Dzielą ich lata, łączy choroba... Tymek i Kuba potrzebują pomocy❗️

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 2 Sierpnia 2023
Opis zbiórki
Najokrutniejszym ciosem dla rodzica jest, kiedy choruje jego dziecko. Nasza tragedia boli podwójnie…
Najpierw problemy wystąpiły u Tymka. Kiedy miał dwa lata, przestał reagować na wołania. Z początku myśleliśmy, że po prostu nie słucha. Jednak kiedy ten stan nie ustępował, okazało się, że Tymek nie słyszy.
Wtedy natychmiast zaczęliśmy szukać odpowiednich lekarzy i specjalistów. Pierwsza była operacja wycięcia migdałków. Niestety okazało się, że to nie była przyczyna. Pojechaliśmy do szpitala w Krakowie, gdzie Tymek przeszedł zabieg nacięcia błony. Lekarz powiedział, że jest nikły procent dzieci, którym ten stan się nawraca.
Niestety, Tymek do niego nie należał. Teraz już wiemy, że cierpi na przewlekłe, wysiękowe zapalenie ucha środkowego obustronnie oraz niedosłuch obustronny.
Okazało się, że błony w uszach Tymka są w naprawdę złej kondycji… Kolejne lata to dla nas kolejne badania, zabiegi, leczenie i konsultacje. A co za tym idzie – czas strachu, niepokoju i pytań: Co dalej? Czy nasz synek ma szansę, by odzyskać sprawność?
Odpowiedź przyszła dopiero tydzień temu. Doktor stwierdził, że to zaledwie początek drogi. Błony w uszach Tymka są w tak złym stanie, że nie będzie słyszał. Zmienili mu też dreny w uszach, ale stan zapalny nie mija. Leczenie farmakologiczne również nie przynosi skutków. Konieczne są comiesięczne wizyty w szpitalu.
To jednak nie koniec. Kiedy na jesień 2022 roku szukaliśmy lekarzy dla Tymka, okazało się, że nasz młodszy synek, Kuba, ma podobne objawy co jego brat. Poczułam, jakbyśmy znowu przechodzili przez to samo. Kuba przestawał reagować na wołania i okazało się, że nie słyszy i przechodzi przez tę samą chorobę, co Tymek.
Kuba ma 2 lata. Nie jest w stanie uczyć się nowych słów i przez to jego rozwój zatrzymał się na poziomie rocznego dziecka... Według lekarzy trzeba go jak najszybciej operować, by choć w części uchronić jego słuch, jednak wciąż czekamy na badania, by określić, w jakim dokładnie jest stanie i jakiego leczenia wymaga.
Każdego dnia walczymy o sprawność naszych synków. Jednak na tym etapie nie wiemy, co przyniesie przyszłość… Wciąż wzrastające koszty leczenia, dojazdów i w przyszłości terapii logopedycznej ciążą nam coraz bardziej, jak żelazne kajdany. Dlatego prosimy o pomoc! Nawet najmniejszy gest to dla nas ogromne wsparcie w walce o sprawność Tymka i Kuby.
Rodzice