Beata Piękoś - zdjęcie główne

Tętniak czekał tylko na dobry moment, by odebrać Beacie wszystko... Pomóż!

Cel zbiórki: Pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym

Organizator zbiórki:
Beata Piękoś, 57 lat
Legnica, dolnośląskie
Stan po krwotoku śródmózgowym oraz usunięciu tętniaka
Rozpoczęcie: 29 marca 2023
Zakończenie: 9 stycznia 2026
39 583 zł(24,81%)
Do końca: 12 dniBrakuje 119 992 zł
WesprzyjWsparło 439 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0268284
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0268284 Beata
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Beacie poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym

Organizator zbiórki:
Beata Piękoś, 57 lat
Legnica, dolnośląskie
Stan po krwotoku śródmózgowym oraz usunięciu tętniaka
Rozpoczęcie: 29 marca 2023
Zakończenie: 9 stycznia 2026

Aktualizacje

  • TYLKO z TOBĄ możemy zwrócić mamie zdrowie!

    4 maja mama wyszła ze szpitala i została przewieziona karetką do Polskiego Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej Votum w Krakowie.

    Mama świetnie sobie radzi. Zaczęła delikatnie ruszać rękoma i nogami. W szpitalu ruszała tylko prawą stroną. Codzienne długie godziny ćwiczeń przynoszą wspaniałe efekty, bo już udaje jej się siedzieć w wózku nawet do 2h! 

    Beata Piękoś

    Nawet małe sukcesy są dla nas jak CUDA! 

    Kolejną radością dla nas jest fakt, że powolutku zaczyna mówić. Na razie są to pojedyncze słowa, ale cieszą nas niezmiernie!

    Wiemy, że z pomocą wielu dobrych ludzi, uda nam się odzyskać sprawność mamy. Wierzymy, że wróci do domu silniejsza! 

    Zostańcie z nami, wesprzyjcie nas jeśli tylko możecie — dla Was najdrobniejszy grosz, dla nas nowe życie mamy... 

    Najbliżsi 

Opis zbiórki

Po 4-miesięcznych próbach zdiagnozowania ciągłych boli głowy mojej mamy, po wielu przyjazdach karetek, omdleniach, badaniach niewyjaśniających przyczyn problemu, w końcu nadszedł ten dzień. Dzień, w którym jak tykająca bomba w głowie mojej mamy pękł tętniak. To niepowrotnie zmieniło w naszym życiu wszystko. 

Diagnoza była dla nas druzgocząca. Krwotok śródmózgowy z przebiciem do układu komorowego. Zaraz po przyjeździe do szpitala mama przeszła operację ratującą jej życie. Walka, która trwała kilka godzin była dla nas, jak wieczność. Później lekarze przeprowadzili drugą operację usunięcia tętniaka mózgu. Wprowadzili mamę w śpiączkę farmakologiczną, w której przebywała aż dwa tygodnie!

To były dla mnie i taty najgorsze chwile w życiu, nie wspominając o cierpieniu mamy. Myśleliśmy, że to się nigdy nie skończy. Lekarze nie dawali mamie szans. My wciąż przy niej czuwaliśmy i nie odstępowaliśmy jej na krok.

Beata Piękoś

W końcu pojawił się promyk nadziei. Mama zaczęła wracać do świadomości, poznawała nas, wodziła oczami, a nawet odpowiadała na pytania skinieniem głowy. W naszych sercach emocje hulały od łez szczęścia do łez rozpaczy, bo mieliśmy świadomość, że jej stan nadal był ciężki. Jakby tego było mało, mama dostała zapalenia płuc i infekcji płynu mózgowo-rdzeniowego.

Byliśmy przerażeni. Czuliśmy, jakbyśmy na nowo ją tracili… 

Stan mamy, po raz kolejny zaczął się pogarszać. Przechodziła kolejne zabiegi. Dwukrotne zakładanie drenu przynosiło efekt na chwilę. Konieczne okazało się także zastosowanie tracheostomii, by ułatwić jej oddychanie. Znów straciliśmy z nią kontakt, pojawiły się złe, skaczące jak oszalałe parametry życiowe. Wywołała je infekcja. Mama została wprowadzona ponownie w śpiączkę farmakologiczną. 

Beata Piękoś

Przez kolejne tygodnie leczona była antybiotykami, które pomogły jej przezwyciężyć infekcję. Po dwóch miesiącach ciągłej walki z tą straszną chorobą, w końcu udało się dojść do etapu, w którym lekarze założyli zastawkę umożliwiającą swobodny przepływ płynu mózgowo-rdzeniowego. Zażegnaliśmy infekcje i cały czas pozostajemy w nadziei, że teraz mama zacznie robić już większe postępy w leczeniu. I w końcu przyszedł ten upragniony dzień – mama zaczęła poruszać ręką oraz "odpowiadać" na nasze pytania skinając głową.

Głęboko wierzymy w to, że najgorsze cierpienie jest już z nami. Wiemy jednak, że to nie koniec naszej drogi. Teraz czas na rehabilitację, która jest niezbędna. Mama zmaga się z niedowładem lewej strony ciała. 

Dlatego też zwracamy się z ogromną prośbą o wsparcie finansowe. Planowane leczenie i rehabilitacja wiążą się z wysokimi kosztami. Dotychczas mama była aktywna zawodowo. Prowadziła swój mały biznes rodzinny. Jest wspaniałą kobietą o wielkim sercu. Zawsze uśmiechnięta, pomocna i niezwykle ciepła. Nie wyobrażamy, by resztę życia spędziła przykuta do łóżka… 

Rodzina Beaty

Beata Piękoś

Kwota zbiórki jest szacunkowa.

Beata Piękoś

➡️ Licytuj i pomóż Beacie! (otwiera nową kartę)

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł

    Z Bożą pomocą!

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł

    Wszystko będzie dobrze! Z Bogiem!

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł

    Wszystko będzie dobrze! Z Bogiem!

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    250 zł

    Wszystko będzie dobrze! Z Bogiem!

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    10 zł

    Nadzieja umiera ostatnia trzymam kciuki

  • Anonimowy Pomagacz
    Anonimowy Pomagacz
    Udostępnij
    X zł