Pilne!
Artur Tomaszewski - zdjęcie główne

Złośliwy nowotwór zaatakował niewinne dziecko! Pomóż Arturkowi w walce z siatkówczakiem!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Zgłaszający zbiórkę:
Artur Tomaszewski, 4 latka
Tomaszów Mazowiecki, łódzkie
Nowotwór złośliwy oka - siatkówka
Rozpoczęcie: 27 lutego 2024
Zakończenie: 4 marca 2026
61 850 zł(83,05%)
Brakuje 12 619 zł
WesprzyjWsparło 1627 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0506394
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Zgłaszający zbiórkę:
Artur Tomaszewski, 4 latka
Tomaszów Mazowiecki, łódzkie
Nowotwór złośliwy oka - siatkówka
Rozpoczęcie: 27 lutego 2024
Zakończenie: 4 marca 2026

Aktualizacje

  • Artur pokonał nowotwór! Co dalej...?

    Największy koszmar, okres po diagnozie nowotworu, już za nami. Arturek przeszedł operację usunięcia oka i teraz walczymy o dalszą sprawność!

    We wrześniu czeka nas kolejna wizyta w Berlinie, aby wymienić protezę, a niedługo później wyjazd do Warszawy na badanie dna oka. Konieczne są wizyty u okulisty i regularna kontrola prawego oka, ponieważ ono podwójnie pracuje i bardzo szybko może rozwinąć się wada wzroku.

    Artur Tomaszewski

    Co pół roku mamy także kontrole onkologiczne w Warszawie. Co 3 miesiące badanie krwi oraz sprawdzenie węzłów chłonnych szyjnych, ponieważ cały czas są niestety powiększone.

    Artur Tomaszewski

    Artur zmaga się teraz często z zakażeniami górnych dróg oddechowych, przez co epiproteza bardziej się brudzi i prowadzi to do zapaleń oka. Choroba odebrała niestety synkowi część dzieciństwa... Ciągłe kontrole, wizyty w szpitalu i czas spędzony na zdrowieniu zabiera mu siły na zabawy z rówieśnikami, rozwijanie się i nauczanie w przedszkolu.

    Nie możemy zmienić przeszłości, ale mamy wpływ na przyszłość Arturka! Dlatego prosimy Was, z całego serca, o dalsze wsparcie dla naszego chłopca. Każda wpłata to cegiełka dołożona do walki o jego zdrowie!

    Rodzice
     

  • Arturek jest po założeniu półrocznej protezy, ale wciąż potrzebuje Twojej pomocy. Przeczytaj!

    Wracamy z dobrymi wieściami, ale przede wszystkim dalszą prośbą o pomoc.

    Arturek jest po operacji oczka.  Gojenie się jego oczodołu zajęło 6 tygodni. Teraz regularnie musimy jeździć do Warszawy na kontrole jego aparatu wzroku.

    Jesteśmy przed zakupem specjalnej protezy w Niemczech, która została przystosowana do tego, by pomóc naszemu dziecku.

    Artur Tomaszewski

    Protezy, które Artur nosił dotychczas, musiały być wymieniane, co 3 miesiące. Obecna wystarczy synkowi na pół roku.  Kolejną wizytę kontrolną u specjalisty mamy zaplanowaną w lutym.

    Cieszymy się, że dzięki Waszemu wsparciu doszło do tej operacji. Po niej wszystko powoli wraca do normy. Jesteśmy Wam za to ogromnie wdzięczni!

    Chcielibyśmy jednak poprosić o dalszą pomoc, ponieważ koszty dojazdów na wszelkie wizyty kontrolne w Warszawie nas przerastają... Prosimy o dalsze wsparcie.

    Rodzice Arturka

  • Nasz synek stracił oko! Pomocy!

    Stało się to, czego się bardzo obawialiśmy... Arturek w walce z nowotworem stracił oczko!

    15.04.23 musieliśmy się podjąć enukleacji oka, aby ratować życie naszego synka. Teraz robimy wszystko, by zapewnić mu jak najlepszą przyszłość. Wiemy, że w tym celu konieczna będzie proteza. 

    Artur Tomaszewski

    Koszty leków, dojazdów już dawno nas przerosły. A teraz dochodzi do nich koszt protezy oka... Błagamy, wesprzyjcie nas!

    Rodzice

Opis zbiórki

Tego lata beztroskie wakacje zamieniły się w walkę z bezlitosnym nowotworem, który na przeciwnika wybrał naszego malutkiego, jedynego synka! Do dziś nie możemy w to wszystko uwierzyć. Każdy dzień to dla nas niewyobrażalny strach o przyszłość Arturka…

Gdy zauważyłam plamkę na oku synka, od razu umówiłam go na wizytę do okulisty. Niestety, chwilę czekaliśmy na termin wizyty. W najgorszych snach nie przypuszczaliśmy, że tak mała plamka może być spowodowana nowotworem. 

W gabinecie u okulisty od razu padły pierwsze podejrzenia. Czuliśmy, jak ziemia osuwa nam się spod nóg… Otrzymaliśmy skierowanie do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, 120 km od naszego domu. Rzuciliśmy wszystko, spakowaliśmy się i już następnego dnia zjawiliśmy się w stolicy.

Artur Tomaszewski

Na miejscu niemal natychmiast otrzymaliśmy przerażającą diagnozę – nowotwór złośliwy oka. Nie było już złudzeń i nadziei, że może to jednak coś innego… Ta informacja spadła na nas, jak grom z jasnego nieba. W tamtej chwili świat na kilka minut się dla nas zatrzymał.

Nie mogliśmy się załamywać. Arturek potrzebuje naszego ciągłego wsparcia i opieki. Nieustannie trwaliśmy przy szpitalnym łóżeczku, gdy z kroplówki leciała wycieńczająca chemia. Byliśmy zdruzgotani, gdy okazało się, że zarówno podania dotętnicze, jak i bezpośrednie do oka, nie przyniosły pożądanych rezultatów.

Artur Tomaszewski

Ostatnie badania dna oka nie pozostawiły nam nadziei… Przed nami powtórne badania, które mają potwierdzić wielkość i postać guza. Niestety, możliwe że konieczne będzie usunięcie oka. Myśl, że już w pierwszych latach życia nasze maleństwo zostanie bezpowrotnie okaleczone, rozrywa nasze serca. Przed nami wiele wizyt lekarskich, a już teraz same koszty dojazdów zaczynają nas przerastać...

Najważniejsze jednak, żeby nie doszło do przerzutów. Arturek już tak wiele wycierpiał. Każdy jego krzyk, płacz, to dla nas potworny cios. Tak bardzo chcielibyśmy mu pomóc. Niestety, możemy tylko czekać. Wierzymy, że nasz dzielny wojownik wygra tę walkę. Wasze wsparcie to dla nas ogromna pomoc, za którą z całego serca dziękujemy.

Rodzice

Artur Tomaszewski

➡️ Licytacje dla Arturka

Wybierz zakładkę
Sortuj według