PILNE: Zabójca dzieci powrócił silniejszy❗️Ratuj Blanię przed neuroblastomą❗️

Aktualizacje

• 9 kwietnia 2024

  OSTATNIA PROSTA❗️Do planowanego końca zbiórki zostało 5 dni – do zielonego paska 36 tys.❗️

  Wielu z Was często pyta nas, co u Blanki, jak się czuje, czy wszystko w porządku. Za każdym razem, gdy słyszymy, jak bardzo się o nią martwicie, nasze serce rośnie. 

  Choć czasem brakuje nam sił, wiemy, że wszyscy razem walczymy o jedno, o to, co najważniejsze – o życie dziecka, życie mojej córeczki... Mamy więc do Was jeszcze jedną prośbę...

  Zostały nam ostatnie dni zbiórki. Wystarczy, że każdy z Was wpłaci złotówkę, a wtedy już dziś świętowalibyśmy 100%! Czy zrobicie razem ze mną niespodziankę dla Blani?

  Na początku roku Blania dostała trzeci cykl chemioimmunoterapii. Niestety, tym razem leczenie bardzo mocno ją osłabiło. Blanka zaczęła chudnąć, jej waga strasznie spadła. Nie miała siły. Większość czasu spędzała w szpitalnym łóżku. Zaczęła łapać wirusy, chorować, co jeszcze bardziej ją osłabiało...

  Gdy wyniki zaczęły się poprawiać, lekarze przeprowadzili badania kontrolne w Warszawie i w Krakowie. Zleciliśmy także wykonanie badań genetycznych w niemieckiej klinice w Tübingen, które opłaciliśmy ze środków na zbiórce. Bez Was nie byłoby to możliwe, dlatego jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni.  

  Z niecierpliwością czekaliśmy na wyniki. Wciąż zastanawialiśmy się, co będzie dalej. Jak będą wyglądały kolejne tygodnie walki. Niestety, okazało się, że guz w miejscu progresu zmniejszył się, ale nie tyle, ile zakładano. Operacja w tym momencie wiąże się z ogromnym ryzykiem. Guz, a raczej jego progres jest aktywny.

  

  Obecnie Blania przyjmuje już czwarty cykl chemioimunoterapii. To, co będzie dalej, jest nam nie do końca znane i często się zmienia. Lekarze mówią wprost – mówimy o latach leczenia.

  Planujemy podać Blance jeszcze jedną chemioimmunoterapię, a potem wykonamy nowe badania obrazowe. Po tym czasie lekarze mają nadzieję, że guz zmniejszy się na tyle, że możliwe będzie już przeprowadzenie operacji. Następnie planowana jest terapia w Gliwicach i megachemia z przeszczepem komórek macierzystych.

  Początkowo sceptycznie podchodziliśmy do silniejszej chemii i przeszczepu, bo bardzo baliśmy się o Blanie... Jest już taka słabiutka, bardzo ciężko znosi leczenie. Niestety, wyniki genetyczne z Niemiec dały nam jasno do zrozumienia, że nasz przeciwnik jest bardzo "zły" i musimy na wszelkie sposoby z nim walczyć.

  Zostały ostatnie dni do planowanego końca. Jeśli raz jeszcze możecie wesprzeć naszą córeczkę, będziemy Wam bardzo wdzięczni! Każdy mały gest sprawia, że na jej buźce pojawia się uśmiech. Jesteście armią, o jakiej nie śniliśmy. 

  Mając Was obok, trwamy w wierze, że i dla nas wzejdzie słońce, że leczenie przyniesie efekty i będzie nam kiedyś dane odetchnąć z myślą, że wszystko to, przez co teraz przechodzimy, pozostało już tylko wspomnieniem.

  Mama Blani

• 4 grudnia 2023

  KRYTYCZNIE PILNE❗️Lekarze walczą o życie Blani❗️

  Neuroblastoma atakuje ze zdwojoną siłą!

  Niestety, otrzymaliśmy informacje, że guz rośnie, w dodatku dał kolejne przerzuty! Chemia z dnia na dzień osłabia Blanusię.

  Wymiotuje krwią, płacze, że wszystko ją boli. Morfina nie zawsze pomaga... Boże! To przecież jeszcze dziecko! Dlaczego musi tak cierpieć? Siadam przy jej łóżku i modlę się o cud, a ona wciąż pyta, czy to już koniec... 

  

  Blanusia na oddziale dostaje już kolejny cykl chemioimunoterapii (8 dni chemii i 5 dni przeciwciał). Po tym cyklu okaże się, czy najbliższe święta spędzimy w domu, czy w szpitalu. Oczywiście bardzo chciałybyśmy spędzić Boże Narodzenie z rodziną – w domu czeka na nas tata i młodszy braciszek.

  Kolejnym krokiem, już w styczniu, będzie następny cykl chemioimunoterapii, a później badania obrazowe, które pokażą nam co dalej, również w kontekście operacji w Tübingen.

  Błagam, ratujcie moje dziecko! Udostępnijcie zbiórkę, przekażcie link bliskim. Jesteście naszą nadzieją...

  Mama Blani

  Czytaj dalej
• 16 października 2023

  KOSZMAR WRÓCIŁ – neuroblastoma postępuje❗️Potrzebna pomoc❗️

  Ciężko dobrać odpowiednie słowa, by opisać to, co aktualnie się u nas dzieje. Nadzieja, która tliła się w nas jeszcze przez ostatnie tygodnie, w jednej chwili uleciała bezpowrotnie.  

  W ciele Blani znaleziono 3 guzy na kręgosłupie oraz PRZERZUTY na klatkę piersiową. 

  Zamarłam, gdy po raz kolejny usłyszałam, że jest źle, bardzo źle. Po operacji, która miała miejsce 25 lipca w Tübingen miało być lepiej. Lekarze usunęli wtedy znaczną część zmian. I choć krótko po zabiegu Blanka musiała zmierzyć się z sepsą, a jej stan był naprawdę krytyczny, jej ogromna siła walki sprawiła, że powróciła do zdrowia.

  

  W Polsce kontynuowaliśmy leczenie chemioterapią. Z nadzieją spoglądaliśmy w przyszłość. Cieszyliśmy się, że wszystko idzie zgodnie z planem. Niestety, rezonans wykonany w ostatni piątek po raz kolejny powalił nas na kolana. Nowe guzy i przerzuty – jak twierdzą polscy lekarze – zmiany są już nieoperacyjne!

  Po raz kolejny szukamy pomocy za granicą, z niecierpliwością czekamy na decyzję kliniki z Tübingen. W najbliższym czasie czeka nas także wizyta w krakowskim szpitalu, gdzie Blania ma przyjąć nowy cykl, dużo silniejszej chemii.  Wiemy jednak, że nowotwór jest lekooporny, dlatego samo leczenie nie wystarczy.

  

  By żyć, Blanka MUSI przejść operację. Nie wiemy na ten moment, ile dokładnie będzie kosztować dalsze leczenie, spodziewamy się, że znów będą to kwoty liczone w setkach tysięcy.

  Dziś od nowa, tak samo zmartwieni i przerażeni, stajemy do walki o życie córeczki. Dziś ponownie prosimy Was o wsparcie, wpłaty i udostępnianie zbiórki, by znów armia Waszych serc pomogła nam zawalczyć o Blanię!

  Mama Blanki

  Czytaj dalej