Szansą na poprawę zdrowia Bartka jest wyjazd na turnus! Pomóż!

Bartek od urodzenia choruje na mózgowe porażenie dziecięce oraz epilepsję. Choroby, które dotknęły syna są nieuleczalne i jedynie poprzez rehabilitację można hamować rozwój choroby i pogarszający się stan sprawności fizycznej i umysłowej. 

Jeśli przerywa się rehabilitację, to efekty wcześniejszej pracy zanikają. 13 lat temu Bartek uległ wypadkowi. Nieszczęśliwie tak upadł na prawą rękę, że doszło do trwałego uszkodzenia nerwów i ścięgien. Bartek przeszedł 3 operacje przeszczepu nerwów, co pomimo starań lekarzy dało minimalne efekty. Syn ma przykurcz palców, co dodatkowo uniemożliwia mu posługiwanie się podstawowymi rzeczami. Od drugiego roku życia syna staram się jeździć z nim regularnie na turnusy rehabilitacyjne. Takie wyjazdy przynoszą pożądane efekty i hamują rozwój choroby, a także powodują lepszą koorydynację ruchową i efektywność umysłową Bartka. 

Wychowuję syna samotnie i przeznaczam na opiekę nad nim cały swój czas. Jestem przy nim i z nim praktycznie nieustannie.  Zwracam się z prośbą o wpłatę nawet najmniejszej kwoty. Każda złotówka jest ważna, ponieważ przybliża Bartka do wyjazdu na turnus rehabilitacyjny.

Aldona, mama Bartka