Choroba odbiera mi siły i zadaje ból. Tylko leki pomagają mi go uśmierzyć!

Półroczny zapas leków
Zakończenie: 28 Stycznia 2020
Opis zbiórki
Reumatoidalne zapalenie stawów dopadło mnie, kiedy miałam 23 lata. Byłam wtedy na studiach. Coraz częściej bolały mnie kolana i stawy. Ból wywoływał każdy ruch, a nogi strasznie puchły. Później pojawiły się także obrzęki rąk i nadgarstków. Choroba wkroczyła w moje życie nagle i ograniczyła mnie do tego stopnia, że musiałam przerwać studia i zrezygnować z życiowych planów i marzeń.
Moja choroba ma bardzo agresywny przebieg. Jestem po 12 operacjach. m.in. kolan i stóp. Czeka mnie jeszcze duża operacja kręgosłupa. By spowolnić objawy choroby, by choć trochę złagodzić ból, na stałe przyjmuje leki. Najgorzej czuje się rano. Wstanie z łóżka, zajmuje mi sporo czasu przez tzw. sztywność stawów.
Jestem osobą samotną. Utrzymuję się z niewielkiej renty. Bywają miesiące, że wybieram czy lepiej kupić leki, czy jedzenie, bo na oba te wydatki mnie nie stać. Bardzo proszę o pomoc. Powoli tracę nadzieję, że zły los się ode mnie odwróci i w końcu będę mogła żyć godnie.