Dopiero co przywitaliśmy Asię na świecie, a już baliśmy się, że za chwilę ją stracimy. Pierwsza diagnoza - wada serca. A po jakimś czasie okazało się, że córeczka cierpi również z powodu dziecięcego porażenia mózgowego.

Od dnia postawienia diagnozy nasze życie toczy się naprzemiennie na oddziałach kardiologicznych i ortopedycznych. Na tych pierwszych boimy się o życie, a na drugich walczymy z nadzieją o sprawność Asi! 

Nasza córeczka nie wie jeszcze, jak wielkim zagrożeniem jest chore serduszko, ale zna cierpienie związane z bioderkami, wie, jak bolesne są operacje rehabilitacja, która na stałe wpisana jest w jej życie. 

Córeczka jest po dwóch operacjach bioder. Asia powinna być systematycznie rehabilitowana, by to, co udało się osiągnąć do tej pory, nie zostało zmarnowane.

Intensywna rehabilitacja to nie jednorazowy zabieg, operacja, która odmieni wszystko w ciągu jednej doby. My takiej szansy nie mamy. Walkę o zdrowia Asi musimy rozłożyć w czasie i piąć się w górę po trochu, kawałek po kawałku. 

Koszty z tym związane są naprawdę duże, miesięczna rehabilitacja to nawet tysiąc złotych! Prosimy o pomoc, o szansę dla naszej córeczki, która zasługuje na wszystko, co dobre! 

Rodzice

Wszystkie zebrane środki będą przeznaczone na pomoc Asi.