Arek Wesołowski - zdjęcie główne

🚨 Na skutek tragicznego wypadku straciłem nogę❗️Dziś walczę o sprawność – POMOCY❗️

Cel zbiórki: Zakup protezy, rehabilitacja, sprzęt medyczny

Organizator zbiórki:
Arek Wesołowski, 34 lata
Stare Miasto, wielkopolskie
Stan po wypadku samochodowym - amputacji lewego uda
Rozpoczęcie: 26 listopada 2024
Zakończenie: 28 lutego 2026
88 490 zł(27,73%)
Brakuje 230 659 zł
WesprzyjWsparło 1015 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0721282
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0721282 Arkadiusz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Arkadiuszowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Zakup protezy, rehabilitacja, sprzęt medyczny

Organizator zbiórki:
Arek Wesołowski, 34 lata
Stare Miasto, wielkopolskie
Stan po wypadku samochodowym - amputacji lewego uda
Rozpoczęcie: 26 listopada 2024
Zakończenie: 28 lutego 2026

Aktualizacje

  • Sprawność jest w zasięgu ręki! Jeszcze trochę wsparcia i będę mógł po nią sięgnąć!

    Pomimo wszystkich przeciwności, bólu i cierpienia. Wciąż robię wszystko, żeby wrócić do zdrowia i stanąć na nogi, bo to jest moim największym marzeniem! Wciąż chcę odzyskać to, co zabrał mi dzień wypadku.

    Ten miniony rok był dla mnie wyjątkowo wyczerpujący, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Wiele razy musiałem zmagać się z bólem, frustracją i niepewnością, ale wewnętrzna motywacja dawała mi siłę do działania.

    Arkadiusz Wesołowski

    Obecnie poruszam się przy pomocy protezy tymczasowej i kul łokciowych. Chodzę bardzo często na rehabilitację, przy niektórych czynnościach dalej korzystając z wózka inwalidzkiego. To wszystko jest bardzo kosztowne, a moje możliwości finansowe już się kończą. 

    Moje życie już nie wygląda tak jak kiedyś, zmieniło się prawie wszystko i wiem, że wiele rzeczy już nigdy nie wróci. Dlatego muszę odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Aby móc normalnie funkcjonować i realizować swoje pasje, potrzebuję nowej, elektronicznej protezy. 

    Arkadiusz Wesołowski

    Ta proteza nie tylko ułatwi mi poruszanie się, ale również przywróci mi poczucie niezależności i sprawności, które utraciłem. Dzięki niej będę mógł wrócić do pracy jako kierowca zawodowy, co jest dla mnie niezwykle istotne.

    Proszę Was o pomoc. Do uzbierania kwoty jeszcze brakuje, dlatego każda, nawet najmniejsza wpłata, daje mi nadzieję i motywację do dalszej walki. Dziękuję za każdą formę pomocy – czy to finansową, czy poprzez udostępnienie zbiórki. Razem możemy pomóc mi wrócić do pełni życia i spełniać marzenia!

    Arek

    🎦 Zobacz moje pierwsze kroki w protezie!

Opis zbiórki

Dokładnie 21 października 2024 roku, zdarzył się wypadek, który doszczętnie zniszczył moje dotychczasowe życie. Pamiętam z tego dnia tylko urywki. Prowadziłem samochód dostawczy. Nagle zauważyłem jak auto z naprzeciwka jedzie prosto na mnie. Nie miałem gdzie uciec. Później straciłem panowanie nad autem, które stoczyło się prosto do lasu i hamowało na drzewach… To CUD, że przeżyłem!

Chyba dzięki adrenalinie resztkami sił udało mi się wezwać pogotowie. Później straciłem przytomność, choć pamiętam niektóre fragmenty. Czułem jak wyciągają mnie z auta, później byłem przetransportowany do szpitala śmigłowcem, następnie rozpoczęła się walka o moje zdrowie i nogi, które najbardziej ucierpiały w wypadku. 

Arkadiusz Wesołowski

Przez tydzień leżałem w śpiączce, później lekarze zaczęli mnie wybudzać. Niestety stan szczególnie lewej nogi był bardzo zły. Lekarze kilkukrotnie dawali mi do zrozumienia, że może im się nie udać jej uratować. I niestety się nie udało… W pewnym momencie było już tak źle, że nie było innej opcji – konieczna była amputacja mojej lewej nogi! Gdy obudziłem się po operacji czułem się dziwnie. Zrozumiałem, że moje życie już nigdy nie będzie wyglądało tak samo! 

Do dziś nie opuściłem murów szpitala. Żyję nadzieją, że uda mi się wrócić do domu na święta Bożego Narodzenia. Przede mną najtrudniejsza walka w moim życiu. Rehabilitacja i dalsze skomplikowane leczenie prawej nogi, dobór protezy, pionizacja, postawienie pierwszych kroków… 

Arkadiusz Wesołowski

Zawsze żyłem aktywnie. Moją największą pasją była piłka nożna i wędkarstwo. Starałem się zarażać uśmiechem innych, być pozytywny i nieść pomoc każdemu, kto jej potrzebuje. Dziś, kiedy role się odwróciły, jest mi niezmiernie ciężko prosić o wsparcie. Ale bez Was nie uda mi się stanąć na nogi – dosłownie i w przenośni. 

Koszty dalszego leczenia, rehabilitacji i zakupu protez są ogromne. Nie jestem w stanie samodzielnie ich udźwignąć. Dlatego z całego serca proszę o wsparcie. Każda nawet najmniejsza wpłata, udostępnienie zbiórki czy podzielenie się dobrym słowem daje mi motywację do dalszej walki i szansę na jej wygranie. Proszę, pomóżcie mi odzyskać sprawność i niezależność!

Arek

Wybierz zakładkę
Sortuj według