Bez rehabilitacji nie wrócę do sportu - pomóż mi zachować sprawność!

6-miesięczna rehabilitacja
Zakończenie: 11 Maja 2023
Opis zbiórki
Moja historia rozpoczęła się w 2016 roku. Gdy miałem 14 lat, podczas zabawy na boisku zerwałem ścięgno w kolanie. Diagnozowanie mojego przypadku trwało około 2 lata. Jako młody i pełen energii chłopiec nie poddawałem się, dalej chciałem trenować.
Rozpoczynając naukę w gimnazjum, wymarzyłem sobie karierę wioślarską. Ciężka praca się opłaciła, ponieważ udało mi się zdobyć wicemistrzostwo Polski młodzików. Jedno z największych osiągnięć mojego życia. W tym samym czasie rozpocząłem także karierę biegacza, tam także udało mi się kilka razy stanąć na podium. Jednak ból cały czas dawał o sobie znać. W pewnym momencie był tak silny, że musiałem powiedzieć dość. Kolano często wypadało ze stawu. Skutkowało to przerwami od sportu. Nawet na kilka tygodni. Dla mnie, jako młodego chłopaka, był to niesamowity cios. Jeszcze niedawno byłem jednym z najlepszych sportowców w okolicy - teraz uziemiony w domu z niesprawną nogą, gdy wszyscy najbliżsi trenowali i korzystali z życia.
Musiałem zakończyć karierę wioślarza. Wiedziałem, że nie usiedzę długo na miejscu. I tak w moim życiu pojawiła się siłownia. Starałem się trenować rozważnie, biorąc pod uwagę ograniczenia związane z kontuzją. Dzięki regularnym i dobrze dobranym ćwiczeniom wzmocniłem nogę na tyle, że mogłem swobodnie się poruszać i mój stan zdrowia nieco się polepszył. Mimo to moje więzadło nadal potrzebowało operacji. Po 5 latach od pierwszej kontuzji w końcu otrzymałem pomoc. Pandemia przeciągnęła operację, jednak 13 kwietnia przeszedłem rekonstrukcję więzadła krzyżowego. Teraz najważniejsza jest rehabilitacja.
Marzę o powrocie do pełnej sprawności i zdrowia, do treningów, które tak bardzo kocham. To w końcu całe moje życie! Wszystkie moje dziecięce wspomnienia związane są ze sportem. Odkąd sięgam pamięcią, zawsze uwielbiałem ruch na świeżym powietrzu. Niewyobrażalnie trudne jest dla mnie teraz zatrzymać się, odłożyć na bok sportowe marzenia i tylko wspominać to co było.
Chcę zawalczyć o powrót do sprawności. Niestety koszty rehabilitacji przekraczają moje możliwości. Pochodzę z wielodzietnej rodziny. Jako młody dorosły czuję, że muszę zawalczyć o swoją przyszłość bez obciążania najbliższych. Do tego potrzebuję wasze wsparcia. Każda złotówka przybliża mnie do osiągnięcia sukcesu. Obiecuję, że daną mi szansę wykorzystam w pełni!
Bartek