Nowy wózek to dla Artura szansa na samodzielność! Pomóż!

Artur urodził się za wcześnie, w 33. tygodniu ciąży, ważąc 1830 g i mierząc ledwie 48 cm wzrostu. Przez pierwsze dni żyliśmy w strachu o życie naszego dziecka. Jego domem stał się inkubator, a ja chciałabym tamte wspomnienia wyrzucić z pamięci Kiedy opuściliśmy wreszcie szpital, odetchnęliśmy z ulgą. Niestety nie na długo...

9 miesięcy później u Artura zdiagnozowano mózgowe porażenie dziecięce i nerwowłókniakowatość. Nie wiedzieliśmy jeszcze, z czym przyjdzie nam się mierzyć, a los w dalszym ciągu nas nie oszczędzał. W 2013 roku na skutek urazu doszło do deformacji kości promieniowej lewej ręki. Syn przeszedł już trzy operacje, teraz czekamy na kolejną. Szpitale, kontrole, rehabilitacje. Codziennie musimy walczyć o samodzielność naszego dziecka.

Mimo tego, co Artur przeszedł, jest bardzo otwarty i energiczny. Uczy nas, jak można cieszyć się życiem. Teraz największą przeszkodą jest wózek inwalidzki, który stał się dla niego za mały. Jego aktywność została brutalnie ograniczona do minimum, cierpimy przez to wszyscy. Zakup nowego wózka przekracza, niestety nasze możliwości finansowe. Dlatego zdecydowaliśmy się założyć tę zbiórkę i poprosić Was o pomoc.

Mózgowe Porażenie Dziecięce zostanie z naszym synkiem na zawsze. Nie da się tego wyleczyć, ani cofnąć uszkodzeń, które się te 10 lat temu dokonały. Walka z przeciwnościami to nasz chleb powszedni. Proszę, pomóż Arturowi w batalii o samodzielność! Jest jeszcze tyle rzeczy, które chciałby zrobić!

Rodzice Artura