Pilne!
Bohdan Kravchuk - zdjęcie główne

Boguś w starciu z guzem mózgu❗️Nie pozwól przerwać leczenia!

Cel zbiórki: Kontynuacja leczenia w Rzymie, leczenie i rehabilitacja, pobyt na czas leczenie

Zgłaszający zbiórkę:
Bohdan Kravchuk, 11 lat
Kraków, małopolskie
Guz pnia mózgu i rdzenia szyjnego - ganglioglioma
Rozpoczęcie: 31 stycznia 2022
Zakończenie: 14 stycznia 2026
44 721 zł(21,02%)
Brakuje 168 044 zł
WesprzyjWsparło 1351 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0119735
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0119735 Bohdan

1 Stały Pomagacz

Dołącz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.
  • Maciej
    Maciejzaczyna wspierać co miesiąc

Cel zbiórki: Kontynuacja leczenia w Rzymie, leczenie i rehabilitacja, pobyt na czas leczenie

Zgłaszający zbiórkę:
Bohdan Kravchuk, 11 lat
Kraków, małopolskie
Guz pnia mózgu i rdzenia szyjnego - ganglioglioma
Rozpoczęcie: 31 stycznia 2022
Zakończenie: 14 stycznia 2026

Aktualizacje

  • Walka ze złośliwym nowotworem wciąż trwa❗️BŁAGAM, ratuj moje dziecko!

    Kochani,
    ostatni rok był pełny zwrotów akcji i ważnych wydarzeń. Po tym, jak guz zmniejszył się prawie o połowę, Bohdan stawał się coraz sprawniejszy. Małymi krokami, ale konsekwentnie, zaczęliśmy też walkę z nadwagą. 

    Niestety, Bohdan nie mógł wrócić do szkoły. Wciąż ma nauczanie indywidualne. Wszystko przez nadciśnienie, niedowład prawostronny i potrzebę stałej kontroli poziomu cukru. 

    Przez ostatni rok żyliśmy z dnia na dzień, ciesząc się każdym najmniejszym sukcesem syna. Niestety pod koniec roku przyszło nam zmierzyć się z nowym wyzwaniem… 5 grudnia 2024 roku Bohdan przewrócił się i złamał rękę oraz nogę. Dzień później miał już pilną operację – lekarze musieli ustabilizować kość specjalną płytką. 

    Przez kilka miesięcy był kompletnie unieruchomiony. Potrzebny był kolejny zabieg usunięcia płytki, a później przyszedł czas na intensywną rehabilitację. Niestety, Bohdan cały czas porusza się na wózku inwalidzkim. 

    Komplikacje po złamaniu spowodowały, że dopiero we wrześniu 2025 r. wykonaliśmy kolejny kontrolny rezonans magnetyczny. Badanie wykazało, że stan jest stabilny. Guz już tak nie rośnie. Choć to dobre wieści, wiem, że w jednej sekundzie wszystko może się zmienić. Wciąż musimy wykonywać kontrolne badania, monitorować stan guza.

    Kiedy widzę, jakie moje dziecko jest silne i jak mocno walczy o siebie, wiem, że nie możemy tracić nadziei. Jest ciężko, ale musimy być dobrej myśli. Leczenie wciąż trwa, a to oznacza, że nadal potrzebujemy Waszej pomocy. Bez kosztownych terapii, wizyt, leków i specjalistycznego sprzętu nie uda się uratować mojego synka. Jestem Wam z całego serca wdzięczna za okazaną pomoc. Proszę, pomóżcie nam i tym razem!

    Mama

  • Walka z nowotworem trwa, a koszty stale rosną! Pomocy!

    Boguś kontynuuje walkę z guzem mózgu… To już 4 lata, od kiedy jest chory, a to przecież 9-latek… Bardzo prosimy o wsparcie!

    Koszty leczenia są niezwykle wysokie. Raz na trzy miesiące musimy lecieć do Rzymu na kontrolę stanu zdrowia syna, a także po potrzebne leki. Niestety w przypadku guza Bogusia nie da się przeprowadzić operacji, a terapia może potrwać i 5 lat…

    Na szczęście leczenie przynosi pozytywne rezultaty. Syna nie boli głowa, nie ma co chwilę zawrotów. Niestety jego wątroba jest w coraz gorszym stanie… Wyniki lecą na łeb na szyję, a my nie możemy przecież przerwać podawania leków, bo wtedy guz odrośnie!

