Bartosz Bodio, 42 lata

Mam na imię Bartosz. Od 2015 roku borykam się z dyskopatią, czyli chorobą zwyrodnieniową kręgosłupa. Wykryto u mnie także refluks żołądkowo-przełykowy i choroby śledziony.

Diagnoza drastycznie zmieniła moje życie — codziennie zmagam się z trudnym do zniesienia bólem, stałem się osobą niepełnosprawną i niezdolną do pracy. Pod koniec 2023 roku z przerażeniem wysłuchałem scenariusza na najbliższe miesiące. Potrzebuję pilnej interwencji neurochirurgicznej, zanim zniekształcone kręgi przebiją mój rdzeń kręgowy. Mam czas do połowy 2024 roku, inaczej resztę życia spędzę na wózku inwalidzkim. Prywatne wizyty u neurochirurga są olbrzymim wydatkiem, jednak nie mogę sobie pozwolić na kilkuletnie oczekiwanie na refundowane leczenie. Sytuację komplikuje dodatkowo moje wysokie nadciśnienie, przez które operacja może być zarówno moim wybawieniem, jak i przyczyną śmierci.

Z całych sił pragnę żyć i zachować sprawność. Błagam Was o pomoc, która umożliwi mi walkę z chorobą.