Joanna Bednarek - zdjęcie główne

“Córeczko, cierpisz, ale to minie…” Ratunku, mała Asia walczy o życie!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, leki, środki higieniczne i dojazdy, odzież

Organizator zbiórki:
Joanna Bednarek, 8 lat
Dolice, zachodniopomorskie
Ostra białaczka limfoblastyczna
Rozpoczęcie: 8 czerwca 2022
Zakończenie: 29 grudnia 2025
106 970 zł(100,55%)
Do końca: 5 dni
WesprzyjWsparły 2654 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0208082
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0208082 Joanna
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Joannie poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, leki, środki higieniczne i dojazdy, odzież

Organizator zbiórki:
Joanna Bednarek, 8 lat
Dolice, zachodniopomorskie
Ostra białaczka limfoblastyczna
Rozpoczęcie: 8 czerwca 2022
Zakończenie: 29 grudnia 2025

Aktualizacje

  • Potrzebny DAWCA SZPIKU dla Asi❗️

    Kochani! 

    Asia trzeci raz walczy z ostrą białaczką... 28 października zakończyliśmy podawanie leku przeciwnowotworowego i mogliśmy wrócić na jakiś czas do domu. 

    Córeczka dzielnie zniosła terapię, jednak ja jako mama widzę, ile ją to wszystko kosztuje. Straciła siły, wypadły jej wszystkie włosy, a uśmiech jest przygaszony.

    Joanna Bednarek

    Niedługo Asia powinna przejść przeszczep szpiku – jednak wciąż szukamy dawcy! Wierzę, że już niedługo znajdzie się zwykła-niezwykła osoba, która podaruje mojej córeczce ten największy dar: szansę na życie. Każdego dnia mam nadzieję, że znajdzie się odpowiedni dawca... I jak dotąd każdego dnia przychodzi rozczarowanie.

    Proszę więc Was dziś z całego serca – jeśli tylko możecie, pomóżcie Asi. Liczy się każda wpłata, każde udostępnienie i rejestracja w bazie dawców szpiku:

    https://www.dkms.pl/dzialaj/dolacz-do-akcji/joannabednarek. (otwiera nową kartę)

    Z wdzięcznością

    Marta, mama Asi

  • Krytycznie pilne❗️Organizm córeczki nie daje rady❗️

    Dziś piszę do Was ze szpitalnego oddziału. Obok mnie leży Asia, wycieńczona walką z białaczką. Choroba wróciła i jest jeszcze silniejsza!

    Trzeba było wprowadzić żywienie pozajelitowe, ponieważ córeczka zaczęła wymiotować krwią... Okazało się, że to z powodu wrzodów żołądka. Wydaje się, jakby cały organizm przestał działać...

    Niedawno walczyliśmy z zapaleniem płuc, teraz pojawiły się jeszcze bolące rany w buzi. Cały czas zadaję sobie pytanie – dlaczego Asia musi tak cierpieć? Chciałabym jakoś jej ulżyć, przejąć na siebie konsekwencje choroby... Ale to niemożliwe!

    Joanna Bednarek

    Musimy cierpliwie czekać, aż leczenie zadziała i wierzyć, że będzie jeszcze czas, gdy białaczka będzie tylko wspomnieniem, a nie brutalną rzeczywistością! Od ponad 3 lat jesteśmy zdani na łaskę choroby. Koszmar powrócił – kolejne dawki chemii, córeczka po raz trzeci straciła włosy. Konieczny będzie też przeszczep szpiku, aktualnie trwają poszukiwania dawcy...

    Leżymy objęte w szpitalnym łóżku – mama i córka. Razem płaczemy, razem tęsknimy za domem. I razem błagamy Was o wsparcie w tym najtrudniejszym czasie!

    Marta, mama Asi

  • To już kolejna wznowa❗️Czy uda nam się pokonać śmiertelnego wroga? RATUJ!

    Ostra białaczka limfoblastyczna od lat rzuca cień na życie mojej córki. Dziś zaatakowała ponownie.

    31 lipca Asi pobierano szpik, wykonywano USG i tomograf brzuszka. Wyniki badań przyszły już kolejnego dnia. 

    Piątkowy dzień, 1 sierpnia 2025 roku, rozpoczął kolejny koszmar w naszym życiu. Dowiedziałam się, że moja córka po raz kolejny ma wznowę. Komórki białaczkowe zaatakowały głowę, szpik i wątrobę! 

    Joanna Bednarek

    Co może czuć rodzic, który od lat toczy nieustanną walkę z tak okrutnym przeciwnikiem? Świat w moment ucichł, a ja słyszałam tylko głośne bicie własnego serca. 