    Boguś jest bardzo osłabiony i przybiera na wadze. To obciąża stawy, a przez guza występują u syna niedowłady. Walczymy o jak największą sprawność w trakcie rehabilitacji, jednak trudno jest osiągnąć jakieś większe postępy. Boguś będzie potrzebował ortez.

    Bohdan Kravchuk

    Każdy wyjazd na badania do Rzymu jest dla syna dużym obciążeniem psychicznym. Strasznie wtedy płacze, przez dwa dni nie może zasnąć… Po ostatnim wyjeździe mogliśmy się jednak uśmiechnąć, ponieważ rezonans wykazał na szczęście, że guz jest stabilny. 

    W kwietniu wyjechaliśmy do szpitala na badania płuc. Jednej nocy saturacja spadła poniżej 50! Byliśmy przerażeni… Okazało się, że konieczny będzie nowy aparat do oddychania w nocy.

    Jak widzicie, sytuacja jest skomplikowana. Boguś nieustannie walczy i jesteśmy z niego bardzo dumni. Były już momenty, gdy nie mógł wykonać nawet kilku kroków. Lekarze mówią, że idziemy do przodu, ale koszty walki, zarówno psychiczne, jak i finansowe są naprawdę wysokie… Ale nie możemy się poddawać, musimy uratować synka! 

    Każda wpłata pomaga zapewnić synowi rehabilitację, dzięki której walczy z niedowładem. Każda wpłata to kolejna kontrola w Rzymie i leki, bez których Boguś nie przeżyje… Każda wpłata to ratunek dla naszego syna! Prosimy o pomoc!

    Rodzice

  • Kończą się środki na leczenie ratujące życie Bogusia❗️

    Boguś wciąż walczy z bardzo groźnym guzem pnia mózgu! Leczenie trwa – nie pozwól go przerwać! Tylko dzięki niemu Boguś wciąż żyje...

    Niestety, kończą się środki, by opłacać kolejne tygodnie leczenia w klinice! Jego przerwanie będzie oznaczało jedno – czekanie już tylko na najgorsze...

    "Boguś walczy o każdy dzień, tydzień, miesiąc... Terapia to jego jedyna nadzieja! Mimo że leczenie jest ciężkie, to przynosi skutek! Guz się regularnie zmniejsza – od początku leczenia zmalał o połowę! Synek jednak cały czas musi przyjmować leki. Chemioterapia, sterydoterapia, szybki przyrost wagi i skutki uboczne. Boguś czasami jest już mocno wymęczony, ale dzielnie walczy. Leczenia nie można teraz przerwać pod żadnym pozorem – to może go zabić!

    Bohdan Kravchuk

    Teraz jednak dalsza terapia stoi pod znakiem zapytania... BŁAGAMY O POMOC! 

    Kiedy 2 lata temu otrzymaliśmy odpowiedź z Kliniki Bambino Gesu, że podejmą się leczenia Bohdanka, kamień spadł nam z serca i wróciła nadzieja! W Polsce nie było już nadziei... Co dla nas najważniejsze, lekarze z Rzymu po raz kolejny potwierdzili, że guz ten – przy odpowiednim leczeniu - daje bardzo dobre rokowania!

    Z Waszą pomocą łącznie zebraliśmy już prawie 500 000 złotych, dzięki czemu Boguś mógł rozpocząć leczenie! Synek ma ogromną szansę na pokonanie tej strasznej, śmiertelnej choroby! Jednak leczenia nie można przerwać...

    Bardzo ciężko jest żyć ze świadomością, że życie Twojego dziecka zależne jest od pieniędzy. Dla nas to kwota niewyobrażalna... A teraz boimy się tak strasznie, że nie będziemy mogli kontynuować leczenia Bogusia!

    Bohdan Kravchuk

    Ciężko jest prosić o pomoc, a szczególnie o pomoc finansową. Każdy ma swoje wydatki, każdy ma swoje potrzeby, potrzebujących jest tak wiele....

    Nie mamy jednak innej możliwości – uwierzcie nam... Gdyby tylko była, zrobilibyśmy wszystko. Teraz jednak życie naszego synka zależne jest od dobrych serc innych ludzi. 

    Błagamy, pozwólcie nam walczyć dalej! Bez leczenia nasz synek nie ma szans! Bez tego umrze... Błagamy o pomoc! Błagamy, bo wiem, że sami go nie uratujemy..."
     
    Rodzice Bohdanka

Opis zbiórki

PILNE! Kończą się środki na leczenie ratujące życie Bogusia! To jedyna szansa dla chłopca... Terapia działa, ale teraz stoi pod znakiem zapytania – skończyły się środki, a kolejny przelew do kliniki musi wyjść już w marcu... Zrozpaczona mama chłopca błaga o ratunek!

