Beata Kowalska - zdjęcie główne

Zabiera mnie rak❗️Nie mogę zostawić 6. letniego synka, POMOCY 🚨

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, operacja profilaktycznej mastektomii, dieta

Organizator zbiórki:
Beata Kowalska, 48 lat
Borówiec, wielkopolskie
Nowotwór złośliwy sutka - wieloogniskowy rak piersi prawej, przerzuty do węzłów chłonnych
Rozpoczęcie: 16 kwietnia 2024
Zakończenie: 22 stycznia 2026
8624 zł
WesprzyjWsparły 143 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0482810
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0482810 Beata
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Beacie poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, operacja profilaktycznej mastektomii, dieta

Organizator zbiórki:
Beata Kowalska, 48 lat
Borówiec, wielkopolskie
Nowotwór złośliwy sutka - wieloogniskowy rak piersi prawej, przerzuty do węzłów chłonnych
Rozpoczęcie: 16 kwietnia 2024
Zakończenie: 22 stycznia 2026

Opis zbiórki

Nazywam się Beata, jestem mamą wspaniałego, 6-letniego Wiktora. Niestety nie mogę teraz cieszyć się jego dojrzewaniem, rozwojem, zdobywaniem nowych umiejętności i wspólnie spędzonym czasem. Przechodzę przez onkologiczne piekło. Walczę ze złośliwym rakiem piersi, moja codzienność to koszmar.

Wszystko zaczęło się tak nagle. Podczas rutynowego samobadania piersi wyczułam guzki, więc natychmiast udałam się na kontrolę. Wtedy usłyszałam tę porażającą diagnozę – nowotwór złośliwy piersi z przerzutami do węzłów chłonnych. Choroba była już wtedy na bardzo zaawansowanym etapie. Trzeba było działać natychmiast.

Beata Kowalska

Lekarze podjęli decyzję o mastektomii i limfadenektomii. Razem z piersią straciłam węzły chłonne, co wpłynęło na duże ograniczenia w poruszaniu ręką. Ale udało się uratować moje życie, to jest najważniejsze...

Specjaliści zgodnie przyznają, że gdybym poczekała jeszcze jeden dzień dłużej, mogłoby mnie tutaj już nie być… Od sierpnia 2023 roku przyjmuję chemioterapię. Jestem tak słaba i wycieńczona leczeniem, że nie udaje się już wprowadzić w moje żyły 100% leku. Dawka chemii została więc zmniejszona.

Beata Kowalska

Czeka mnie jeszcze radioterapia, hormonoterapia i lek ostatniej szansy. Jestem zmęczona, wyniszczona i fizycznie, i psychicznie. Nierefundowany lek to moja jedyna nadzieja na życie – tylko on pozwoli mi wyzdrowieć i to dzięki Wam udało się zebrać potrzebną kwotę na leczenie.

Rak, z którym walczę, jest bardzo agresywny. Może dawać przerzuty nawet kilka lat po leczeniu. By zminimalizować ryzyko, podjęłam decyzję o profilaktycznej operacji usunięcia drugiej piersi. Jest ona jednak nierefundowana i bardzo kosztowna…

Ja nie proszę, błagam Was o pomoc. Moim sensem życia jest Wiktorek. Ma dopiero 6 lat, to nie jest czas, by musiał wychowywać się bez mamy. Synek mierzy się z poważnym niedosłuchem – moja pomoc jest mu jeszcze bardziej potrzebna. Nie mogę go teraz zostawić. Każdego dnia martwię się o jego przyszłość i o to, czy poradzi sobie, gdy choroba nie zważając na naszą walkę i błagania – odbierze mi życie...

Beata Kowalska

Kochani, tak bardzo chcę żyć, towarzyszyć Wiktorkowi każdego dnia. Bez Waszego wsparcia nie będzie to możliwe. Ratunku!

Beata

Beata Kowalska

Audycja w Radio Poznań 🩵 (otwiera nową kartę)

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    100 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Anonimowy Pomagacz
    Anonimowy Pomagacz
    Udostępnij
    45 zł
  • Nick
    Nick
    Udostępnij
    5 zł
  • sarab
    sarab
    Udostępnij
    10 zł

    Niech Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba zmiłuje się nad Tobą, w imieniu Jezusa, amen!

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    5 zł

    Zdrówka Wojowniczko !