Jestem Beata i mam 58 lat. Jestem osobą samotną i nie mam rodziny. Od czterech lat nie widzę wskutek zwyrodnienia rogówki i bardzo ciężko mi jest funkcjonować z tą przypadłością. Długo szukałam pomocy i w końcu wydaje się, że ją znalazłam. Niestety jest poza moim zasięgiem, ponieważ nie mam wystarczających środków. 

Zwyrodnienie rogówki objawia się zmianą prawidłowego kształtu rogówki lub jej przezroczystości, co powoduje utratę jej funkcji optycznej. Rogówka traci swój odblask i staje się matowa. Ostatnio pojawiła się szansa na wszczepienie sztucznej rogówki, co dałoby mi możliwość odzyskania widzenia chociażby w niewielkim stopniu i w miarę normalnego funkcjonowania.

Nie jestem w stanie samodzielnie uzbierać potrzebnej kwoty, dlatego jestem tu dziś i proszę Was o pomoc. To dla mnie jedyna szansa, by chociaż w pewnym stopniu odzyskać wzrok. Bez zabiegu będzie tylko gorzej…

Każdego, kto mógłby wpłacić, chociażby złotówkę, z całego serca proszę o pomoc! To wiele dla mnie znaczy. 

Beata