"Gdy pół roku temu wyruszaliśmy na leczenie do Włoch, do szpitala Bambino Gesu, wyrywaliśmy naszego synka ze szponów śmierci. To było możliwe tylko dzięki Wam – ludziom o ogromnych sercach, którzy postanowili uratować mojego synka!

W tamtym krytycznym czasie leczenie w Polsce nie przynosiło już rezultatów. Każda kolejna chemioterapia zawodziła. Każdy kolejny rezonans był gorszy od poprzedniego. Guz mózgu zabierał nam ukochane dziecko. Włochy były jedyną szansą. I Bohdanek wykorzystał ją najlepiej, jak to możliwe!

Bohdan Kravchuk

Nasz synek rozpoczął tam specjalistyczną terapię, która daje szanse na zdrowie. Na życie! Kilka miesięcy leczenia minęło błyskawicznie. To leczenie jest również bardzo ciężkie i nieprzewidywalne.

Pod koniec zeszłego roku Boguś przeszedł ciężkie zakażenie spowodowane bakterią w wejściu centralnym. Był na intensywnej terapii, musiał przejść zabieg chirurgiczny. Miał toczoną krew i dostawał mocne antybiotyki. Jak ciężkie chwile za nami to tylko Pan Bóg wie...

Ale synek wyszedł z tego obronną ręką! Cały czas walczy. Mamy nadzieję, że złe, najcięższe dni za nami! Bohdanek w połowie stycznia miał już pierwszy kontrolny rezonans w trakcie terapii ratującej mu życie. I wyniki, po raz pierwszy od ponad roku, są w końcu optymistyczne! Nasz synek dzięki celowanemu i specjalistycznemu leczeniu zaczyna wygrywać z chorobą!

Bohdan Kravchuk

Po raz pierwszy zaświeciło dla nas słońce. Uwierzyliśmy, że możemy wygrać… Niestety, z tymi dobrymi wiadomościami przyszły również te, które spędzają nam sen z powiek. Do tej pory dzięki pomocy tysięcy darczyńców opłaciliśmy pierwsze pół roku leczenia. Dziś już wiemy, że trzeba je przedłużyć o kolejne pół roku. To oznacza, że będziemy musieli zebrać kolejne ok. 400 000 zł…

Dla nas to kwota niewyobrażalna. Pękają nam serca, bo wiemy, że w końcu, po wielu miesiącach poszukiwań znaleźliśmy dla naszego synka leczenie, które działa. A teraz boimy się tak strasznie, że nie będziemy mogli go kontynuować!

Nasz synek ma dopiero 7 lat, a już przyszło mu się mierzyć ze śmiertelnym wrogiem – rozlanym i nieoperacyjnym guzem mózgu! Dostał szansę jedną na milion – udało się znaleźć celowane leczenie, które DZIAŁA! Które w końcu zatrzymało wzrost guza… W Polsce metody leczenia się wyczerpały, ale włoscy lekarze mają do dyspozycji zupełnie inne leki. Leki, które w końcu dały nam nadzieję na to, że Bohdan będzie żył!

Bohdan Kravchuk

Rozmowa z naszą panią doktor prowadzącą daje nam nadzieję. Rokowania są dobre! Niestety, leczenie potrwa kilka miesięcy i nie będzie można go przerwać na żadnym etapie. Nie możemy pozwolić na to, żeby te efekty zaprzepaścić i przerwać leczenie. Bo przerwa dla naszego synka oznacza śmierć. Nie możemy dać jej wygrać, w momencie, gdy nadzieja na powrót do zdrowia jest tak blisko…

Błagamy, pozwólcie nam walczyć dalej. W ciągu miesiąca musimy wpłacić na konto szpitala pieniądze na kolejne pół roku leczenia. Bez tego mój synek nie ma szans. Bez tego umrze... Błagam o pomoc. Błagam, bo wiem, że sama go nie uratuję...

Mama

Bohdan Kravchuk

➡️ Brygada Bohdana kontra guz mózgu – licytacje

➡️ Strona na FB: Bohdan walczy z nowotworem

Bohdan Kravchuk

*Kwota zbiórki jest szacunkowa. Obejmuje koszty leczenia w Rzymie, przeloty, rehabilitację i sprzęt rehabilitacyjny oraz leczenie w Polsce. Walka z guzem mózgu jest trudna, dużo rzeczy może się zmienić po drodze – o zmianach kosztów leczenia będziemy Was informować na bieżąco. 

Wybierz zakładkę
Sortuj według