

Już dzisiaj walczymy o jego przyszłość❗️Pomóż nam zatrzymać chorobę❗️
Cel zbiórki: Terapia immunoglobulinami - 6 podań
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Terapia immunoglobulinami - 6 podań
Opis zbiórki
Nasz syn ma 8 lat i nie mówi. Wszystko, co opanowali już dawno jego rówieśnicy Boryskowi zabrała choroba! Każdego dnia walczymy o to, by jego przyszłość była choć trochę łatwiejsza niż dzieciństwo...
Wszystko zaczęło się, gdy miał 13-14 miesięcy. Traciliśmy z nim kontakt, patrzył w ścianę, nieruchomiał. Z czasem przestawał gaworzyć. Obserwowaliśmy go, wierząc, że to tylko przejściowe. Niestety, z biegiem czasu konieczne były dalsze badania i poszukiwania przyczyny.
Borys miał 2,5 roku, gdy zamiast beztroskiej zabawy i dzieciństwa przechodził szereg badań, wizyt w szpitalach, ośrodkach. Rezonanse i podstawowe badania nic nie wykazały. Kolejnym krokiem był psychiatra. Tym sposobem w wieku 3-3,5 roku usłyszeliśmy, że syn ma autyzm.
Od tego momentu nasza codzienność przypominała już walkę. W Polsce wykonaliśmy wszystkie istniejące badania: w tym również genetyczne. Koszty niektórych z nich opiewały na kilkanaście tysięcy złotych. Wysyłaliśmy próbki za granicę, w tym również do Stanów.
W międzyczasie Borys otrzymał orzeczenie o niepełnosprawności z zaburzeniami interakcji społecznych, komunikacji werbalnej oraz stereotypami zachowań, zainteresowań i aktywności. Nadal nie dawały nam spokoju trudności, nagłe wycofanie, ataki, furie, w które wpadał nasz synek. Łzy i ból, którego nie umiał nam wyjaśnić, zlokalizować, nie wiedzieliśmy, jak mu pomóc...
W końcu zapadła diagnoza! Autoimmunologiczne zapalenie mózgu i borelioza z koinfekcjami.
Od 5 lat leczymy syna wszystkimi dostępnymi metodami. Obecnie znajduje się pod opieką Centrum Św. Łukasza w Gdańsku. Do dzisiaj wydaliśmy ponad 100 tysięcy złotych na badania i leczenie! I w pewnym momencie uznaliśmy, że to już wyczerpało nasze rodzinne możliwości...
Dzięki leczeniu mamy dużo pozytywnych efektów. Jednak to dopiero początek naszej drogi. Lekarz prowadzący zalecił nam terapię, której koszt szacuję się na ponad 250 tysięcy złotych, co zupełnie wykracza poza nasze możliwości. Szczególnie po tylu latach walki.
Zanim dojdzie do terapii, musimy dokonać szeregu badań, co również oznacza kilkadziesiąt tysięcy złotych. Samo leczenie będzie wymagało pobocznych kosztów, które będą zasypywały nas w najbliższym czasie...
Stąd nasz apel. Mimo tego, że nie jest to dla nas łatwe, prosimy o pomoc. Dotąd radziliśmy sobie sami, dziś musimy przyznać, że potrzebujemy wsparcia!
Wierzę, że wspólnymi siłami możemy wywalczyć zdrowie naszego syna.
Z góry dziękujemy!
Rodzice
- Tomasz10 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa10 zł