

PILNE❗️Nowotwór oka u 5-miesięcznej Aurorki❗️Ratuj życie❗️
Cel zbiórki: Leczenie onkologiczne w Szwajcarii
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie onkologiczne w Szwajcarii
Opis zbiórki
Jestem przerażona... Dopiero co cieszyłam się z narodzin mojej ukochanej córeczki, dziś stoję przed wizją jej śmierci. Jak bardzo okropny jest los, że wybrał właśnie ją? Aurorka ma 5 miesięcy, a lekarze znaleźli w jej oczach guzy! To ZŁOŚLIWY NOWOTWÓR – siatkówczak.
Od czego to wszystko się zaczęło? Pewnego dnia zauważyliśmy, że jedno oko córeczki dziwnie się błyszczy. Nie mieliśmy pojęcia, co może być przyczyną. Zaczęliśmy szukać, jeździć po specjalistach... Aż w końcu przyszły wyniki badań, które odkryły przed nami tę okrutną prawdę!
Trudno opisać słowami, co czuje rodzic, gdy dowiaduje się o chorobie dziecka, gdy dowiaduje się, że jego ukochana córeczka jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Rozpacz, żal, smutek, rozgoryczenie i złość na cały świat...

Guz zajął właściwie całe prawe oko Aurorki, w lewym lekarze znaleźli trzy mniejsze guzy – na szczęście te udało się szybko usunąć.
Lekarze natychmiast rozpoczęli leczenie. Obecnie córeczka jest już po pierwszym cyklu chemioterapii. Aurora bardzo ciężko ją znosiła. Gorączkuje, wymiotuje, w ogóle nie chce jeść. Jest bardzo osłabiona... Nie daje się zostawić ani na chwile. Uspokaja się tylko na moich rączkach. Potrzebuje bliskości i ciepła, które próbuję jej dać całą sobą...
Ale widok płaczącego z bólu dzieciątka odbiera również i mi siły... Nie potrafię zrozumieć, dlaczego moja córeczka musi tak cierpieć, dlaczego w ogóle choroby dotykają też dzieci...

Teraz czekamy na drugi cykl chemioterapii. Planowo powinien rozpocząć się 27 grudnia. Niestety, po nim lekarze chcą usunąć Aurorce oko, ponieważ sądzą, że nie są w stanie już nic więcej zrobić. Postanowiliśmy skonsultować wyniki córeczki również za granicą i tak znaleźliśmy klinikę w Szwajcarii. Usłyszeliśmy, że jest jeszcze szansa dla naszej córeczki, by uniknąć najgorszego scenariusza!
Nie zastanawiając się długo podjęliśmy decyzję, że właśnie tam będziemy kontynuować leczenie Aurorki. Lekarze ze Szwajcarii proponują inne metody leczenia, dzięki którym możemy jeszcze uratować oczko córeczki.
Niestety, okazało się, że terapia jest koszmarnie droga i nasze oszczędności nie wystarczą! Dlatego jestem tu dziś, by błagać Was o życie dla Aurorki! Póki tli się nadzieja, będziemy walczyć do końca, ale bez Was nie damy sobie rady!
Proszę Cię ja – mama śmiertelnie chorego dziecka – o wpłatę choćby symbolicznej złotówki, która pomoże mi uratować moją córeczkę.
Dziękuję.
Mama Aurory
Wpłaty
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa500 zł
- Darek W50 zł
Dużo zdrowia
- Wpłata anonimowa60 zł
200 złNiech Bóg ma Was w opiece!
- Anonimowa PomagaczkaX zł