Mieszkam sam w bloku bez windy – proteza to moja szansa na samodzielność!

Zakup protezy nogi
Zakończenie: 6 Listopada 2020
Opis zbiórki
Mam na imię Czesław. Przez wiele lat, mimo choroby, udawało mi się w miarę normalnie żyć. Bardzo lubiłem jeździć na grzyby, spędzać czas na łonie natury, miałem pracę. Niestety w 2015 roku wszystko się zmieniło – choroba zaczęła pokazywać swoje najgorsze oblicze, zabierając mi wszystko to, co zawsze kochałem...
Zatory i zakrzepy tętnic w nogach sprawiły, że zaczęły się okropne bóle nóg i stóp. Słaba odporność zrobiła swoje – wdała się ostra i postępująca martwica prawej nogi. By uniknąć zakażenia całego organizmu, lekarze zdecydowali o natychmiastowej amputacji nogi. To było drastyczne i ciężkie do zaakceptowania rozwiązanie, ale jedyne, bym nadal żył. Musiałem się zgodzić – nie było innego wyjścia. Czasem w życiu trzeba podejmować nawet tak brutalne decyzje.
Przeszedłem trudne chwile, ale nie poddaję się, bo mam dla kogo walczyć. Mam trójkę dzieci oraz sześcioro wnuków – jeszcze zamierzam być aktywnym dziadkiem i chodzić na spacery z wnukami i. Niestety obecnie poruszam się na wózku inwalidzkim i wiele sytuacji sprawia mi trudności.
Mieszkam sam – w bloku bez windy, na 3 piętrze. Bez pomocy innych nie mam szans na wyjście z domu. Od ponad roku jestem zatem uwięziony w mieszkaniu. Proteza to moja jedyna szansa na powrót do sprawności, na samodzielność, na życie bez barier. Koszt protezy jest jednak ogromny – nie stać mnie na to, dlatego bardzo proszę o wsparcie.
Proszę, pomóż mi wrócić do normalnego życia!
Czesław