Czarek Dolata, 14 miesięcy

Czaruś to nasz wymarzony, wyczekiwany synek. Pękają nam serca, że nasze jedyne dziecko przyszło na świat i od razu otrzymało druzgocący wyrok – będzie już zawsze żyło w ciemności… Prosimy Was z całego serca – pomóżcie nam zawalczyć z tą niesprawiedliwą diagnozą!

Nasz synek urodził się z wrodzoną wadą rozwojową siatkówki. Korzystamy z pomocy wielu specjalistów i zasięgamy różnych opinii. Wspomagamy synka terapeutycznie, by stymulować wzrok. Widzimy pojedyncze reakcje na światło i jest to dla nas promyk nadziei… 

Przed nami jeszcze długa droga. Pierwszy etap to operacja. Dzięki Waszemu wsparciu udało nam się zebrać na nią środki. Ale to dopiero początek...

Musimy mieć pewność, że zrobiliśmy absolutnie wszystko, by pomóc Czarusiowi. Nie możemy pozwolić, by nasz synek był skazany na życie w ciemności…

Każda pomoc to dla nas ogromne wsparcie w tych trudnych chwilach. 

Rodzice