

Znaleziona między tramwajem a samochodem... Pomóż Dagmarze odzyskać sprawność!
Cel zbiórki: Kompleksowa rehabilitacja i zakup sprzętu ortopedycznego
Cel zbiórki: Kompleksowa rehabilitacja i zakup sprzętu ortopedycznego
Aktualizacje
Pomóż❗️Dagmara wciąż potrzebuje pomocy❗️
Drodzy Darczyńcy,
przychodzimy do Was z garścią informacji i prośbą o dalszą pomoc dla Dagmary!
Rehabilitacja Dagmary idzie zdecydowanie lepiej niż kilka tygodni temu. Fizjoterapeuci obserwują spory progres w czynnościach lokomocyjnych – jest w stanie przejść samodzielnie bez asekuracji krótki dystans. Nadal jednak towarzyszą jej zaburzenia równowagi i koordynacji, dlatego chodząc dłuższe dystanse wymaga asekuracji. Specjaliści podkreślają, że ruchowo radzi sobie naprawdę dobrze.

Funkcje poznawcze, choć są lepsze, nadal są mocno upośledzone. Daga ma trudność w zrozumieniu znaczenia niektórych słów, myśleniu abstrakcyjnym, nie odczytuje poprawnie metafor i przenośni...
Przypomina sobie już coraz więcej wspomnień, jednak przeszkodą jest jeszcze „ułożenie” chronologiczne tego w głowie. Tutaj najważniejszą rolę w procesie rehabilitacji odgrywają neuropsycholodzy.
Dagmara bardzo często wspomina, że chciałaby już wrócić do domu, tęskni za normalnym życiem, tym bardziej że z dnia na dzień dociera do niej więcej faktów. Zaczyna rozumieć co się dzieje i potrzebuje najbliższych, by czuć się bezpiecznie. My jednak wiemy, że Daga wymaga jeszcze długiej pracy z neuropsychologami dlatego zapewne jeszcze kilka miesięcy pozostanie w ośrodku.
Pomóżcie Dadze odzyskać zdrowie i przyspieszyć jej powrót do domu!
Opis zbiórki
Wciąż mam w głowie wiele pytań, które pozostają bez odpowiedzi. Jak mogło dojść do tego wypadku? Dlaczego moja córka? Co będzie dalej? Dagmara ma dopiero dwadzieścia osiem lat, przed nią całe życie. Dzisiaj walczy o powrót do sprawności po wypadku, który zmienił wszystko...
To musiały być ułamki sekund, których nie umiemy złożyć w jedną całość. Wszystko wydarzyło się nagle, szybko. Nie ma chyba nic gorszego od wiadomości, że moje dziecko jest w tragicznym stanie i walczy o życie w szpitalu… Szok, panika, strach… Słowa nigdy nie będą w stanie oddać ogromu tych emocji. Ratownicy znaleźli Dagmarę między tramwajem a samochodem. Wracała rowerem od koleżanki, trasą którą doskonale znała.
Jej stan był bardzo poważny - obustronne złamanie kości skroniowej, obrzęk mózgu, ogniska krwotoczne, ostra niewydolność oddechowa… Dwa tygodnie była w śpiączce pod ścisłą kontrolą lekarzy. Wykonano serię badań, których wyniki były paraliżujące. Najgorsze było czekanie – czekanie na jakiekolwiek wieści i strach jaka treść będzie się za nimi kryła.
W końcu udało się obudzić Dagmarę. Zaczęła samodzielnie oddychać, nawiązuje kontakt wzrokowy, zaczęła wypowiadać pojedyncze słowa. Nie pamięta wypadku, nie pamięta też wielu ważnych wydarzeń swojego życia. Potrzebuje wsparcia i opieki w samoobsłudze. Choć nie potrafi się samodzielnie podnieść czy siedzieć, mamy pewność, że rdzeń nie został uszkodzony. Lekarze dają nam nadzieję na to, że z czasem Dagmara może wrócić do sił. Aby to się wydarzyło musi minąć wiele miesięcy wypełnionych rehabilitacją i terapiami. Wiąże się to z ogromnymi kosztami, których nie jestem w stanie pokryć sama.
Gdyby można było cofnąć czas, gdyby Dagmara wyjechała pięć minut wcześniej… Nie zmienię przeszłości, która przerodziła się w koszmar teraźniejszości, lecz nadzieja nas nie opuszcza. Musimy walczyć o nią i jej zdrowie, robić wszystko, by jej pomóc!
Izabela – mam Dagi
20 zł- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
Walcz
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa270 zł
100 zł