

WZNOWA rzadkiego nowotworu mózgu i ostatnia szansa na ratunek❗️Potrzebna PILNA pomoc❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
1 Stały Pomagacz
Dołącz- Anonimowy Pomagaczzaczyna wspierać co miesiąc
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Medulloblastoma, IV stopień złośliwości – bardzo rzadki nowotwór mózgu, na który praktycznie chorują tylko dzieci. Nazywa się go nawet ich „zabójcą". U dorosłych stanowi może 1% wszystkich nowotworów mózgu. Ja znalazłem się w tym śmiertelnym procencie...
Choruję od października 2023 roku. Do czasu rozpoznania choroby żyłem jak normalny chłopak. Całe dorosłe życie studiowałem i pracowałem jako doradca klienta w salonie samochodowym, prowadziłem zdrowy tryb życia, uprawiałem sport, jeździłem hobbystycznie na rowerze…
Pierwszym niepokojącym objawem były zauważalne tylko dla mnie problemy z mową, ból, zawroty głowy i obniżony nastrój. Myślałem, że to po prostu zwykłe zmęczenie i przepracowanie. Ale z biegiem czasu symptomy choroby pogłębiały się i gdy doszły do tego zaburzenia równowagi, zgłosiłem się do szpitala. Tam poznałem druzgocącą diagnozę.

Pierwszym wyzwaniem był zabieg chirurgicznego usunięcia guza oraz znalezienie neurochirurga, który się tego podejmie. W końcu do operacji doszło pod koniec października 2023 w Warszawie. Najlepszym scenariuszem byłoby wycięcie guza w całości (4 cm), ale w trakcie operacji okazało się to jednak niemożliwe. Guz naciekał na ważne ośrodki układu nerwowego. Nie poddałem się jednak i walczyłem dalej.
Kolejnym etapem leczenia była alternatywna do radioterapii – protonoterapia. Ale tu też nie mogło obyć się bez komplikacji. Niespodziewanie podczas terapii w lutym 2024 doznałem krwotoku wewnątrzczaszkowego. Konieczne więc było „otwarcie głowy” kolejny raz. Lekarze zdecydowali o założenie zastawki otrzewno-komorowej odprowadzającej płyn mózgowo-rdzeniowy. Przez zabiegi słabłem w oczach, pogłębiały się problemy z chodzeniem, mówieniem, wzrokiem i koordynacją ruchową. Ale po raz kolejny moja chęć życia zwyciężyła – walczyłem dalej!
Ostatnim krokiem leczenia miała być uzupełniająca chemioterapia. Niestety nie udało mi się dotrwać do końca cyklu z powodu pogłębiającej się neuropatii. Chemia, zamiast leczyć, zabijała mnie. Wciąż nie chciałem się poddawać i pomimo niepełnosprawności cieszyłem się z każdego dnia, zacząłem planować rehabilitacje i nowe życie. Do tej pory kosztowne dojazdy oraz leki opłacałem ze środków, które udało mi się zaoszczędzić przed chorobą.

W maju 2025 dostałem odmowną decyzję dotyczącą renty z tytułu niezdolności do pracy. Pomimo że całe swoje dorosłe życie studiowałem i pracowałem, nie należy mi się zapomoga. W tym momencie uświadomiłem sobie, że straciłem nie tylko środki do życia, ale także siłę do walki z system.
Jakby tego mało, za rogiem czekał kolejny cios. Najnowszy rezonans wykazał WZNOWĘ! Jest to najgorszy możliwy scenariusz w mojej chorobie, ponieważ możliwości leczenia w Polsce skończyły się. Muszę więc szukać innych metod poza granicami kraju!
Pisanie i udostępnianie tej zbiórki przychodzi mi z wielkim trudem, ale chciałbym skupić się tylko i wyłącznie na leczeniu co i tak kosztuje mnie wiele sił. Chcę trzymać się siły i woli walki, które mi zostały. Chcę po prostu żyć, dlatego proszę o każdą złotówkę.
Błażej
- Dawid20 zł
- Wpłata anonimowa44 zł
Dużo siły Błażej
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa10 zł
Mam nadzieję że wygrasz tę walkę!
- Wpłata anonimowaX zł