Skarbonka

Cud dla mojego Aniołka

Avatar organizatora
Organizator:Mama Jadwiga

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.

Zdjęcie główne wgrane przez użytkownika

Ze łzami w oczach dzielę się z Wami fragmentem naszej historii, która wypełniona jest bólem, troską i nieustanną walką. Nasza mała Nadia, od samego początku swojego życia, zaznała więcej cierpienia niż większość z nas doświadczy w całym swoim istnieniu.

Nadia przyszła na świat chora, z zarośniętym przełykiem, dysplazją nerek i rozszczepem podniebienia. Jej życie to ciągłe dni spędzone w bólu, przy biurkach chirurgów, w salach operacyjnych. Nie zna bezpiecznego ciepła domu, gdyż od najwcześniejszych chwil jej życia znalazła się w szpitalu.

Jej kruche ciało przeszło już przez trzy operacje, a przed nią jeszcze wiele bolesnych prób. Sepsa, z którą się zmagaliśmy, tylko zacieśnia pętlę cierpienia. Nadia walczy dzielnie, ale każda kolejna procedura to nowy koszmar, a każdy dzień niesie ze sobą niepewność i lęk.

Dla nas, jako rodziców, każdy moment jest trudny, a my codziennie toczymy walkę o to, aby zobaczyć choćby ułamek uśmiechu na twarzy naszej córeczki. Nie mam słów, które mogą opisać ból i bezsilność, jakie przeżywamy, widząc ją cierpiącą.

Z bólem w sercu prosimy Was o pomoc. Nadia potrzebuje leczenia, rehabilitacji, specjalistycznych leków, a te koszty są niemożliwe do pokrycia samodzielnie. Marzymy o tym, by nasza córeczka zaznała chociaż krótkiego okresu bez bólu, bez badań i szpitalnych korytarzy.

Z całego serca prosimy Was o wsparcie. Każda złożona darowizna jest kroplą ulgi w oceanie naszych trosk i zmartwień. Dajcie nam szansę zapewnić Nadusi przynajmniej odrobinę spokoju i chwili bez bólu.

Z nadzieją,

Mama Nadii

 

85 492 złCEL: 86 000 zł
Wsparło 2798 osób

Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiają
bezpośrednio
na subkonto Podopiecznej:

Przekaż 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0408112 Nadia

Ze łzami w oczach dzielę się z Wami fragmentem naszej historii, która wypełniona jest bólem, troską i nieustanną walką. Nasza mała Nadia, od samego początku swojego życia, zaznała więcej cierpienia niż większość z nas doświadczy w całym swoim istnieniu.

Nadia przyszła na świat chora, z zarośniętym przełykiem, dysplazją nerek i rozszczepem podniebienia. Jej życie to ciągłe dni spędzone w bólu, przy biurkach chirurgów, w salach operacyjnych. Nie zna bezpiecznego ciepła domu, gdyż od najwcześniejszych chwil jej życia znalazła się w szpitalu.

Jej kruche ciało przeszło już przez trzy operacje, a przed nią jeszcze wiele bolesnych prób. Sepsa, z którą się zmagaliśmy, tylko zacieśnia pętlę cierpienia. Nadia walczy dzielnie, ale każda kolejna procedura to nowy koszmar, a każdy dzień niesie ze sobą niepewność i lęk.

Dla nas, jako rodziców, każdy moment jest trudny, a my codziennie toczymy walkę o to, aby zobaczyć choćby ułamek uśmiechu na twarzy naszej córeczki. Nie mam słów, które mogą opisać ból i bezsilność, jakie przeżywamy, widząc ją cierpiącą.

Z bólem w sercu prosimy Was o pomoc. Nadia potrzebuje leczenia, rehabilitacji, specjalistycznych leków, a te koszty są niemożliwe do pokrycia samodzielnie. Marzymy o tym, by nasza córeczka zaznała chociaż krótkiego okresu bez bólu, bez badań i szpitalnych korytarzy.

Z całego serca prosimy Was o wsparcie. Każda złożona darowizna jest kroplą ulgi w oceanie naszych trosk i zmartwień. Dajcie nam szansę zapewnić Nadusi przynajmniej odrobinę spokoju i chwili bez bólu.

Z nadzieją,

Mama Nadii

 

Wpłaty

Sortuj według