

Operacja to jego jedyna szansa❗️Pomóż Boryskowi❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, wynajem mieszkania
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, wynajem mieszkania
Aktualizacje
Myślałam, że ten koszmar nigdy się nie skończy, jednak jest nadzieja!
Wracam z dobrymi i złymi wieściami. Dobre są takie, że mój synek czuje się dużo lepiej, a złe, że pojawiły się u niego problemy z nerkami, wymagające dalszego leczenia.
Borysek sam już oddycha, co napawa mnie ogromną radością! Przez 6 miesięcy jego noce wyglądały podobnie – był podłączonym pod wentylację domową.
Obecnie jego serduszko całkiem dobrze sobie radzi z wadą. Póki co operacja w tym kierunku nie jest konieczna. Brakuje mi słów, które opiszą uczucie ulgi, że moje maleństwo ominie cierpienie związane ze skomplikowanym zabiegiem.

Czas na złe wieści... Maluszek nadal nie może sam jeść. Karmiony jest przez PEGa. Pojawiły się też problemy z nerkami, które powodują, że strach o zdrowie Boryska nie odstępuje mnie na krok.
Przed nami kolejne wyzwania, które podejmę z wielką siłą, by synuś mógł w końcu zdrowo się rozwijać. Z wielką nadzieją patrzę w przyszłość, która nie będzie już podziurawiona chorobami Borysa.
Nie będzie jednak ona możliwa, bez odpowiedniego leczenia. Niestety, niesie ono kolejne wysokie koszta, których nie jestem w stanie sam finansować.
Z całego serca dziękuję za dotychczasowe wsparcie, okazane w trakcie zbiórki. Wasza pomoc to wielki dar serca, który dodaje nam sił i nadziei na lepsze jutro. Jestem głęboko wzruszony Waszą troską oraz życzliwością.
Tata Boryska
Opis zbiórki
Borysek urodził się 2 maja 2023 roku. Wszystko było w porządku, cieszył się, przynosił nam szczęście. Ale już drugiego dnia nie chciał jeść. Natychmiast zawieźliśmy go do szpitala dziecięcego, gdzie wykryto wadę dwunastnicy. Niezbędna była operacja.
Po tym wypisali nas z oddziału. 3 spokojne dni skończyły się tak samo. Borys nie chciał jeść. Zawieźliśmy go do szpitala i tam przebywa do dzisiaj.
Niestety niedrożność dwunastnicy to nie jedyny problem… Synek ma zdiagnozowaną niewydolność oddechową i tracheobronchomalację, czyli wiotki układ oddechowy. To bardzo rzadka wada, którą można wyleczyć tylko operacyjnie.

Ale w Polsce takich operacji nie wykonują. Szukamy sposobu i pomocy, gdzie się da, ale na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie powiedzieć, gdzie operacja się odbędzie i kiedy.
Wiemy jednak, że będą to ogromne koszty, dlatego chcemy się przygotować jak najlepiej. Borysek jest obecnie podłączony pod aparaturę. Sam oddycha przez około 20 minut, po czym następuje niewydolność.
Do tego doskwierają mu wady serca, które również będzie trzeba wyleczyć operacyjnie.
Borysek dopiero niedawno przyszedł na świat, a już musi walczyć niemal o każdy oddech. Dlatego zwracamy się do Was z prośbą o ratunek. Proszę, pomóżcie nam jak najlepiej przygotować się na koszty leczenia Boryska, by w przyszłości mógł nie przejmować się chorobą. By mógł żyć beztrosko i szczęśliwie, tak jak powinno dziecko.
Wiktor, tata
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Anonimowy PomagaczX zł
Niech Bog wam blogoslawi. Jestem z wami w myslach i na modliwie.
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa8,41 zł