    Walka na śmierć i życie zaczyna się od początku. Kolejny raz. Za chwilę zaczną się następne podania chemii. Leczenie. Infekcje. Czuję się, jakby moje życie wiecznie zataczało koło.

    Joanna Bednarek

    Naszą codzienność wypełniają zimne, szpitalne ściany. Jest głucho. Nikt się nie śmieje. Nie wiem, ile czasu jeszcze tutaj spędzimy. To wyrok, od którego nie ma ucieczki.  

    Jedyną szansą na życie mojej córeczki jest przeszczep. Czy znajdziemy dawcę? Czy uda nam się pokonać śmiertelnego wroga? Tego nie wiem, ale jestem pewna, że walczyć o życie mojego dziecka będę do końca. 

    Tylko dzięki Waszej pomocy mamy szansę przetrwać. Choć ciemne chmury kłębią się nad naszymi głowami od lat, niesiecie nadzieję na to, że jeszcze wyjdzie słońce. Błagam, pomóżcie uratować moje dziecko z objęć śmierci. Jesteście naszym ostatnim ratunkiem!

    Marta, mama

     

Opis zbiórki

Jeszcze niedawno wybiegałam myślami w przyszłość. Zastanawiałam się jak to będzie gdy Asia pójdzie do szkoły. Jakie będzie zdobywała oceny i kim zostanie w przyszłości. Wiedziałam, że ani się obejrzę, a wejdzie w dorosłość… Łapałam każdą chwilę jej dzieciństwa. A dziś? Boję się przyszłości i marzeń. Nie mam planów idących dalej niżeli kilka godzin naprzód. Jedyne czego pragnę, to, żeby ktoś obiecał mi, że moja księżniczka będzie żyła… 

Asia ma dopiero niecałe 5 lat. Gdy jej stan zdrowia na to pozwalał, jest wesołą, energiczną dziewczynką. Uwielbia rysować, malować, układać puzzle. Często spędzała czas z innymi dziećmi, czuła się swobodnie w towarzystwie. Jej spokojne dzieciństwo przerwał ból nóżki. 

Ból, który okazał się zapowiedzią okropnej diagnozy! 

11 marca poszłam z Joasią do lekarza rodzinnego. Zaniepokoił mnie silny ból prawej nóżki połączony z wysoką gorączką. Była osłabiona, nie miała apetytu, prawie na całym jej ciele pojawiały się siniaki. Od razu dostałyśmy skierowanie do szpitala. Myślałam, że to chwilowa choroba, jakieś zapalenia, z którego Asia szybko wyjdzie. 

Badanie USG nóżki od razu pokazało, że dzieje się coś o wiele gorszego. Córka miała powiększone węzły chłonne, śledzionę i wątrobę. Lekarze szybko potwierdzili diagnozę. Nowotwór — ostra białaczka limfoblastyczna. Świat legł nam w gruzach. 

Joanna Bednarek

Zadawałam sobie pytanie — dlaczego ona? Dlaczego moja córka? Byłam bardzo załamana. Szlochałam po nocach, w ukryciu, aby Asia tego nie widziała. Ona cierpiała już wystarczająco… 

Jej pytania łamały mi serce… Mamo, dlaczego jesteśmy w szpitalu, co mi jest? Ile jeszcze tych zastrzyków i leczenia? Kiedy pójdę bawić się z dziećmi? Kiedy wrócę do przedszkola? Na te wszystkie pytania odpowiadałam z wielkim przejęciem… Jeszcze trochę, wrócimy do domu i do przedszkola! 

Gdy zaczęły wypadać jej włoski i zmienił się jej wygląd, byłam już bezradna... 

Asia bardzo często łapie infekcje i wdają się jej zakażenia, co jeszcze bardziej ją osłabia. Druga dawka chemii musi zaczekać!

Mam 29 lat i oddaję cały swój czas i siły córeczce. Nie jestem w stanie pracować, będąc z nią w szpitalu… Celem tej zbiórki jest pokrycie kosztów leczenia, dojazdów, specjalne żywienie i późniejsza rehabilitacja. 

Będę walczyć o moją księżniczkę z całych sił i całego serca. Obiecałam jej, że wszystko będzie dobrze! Z państwa pomocą jest to możliwe… Asia wróci do zdrowia i odzyska dzieciństwo. 

Błagam o pomoc…

Marta, mama

Joanna Bednarek

Asia Bednarek i jej przyjaciele - licytacje (otwiera nową kartę)

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    40 zł

    Trzymam mocno kciuki za skuteczne i szczęśliwe wyleczenie Joasi ... !!!

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    100 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    100 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    200 zł
  • Kris
    Kris
    Udostępnij
    100 zł

    Do przodu