

Córeczkę reanimowano na moich oczach! Pomóż w walce o zdrowie Blanki❗️
Cel zbiórki: Rehabilitacja, zakup sprzętu medycznego
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Rehabilitacja, zakup sprzętu medycznego
Aktualizacje
Ważne informacje! Musimy zmienić cel zbiórki!
Kochani,
mamy Wam do przekazania trudne wieści... Spędziliśmy prawie 3 tygodnie w Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie Blanka przeszła wiele badań i konsultacji.
Byliśmy na wizycie w sprawie kwalifikacji do PEGa, jednak okazało się, że nie można go wdrożyć, bo Blanka zbyt mało waży. Córeczka bardzo kiepsko przybiera na wadze z powodu napięcia mięśni, które spalają przyjęte kalorie.
Musieliśmy podjąć trudną decyzję o rezygnacji z terapii komórkami macierzystymi. Specjaliści odradzili nam to, ponieważ stan Blanki mógłby się podczas lotu dramatycznie pogorszyć... W najgorszym przypadku córeczka mogłaby nawet nie przeżyć podróży! Nie możemy ryzykować!
Nasza prośba o pomoc pozostaje jednak aktualna – Blanka potrzebuje ciągłego leczenia oraz intensywnej rehabilitacji. Chcielibyśmy również zakupić sprzęt rehabilitacyjny, by pomóc naszej dziewczynce w rozwoju.
Będziemy wdzięczni za każde wsparcie i słowa otuchy! Dziękujemy, że jesteście z nami!
Rodzice Blanki
Organizm Blanusi nie ma sił, by się bronić! Zobacz walkę małej dziewczynki...
Kochani,
Blanka niedawno wróciła z planowej hospitalizacji na oddziale neurologicznym. Wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą – badanie osłuchowe i temperatura ciała nie wskazywały infekcji. Niestety, rzeczywistość okazała się zupełnie inna...
CRP, czyli wskaźnik stanu zapalnego było alarmująco wysokie! Lekarze natychmiast zareagowali: wykonali RTG, USG i pobrali wymazy. Diagnoza? Wydzielina zalegająca w płucach i obecność bakterii mykoplazmy. To był dla nas cios!
Blanka znowu musiała stoczyć walkę. Wdrożono antybiotykoterapię – na szczęście skuteczną, bo udało się opanować zapalenie. Ale te okrutne doświadczenia nie są jednorazowe...

Nasza Blanusia ma obniżoną odporność. Choroby atakują ją bardzo często, zwłaszcza infekcje uszu. Każda infekcja to kolejny ból, kolejne cierpienie. A my, jako rodzice, możemy tylko patrzeć i walczyć razem z nią...
Wierzymy, że przeszczep komórek macierzystych mógłby pomóc jej organizmowi wzmocnić się, lepiej bronić przed tymi ciągłymi atakami. Chcemy dać jej szansę na dzieciństwo wolne od nieustannych chorób, na uśmiech bez bólu.
Każdy dzień to dla Blanki walka o lepsze jutro! Prosimy, pomóżmy jej wspólnie! Nie pozwólmy, by choroba odebrała radość dzieciństwa i sięgnęła po całą przyszłość...
Rodzice
Opis zbiórki
Nic nie zapowiadało takiej tragedii. W końcu ciąża przebiegała prawidłowo, a my odliczaliśmy kolejne dni, czekając na nasz mały cud. Byliśmy wcześniej w szpitalu, wszystko zdawało się być pod kontrolą. Blanka urodziła się 3 czerwca 2023 roku. Niestety, nasza Kruszynka przyszła na świat poprzez cesarskie cięcie w ciężkiej zamartwicy — chwilę później reanimowano ją na moich oczach...
Po 3 minutach serduszko znów zaczęło bić. Dla nas była to wieczność... Córeczkę zaintubowano i podjęto decyzję o przetransportowaniu do innego szpitala. Ja leżałam na stole operacyjnym, walcząc z emocjami i ogromnym strachem... Nasza córeczka oddychała tylko dzięki respiratorowi!

Za naszą zgodą pielęgniarka udzieliła Blance chrztu... Na wszelki wypadek. Nikt nie dawał nam żadnych pewności, że córka przeżyje! Po jednym dniu od cesarskiego cięcia wypisałam się ze szpitala na własne żądanie. Nie mogłam znieść myśli, że Blanka jest w innym mieście i walczy o życie na OIOM-ie.
Choć lekarze kazali przygotować się na najgorsze, po tygodniu wydarzył się CUD! Nasza mała wojowniczka zaczęła samodzielnie oddychać! Rozpoznano u niej encefalopatię niedotleniowo-niedokrwienną, padaczkę oraz mózgowe porażenie dziecięce.

Chociaż Blanka jest jeszcze maleńka, stajemy do walki o jej przyszłość. Nie spodziewaliśmy się takiej tragedii w swoim życiu. Nie wiedzieliśmy, co oznacza strach o własne dziecko — teraz po tych wszystkich doświadczeniach wiemy jedno. Będziemy robili wszystko, co w naszej mocy, żeby córka była kiedyś jeszcze zdrowa i samodzielna!
Dzięki Waszej dotychczasowej pomocy udało się opłacić dotychczasowe leczenie i rehabilitację córeczki. Jesteśmy Wam za to ogromnie wdzięczni! Niestety, nasza walka o jej lepsze jutro wciąż trwa i nadal potrzebujemy Waszego wsparcia.

Mózgowe porażenie dziecięce oraz napady padaczki nie odpuszczają. Blanka staje się coraz słabsza, odczuwa dużo bólu związanych z napięciem mięśni. Pojawiła się jednak nadzieja – terapia komórkami macierzystymi w Tajlandii. Rozmawialiśmy już z jedną z mam dziecka urodzonego w zamartwicy, które przeszło tę terapię i efekty przechodzą najśmielsze oczekiwania!
Jest szansa, że córeczka zacznie się z nami komunikować, zmniejszą się napady padaczki oraz poprawi się napięcie mięśniowe. Niestety, koszty związane z leczeniem, przelotami oraz zakwaterowaniem są niezwykle wysokie.
Marzymy, by Blanka dostała szansę na pokonanie ograniczeń, na które skazały ją kolejne diagnozy. Marzymy, by dostała od losu szansę na szczęśliwe dzieciństwo i samodzielną przyszłość. Dlatego z całego serca prosimy, pomóżcie nam w walce o naszą córeczkę! To właśnie teraz, gdy jest jeszcze małą dziewczynką, możemy wypracować najwięcej!
Rodzice
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- ❤️❤️❤️100 zł
- ❤️❤️❤️20 zł
- Dominik50 zł
- Doro Ta300 zł