

Pożar odebrał nam cały dobytek❗️Jak mam teraz walczyć o niepełnosprawnego syna❓
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, pomoc społeczna
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, pomoc społeczna
Opis zbiórki
Zwracam się do Was z głębi serca, pełna nadziei, że znajdą się wśród Was ludzie o wielkich sercach, gotowi pomóc mojemu synowi Bartoszowi. Bartosz ma prawie 30 lat, ale jego życie od samego początku jest naznaczone trudnościami, które wielu z nas nawet trudno sobie wyobrazić.
Bartuś urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Jego codzienność to walka z epilepsją, spastycznością czterokończynową i licznymi innymi wyzwaniami zdrowotnymi. Nie mówi dobrze, jego rozwój intelektualny zatrzymał się na poziomie może pięcioletniego dziecka. Każdy dzień to dla niego i dla mnie, jego mamy, nieustanna rehabilitacja, opieka i walka o godne życie.

Nasza sytuacja stała się jeszcze trudniejsza w marcu 2020 roku, kiedy z powodu zwarcia instalacji elektrycznej spłonęło nasze mieszkanie, a wraz z nim cały nasz dobytek. Otrzymaliśmy tymczasowe mieszkanie, które jednak jest zbyt małe dla naszej rodziny i nieprzystosowane do potrzeb Bartka... Nadal czekamy, a ja nie jestem w stanie pracować – Bartosz wymaga całodobowej opieki.

Marzę o tym, by zapewnić mu lepsze życie. Potrzebujemy specjalistycznego sprzętu rehabilitacyjnego, by jego ciało mogło funkcjonować jak najlepiej. Chciałabym, by Bartuś miał więcej niż tylko podstawowe środki – by miał szansę na rozwój, by jego dni były mniej bolesne i bardziej komfortowe.
Dlatego zwracam się do Was – ludzi o dobrych sercach. Każda złotówka, którą podarujecie, to krok w stronę lepszego życia dla Bartosza. Wierzę, że razem możemy zmienić jego codzienność na lepsze. Z całego serca dziękuję za każdą formę pomocy. Wasze wsparcie daje nam nadzieję na przyszłość.
Maria, mama Bartosza
- Dominik50 zł
Wesołych Świąt!
- Ola10 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowa50 zł