"Ćwiczy nawet w nocy, gdy nikt nie widzi..." – pomóż Pani Basi walczyć z guzem mózgu!

Barbara Dobosz
Zbiórka zakończona

"Ćwiczy nawet w nocy, gdy nikt nie widzi..." – pomóż Pani Basi walczyć z guzem mózgu!

Cel zbiórki:

Intensywna rehabilitacja po operacji wycięcia guza mózgu

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Barbara Dobosz, 62 lata
Kamienica Polska, śląskie
Stan po usunięcia guza mózgu (oponiaka)
Rozpoczęcie: 16 Listopada 2021
Zakończenie: 14 Lutego 2022

Opis zbiórki

19 października nasz świat się zawalił. Poszliśmy z mamą do lekarza, podejrzewali lekki udar, a okazało się, że to guz mózgu! Potem wszystko działo się jak w przyspieszonym filmie – szok, potem walka, konsultacje, badania, w końcu operacja. Drżeliśmy ze strachu, na szczęście udało się wyciąć guza. Jednak to nie koniec… Bardzo prosimy, pomóżcie naszej kochanej, dzielnej mamie wrócić do zdrowia!

A wszystko zaczęło się zupełnie niewinnie – mama wolniej się poruszała, traciła równowagę, była jakaś inna. Jeszcze tego samego dnia postanowiliśmy zabrać ją do lekarza. Trafiliśmy do szpitala z podejrzeniem lekkiego udaru. Zlecono badania. Okazało się, że to nie udar. Objawy są podobne, ale w głowie jest guz mózgu!

Przeszliśmy drogę konsultacji, pogłębionych badań, oceny rokowań, szukania neurochirurga, który podejmie się wykonania operacji usunięcia guza. Bardzo ryzykownej i niebezpiecznej, ale która była jedyną szansą dla mamy! Zagrożenie życia i strach, którego wcześniej nie znaliśmy – to przyszło razem z diagnozą.

Barbara Dobosz

8 listopada mama przeszła 6-godzinną operację usunięcia guza mózgu. Guz został usunięty w całości. Niestety, nie wszystko poszło tak, jak byśmy chcieli… Po operacji okazało się, że w efekcie spadku przewodzenia sygnałów nerwowych mama nie porusza lewą ręką i lewą nogą. Jednak nie wszystko stracone!

Lekarze, którzy uratowali życie mamy, oceniają, że jest w stanie wrócić do sprawności - będzie mogła chodzić i ruszać ręką. Żeby tak było, potrzebna jest kilkutygodniowa intensywna rehabilitacja, która powinna rozpocząć się już za chwilę, by efekty były najlepsze! Niestety, koszt jest kolosalny, nie stać nas już na to, dlatego z całego serca prosimy o pomoc. 

W tej chwili mama nie chodzi i siada jedynie z naszą pomocą. Wszystkie inne sprawności na szczęście zostały zachowane – myśli logicznie, robi listy zakupów, złości się na swój stan i błyskawicznie odpowiada na hasła w teleturnieju telewizyjnym, który często ogląda. Bardzo chce wrócić do zdrowia, a my znając ją, wiemy, że nie podda się, będzie walczyć! 

Barbara Dobosz


Nasza rodzina sfinansowała operację oraz leczenie przed i po operacji. Walczyliśmy do końca sami, ale koszty profesjonalnej rehabilitacji są ogromne i niestety nas przerastają... Została ostatnia prosta i tutaj prosimy o pomoc, bo nie mamy innego wyjścia.

Mama jest bardzo zmotywowana do ćwiczeń. Od pielęgniarek wiem, że ćwiczy nawet w nocy, kiedy nikt nie widzi. Choć ma 60 lat, to hartu ducha pozazdrościłby jej niejeden młodzieniaszek. Jest tylko i aż jedna bariera – środki, których nie mamy. Bardzo prosimy, w imieniu swoim i naszej mamy Basi – pomóżcie nam!

Córka Joanna z rodziną

Obserwuj ważne zbiórki