Barbara Dec - zdjęcie główne

COVID-19 przerwał szczęśliwe życie! Tylko rehabilitacja da Basi szansę na powrót do sprawności!

Cel zbiórki: 4-miesięczny turnus rehabilitacyjny

Zgłaszający zbiórkę:
Barbara Dec, 43 lata
Wrocław, dolnośląskie
Stan po ciężkim przebiegu COVID-19
Rozpoczęcie: 7 lutego 2022
Zakończenie: 24 lutego 2026
43 608 zł(38,91%)
Brakuje 68 478 zł
WesprzyjWsparło 309 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0181354
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Cel zbiórki: 4-miesięczny turnus rehabilitacyjny

Zgłaszający zbiórkę:
Barbara Dec, 43 lata
Wrocław, dolnośląskie
Stan po ciężkim przebiegu COVID-19
Rozpoczęcie: 7 lutego 2022
Zakończenie: 24 lutego 2026

Aktualizacje

  • Nowe informacje o stanie zdrowia Basi!

    Dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna za pomoc, jaką mi okazaliście.

    Obecnie przebywam w PCRF Votum na rehabilitacji. Po przebudzeniu okazało się, że moje stopy są sparaliżowane!

    Ciężko opisać uczucie, które mi wtedy towarzyszyło... Gdy mnie usypiano, wszystko działało prawidłowo. Wykonano diagnostykę i okazuje się, że to polineuropatia. W skrócie wygląda to tak, że gdy organizm jest uśpiony farmakologicznie oraz jest na skraju życia, mózg zmuszony jest zrezygnować z niektórych funkcji.

    Barbara Dec

    To w stopach występują najdłuższe nerwy, które zaczęły zanikać, przez co od kostki w dół w obu stopach nie mam ani kontroli, ani czucia.

    Rehabilitanci w ośrodku twierdzą, że mam szanse znowu chodzić jednak by to się mogło wydarzyć, potrzebuję długiej rehabilitacji.
    Ciężkich, codziennych, intensywnych ćwiczeń, zarówno fizycznych, jak i oddechowych.
    Każdego dnia walczę z okropnym bólem spowodowanym neuropatią. Ćwiczenia przychodzą mi z trudem, ponieważ płuca po COVID nie są już w stanie zasilić organizmu, są zniszczone.

    Jestem zależna od tlenu i wszędzie mi towarzyszy koncentrator. Lekarze twierdzą, że to i tak duże osiągnięcie. Jeszcze kilka tygodni temu nie wiedzieli, czy będę w stanie żyć bez respiratora na stałe.

    Pierwszy i drugi turnus rehabilitacji udało się sfinansować w dużej części ze zbiórki, za co Wam serdecznie dziękuję, kolejne turnusy są przede mną.

    Potrzebuję Waszej pomocy, aby móc wrócić do względnie normalnego życia!

    Barbara

Opis zbiórki

Nasza rodzinna tragedia rozpoczęła się listopadzie 2021 r., gdy zachorowaliśmy na COVID. Ten cichy zabójca najbardziej zaatakował moją ukochaną Basię. Szybko trafiła do szpitala, gdzie okazało się, że jej płuca są znacznie zajęte. Każdy kolejny dzień był coraz trudniejszy. Basia nie mogła oddychać, więc rozmowy były bardzo krótkie. Przyszedł dzień, w którym lekarze nie mieli wyboru i musieli podłączyć ją do respiratora i wprowadzić w stan śpiączki. Bardzo się bałem… Stan Basi oceniono na krytyczny. 

8 grudnia 2021 r. dostałem wezwanie do szpitala. Pojechałem tam, mówiłem do Basi z nadzieją, że mnie słyszy. Nie wiedziałem, czy to nasza ostatnia rozmowa… Miałem nadzieję, że nie.

Barbara Dec

Na szczęście tydzień po mojej wizycie stan Basi się unormował. Została przewieziona na zwykły OIOM. Lekarze mówili, że to cud, że Basia ma niewiarygodną wolę życia. I tego się trzymałem. To mi dawało nadzieję i siłę. Część aparatury została odłączona, ale organizm po COVID-19 jest tak wyniszczony, że zaczęły się kolejne zapalenia płuc.

Na chwilę obecną stan Basi się poprawia. Jest świadoma, jednak nadal walczymy o poprawę i o to, by mogła wrócić do nas w pełni sił. Wiemy, że teraz najważniejsza jest rehabilitacja. 

Basia przed chorobą bardzo się o wszystkich troszczyła, o rodzinę, o nasz związek. Bardzo dbała o syna, poświęcała mu mnóstwo czasu. Codzienne spacery, czytanie książek, opieka nad nami i domem… Bardzo mi tego brakuje, tej codzienności, którą człowiek docenia dopiero w takich momentach. Chciałbym, żeby Basia wróciła do domu, zajęła się swoim rękodziełem, tak jak to było dotychczas. Bardzo za nią tęsknimy… W czasach pandemii kontakt jest bardzo ograniczony. Dodatkowo stan zdrowia nie pozwala na długie rozmowy przez telefon, które mogłyby dać, choć częściowy kontakt z ukochaną. 

Wszyscy, którzy ją znają wiedzą, że jest ciepłą, miłą i serdeczną osobą. Każdemu zawsze pomagała. Teraz ona potrzebuje pomocy. Wierzę, że razem nam się uda przez to wszystko przejść. Osobiście uchylę nieba, byśmy tylko znowu mogli być razem. Bardzo proszę o wsparcie, bo to jedyna droga powrotu do zdrowia dla Basi! 

Paweł i syn Tristan

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł