

Walczyłam o życie i córkę – Kolejny etap walki o sprawność❗️
Cel zbiórki: Roczna rehabilitacja z fizjoterapeutą, dopłata do wózka
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Roczna rehabilitacja z fizjoterapeutą, dopłata do wózka
Aktualizacje
Pierwszy cel został osiągnięty, ale walka nadal trwa! POMÓZ!
Kochani Darczyńcy, przyjaciele, rodzino… UDAŁO SIĘ! Dzięki również Waszemu wsparciu już mogę poruszać się na elektrycznym wózku inwalidzkim, o którym bardzo marzyłam. Znacznie ułatwił moją codzienność – jestem Wam za to niezwykle wdzięczna!
Nowy wózek jest lekki, łatwo się go składa, szybko ładuje. Na jednym ładowaniu baterii jest w stanie przejechać aż 25 km! Spisuje się świetnie i odpowiada wszystkim moim potrzebom. Mogę dzięki niemu zwiedzać świat tak jak zdrowe osoby.

Uśmiech nie schodzi mi z twarzy, moje życie teraz będzie tylko lepsze! Zakup nowego wózka był dla mnie szczególnie ważny, ponieważ jestem mamą i teraz mogę towarzyszyć mojej córce bez przeszkód w wyjściach na zewnątrz i w podróży!
Dziękuję z całego serca każdemu z osobna za wsparcie i proszę – nie zostawiajcie mnie w tej walce. Jeden cel został osiągnięty, jednak potrzebuję nadal wsparcia w opłaceniu dalszej rehabilitacji. Każda złotówka ma wielką moc!
Asia
Opis zbiórki
Wasze dotychczasowe wsparcie jest dla mnie nieocenione! W poprzednich latach udało mi się dzięki zbiórce kupić wózek inwalidzki i uczestniczyć przez rok w rehabilitacji poprawiającej moją sprawność.
Niestety, los sprawił, że muszę po raz kolejny prosić Was o pomoc!
Moja historia:
Moja biologiczna matka zostawiła mnie w szpitalu, mam dziecięce porażenie mózgowe, sąd chciał odebrać mi córeczkę… Moje życie nie jest usłane różami, a raczej cały czas muszę pokonywać przeszkody. Walczę, ale bez rehabilitacji domowej i dalszej rehabilitacji jestem bez szans.
Mam zaledwie 38 lat, ale w życiu przeżyłam więcej niż niejeden 50-latek.W szpitalu zostałam porzucona. Jako maleństwo, dla którego liczy się tylko dotyk matki, nie miałam przy sobie nikogo bliskiego. Widocznie tak miało być, ponieważ adoptowali mnie najukochańsi ludzie na świecie – moi rodzice.

Zaczęłam układać sobie życie. Oprócz tego, że mam niedowład prawej części ciała, jestem samodzielna. Poznałam mężczyznę, z którym chciałam spędzić całe życie. Zaszłam w ciążę i… wszystko zaczęło się sypać. Moje małżeństwo się skończyło, a ja zostałam z moim największym skarbem – córeczką Wiktorią.
Blisko 2 lata trwała batalia, w trakcie której nie poddawałam się w walce o moją córeczkę. Nie bez powodu ma na imię Wiktoria – bo to moje zwycięstwo!

Doskonale daję sobie radę z opieką. Po mieście poruszam się dzięki elektrycznemu wózkowi, który udało mi się zakupić dzięki Wam i Waszemu wsparciu! Za to do końca życia będę wdzięczna!
Obecnie staram się uzbierać środki, by przedłużyć okres rehabilitacji. Koszt rocznej współpracy ze specjalistą rehabilitantem fizjoterapeutą to 20 000 złotych!

Nie mogę liczyć na refundację NFZ w takim zakresie, a liczba zabiegów refundowanych jest zbyt mała, by poprawić stan mojego zdrowia.
Przeszłam w życiu już wiele, ale nadal mówię, że jestem szczęśliwa. Teraz mam kochającego męża, najukochańszą na świecie córeczkę. Proszę Cię! Chcę pozostać samodzielna – do bycia najlepszą mamą nie są potrzebne sprawne nogi, ale chciałabym móc być przy Wiktorii zawsze, gdy mnie będzie potrzebować – do tego potrzebuję dalszej rehabilitacji.
Asia
- Wpłata anonimowa50 zł
Nie znam Cy, ale mi zaimponowała. Trzymaj się.
- Wpłata anonimowa200 zł
- Wpłata anonimowa200 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa600 zł