Beata Nowogórska - zdjęcie główne

By mimo nowotworu móc dalej żyć!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, pokrycie kosztów dojazdu do specjalistów

Organizator zbiórki:
Beata Nowogórska, 48 lat
Łowicz, łódzkie
Nowotwór dolnego odcinka jelita grubego z przerzutami
Rozpoczęcie: 24 lutego 2021
Zakończenie: 5 maja 2021
17 135 zł
Wsparło 268 osób

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, pokrycie kosztów dojazdu do specjalistów

Organizator zbiórki:
Beata Nowogórska, 48 lat
Łowicz, łódzkie
Nowotwór dolnego odcinka jelita grubego z przerzutami
Rozpoczęcie: 24 lutego 2021
Zakończenie: 5 maja 2021

Opis zbiórki

Nowotwór – taka diagnoza budzi strach i przerażenie. Nikt nie chce usłyszeć jej od lekarza, niestety nie mamy na to wpływu. Mam 48 lat i od kilku miesięcy żyję w ciągłym strachu. Już nawet nie pamiętam, jak to jest żyć i nie bać się o jutro. Wszystkie plany marzenia i nadzieje jednega dnia zniknęły. Wierzyłam w to, że mogę mieć długie i wspaniałe życie – teraz o to życie muszę walczyć!

We wrześniu 2020 roku dowiedziałam się, że bardzo poważnie choruję. Nowotwór dolnej części jelita grubego, co gorsza z licznymi przerzutami do wątroby, płuc, kości. Mimo tylu niepokojących wiadomości ja wierzę, że przede mną wiele pięknych i dobrych chwil, chwil, których nawet choroba nie da rady mi zabrać.

Lekrze podjęli decyzję o wyłonieniu stomii. Przeszłam tydzień radioterapii. A od stycznia przyjmuję chemię. Pękające żyły podczas podawania chemii to moja zmora… Leczenie osłabia żyły, przez które płynie chemia, Ciągłe wkłucia to ogromny ból, który towarzyszy mi od dawna...

Niestety gdy występuje w rodzinie choroba nowotworowa chorują wszyscy bliscy. Nieszczęście dotyka wszystkich wokoło i nie mamy na to wpływu. To dzięki bliskim nadal walczę i wierzę, że wygram z tą straszną chorobą! Niestety, diagnoza nowotwór zatrzymuje życie, pozbawia pracy. Człowiek przestaje być samowystarczalny... Koszty, które ponoszę podczas leczenia, są dla mnie ogromnym obciążeniem, któremu nie jestem w stanie podołać.  

Dziękuję za Wasze wsparcie. Nigdy nie prosiłam o pomoc, więc jest to dla mnie bardzo trudne. Odkąd pamiętam, to ja pomagałam wszystkim, a zapominałam o sobie. Jestem pełna nadziei, ale koszty związane z lekami, suplementacją, a także same dojazdy do szpitali to dla mnie spory wydatek.

Wciąż mam nadzieję, że jeszcze wiele przede mną! Proszę, pomóż mi... chcę zobaczyć jak moje córki wychodzą za mąż i wychowują dzieci. Nie poddam się. Dziękuję za Waszą pomoc!

Beata.

Wpłaty

Sortuj według