

Współpraca z dodatkowym chromosomem to szansa na dobre życie! Wspieramy Bartusia!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Aktualizacje
Walczymy o przyszłość Bartusia! Zostań z nami!
Fizjoterapia Bartka sprawia, że nie tracimy nadziei!
I chociaż inaczej wyobrażaliśmy sobie dzieciństwo naszego dziecka, wiemy, że zdrowie jest najważniejsze! Będziemy walczyć tak długo jak starczy nam sił i... ŚRODKÓW!
Bartuś robi duże postępy, choć każdy dzień to ból i cierpienie... Właśnie skończył 2-latka. Potrafi samodzielnie siedzieć i czworakować. Synek zaczyna wypowiadać pojedyncze solowa, niestety! Nadal nie chodzi!

Musimy mieć pewność, że starczy nam środków na jego rehabilitację. Staniemy na rzęsach, by zdobyć środki na walkę o jego przyszłość...
Proszę, pomóż nam!
Rodzice Weronika i Łukasz
Bartuś po operacji serduszka!
Operacja trwała około 5 godzin. Na szczęście stan Bartusia jest stabilny.
Po operacji doszło do zachłyśnięcia. Mój synek dostał nagłego zapalenia płuc! Musiał być spowrotem zaintubowany...

Bałam się czy wszystko będzie dobrze, ale ku mojej radości Bartuś wyzdrowiał. Jesteśmy pod stałą opieką kardiologa.
Mamy nadzieję, że to koniec walki o serduszko. Teraz musimy się skupić na mówieniu, raczkowaniu i chodzeniu. Daleka droga przed nami.
Dziękuję Ci za każdą pomoc!
Weronika, mama Bartusia
Opis zbiórki
Gdy byłam w ciąży z Bartusiem lekarz zlecił dodatkowe badania ze względu na wykrytą przepuklinę. Byliśmy bardzo zaniepokojeni i zmartwieni, ale ufaliśmy, że wszystko będzie w porządku. Informacja, że synek urodzi się z zespołem Downa, zwaliła nas z nóg. Wtedy byliśmy oszołomieni, nie wiedzieliśmy jak będzie wyglądało nasze życie. Prawdą jest, że dalej nie wiemy. Ale miłość i wsparcie dają nam siły, by wierzyć, że wszystko się ułoży.
Skutki przepukliny doprowadziły do zakażenia wód i Bartuś urodził się osiem tygodni wcześniej. Dwa miesiące spędził na OIOMie. Zamiast świętować narodziny synka, żyliśmy w ogromnym strachu o jego zdrowie i życie. Nerwy i bezsilność towarzyszyły nam podczas długich tygodni na szpitalnych oddziałach.

Na ten moment Bartek jest po operacji przepukliny, a wiosną czeka go korekcja wad serduszka. Dzisiaj cieszymy się, że jest z nami, rozkoszny i kochany – nie wyobrażamy sobie życia bez niego. Mamy jednak świadomość, że z czasem będziemy musieli wdrożyć przeróżne oddziaływania terapeutyczne, by chociaż odrobinę ułatwić jego funkcjonowanie i samodzielność. Zajęcia z neurologopedą i fizjoterapeutą, które wzmocnią jego ciałko będą priorytetem. Nieprawdą by było gdybyśmy powiedzieli, że nie martwimy się o to pod kątem finansowym. Regularna rehabilitacja i konsultacje ze specjalistami wiążą się z dużymi nakładami. Dlatego już teraz prosimy o wsparcie – byśmy mogli odpowiedzieć na najważniejsze potrzeby rozwojowe synka w odpowiednim czasie.

Nie wiemy z jakimi wyzwaniami przyjdzie nam się mierzyć, ale to, co się wydarzy – po prostu przyjmiemy. Na pewno zapewnimy mu miłość, obecność, tulenie, całowanie, wszystko, czego maluszki potrzebują. To wystarczy, by czuł się szczęśliwy i kochany. Jeśli do tego uda się zapewnić specjalne wsparcie – będziemy mogli z nadzieją patrzeć w przyszłość.
Weronika i Łukasz - rodzice

❤️❤️
- Wpłata anonimowa10 zł
- Anonimowa Pomagaczka50 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
Anonimowa Pomagaczka10 zł- Wpłata anonimowaX zł