
Nowotwór nie może zabrać młodego życia! Ratujemy Damiana!
Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, dojazdy do specjalistów, badania
Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, dojazdy do specjalistów, badania
Aktualizacje
Damian przejdzie operację!
Kochani Darczyńcy!
Mamy dobre wieści!
Właśnie dostałam informację od Pani doktor która była na konsylium w sprawie Damiana. Chirurdzy podejmą się usunięcia największego guza, którego na tą chwilę ułożenie i dostęp do niego jest jeszcze bardzo skomplikowany, ale jak Damian przyjmie jeszcze dwa cykle chemii bedzie można usunąć. Badanie PET pokazało nam, że zmiana w płucach już się nie "świeci", a pozostałe niestety są jeszcze aktywne, ale już nie tak bardzo, jak na początku i najważniejsze, że nie mamy nowych zmian! Dla nas to cudowna wiadomość!
Na ten moment badania kontrolne już zrobione i skonsultowane z oddziałem onkologii.
Poziom hemoglobiny spada dlatego musimy w piątek powtórzyć morfologię. Jeśli hemoglobina będzie spadać to jedziemy na toczenie krwi, jeśli się podniesie zostajemy w domku i kontrolujemy. Trzymajcie kciuki byśmy mogli być w domu jak najdłużej!Z jednej strony jesteśmy MEGA szczęśliwi, z drugiej strony jest strach, który i tak nas nie opuszcza. A Wam Kochani bardzo dziękuję za wsparcie, za to że jesteście, za każde słowo otuchy!
Mama Damiana
Opis zbiórki
Damian, nasz syn – ma dopiero 12 lat. Jego i nasze życie runęło, gdy usłyszeliśmy diagnozę nowotworu. Plany, marzenia, wyobrażenia... runęły.
Nasza historia zaczęła się "zwykłego" bólu pleców syna. Z dnia na dzień, pomimo leków przeciwbólowych – ból nie ustępował, nasilał się w nocy. W głębi duszy czułam poważny niepokój. Dalsze konsultacje doprowadziły do badań USG brzucha.

Nie pamiętam szczegółów tego badania – kazano nam jak najszybciej jechać do szpitala na dalsze badania. Wszystko działo się tak szybko, nierealnie... najpierw usłyszeliśmy, że prawdopodobnie mamy do czynienia z nowotworem. Natychmiastowe działania lekarzy, biopsja, wyniki.
20 maja, diagnoza – nowotwór złośliwy przestrzeni zaotrzewnowej z przerzutami do węzłów chłonnych, śródpiersia i opłucnych. To jak koszmar. Najgorszy z najgorszych.
Momentami mamy ochotę zatrzymać się, krzyczeć i płakać w głos. Po rozpoczęciu chemioterapii dotarło do nas, że na pomyłkę nie ma co liczyć. Damian walczy z nowotworem, który sieje nowe ogniska zapalne. My jednak walczymy, a każdy, kto zechce nas wesprzeć – prosimy i dziękujemy za nadzieję.
rodzice Damiana

- Wpłata anonimowa50 zł
- Ewa Wiśniewska Sesja zdjęciowa400 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Licytacje dla Damiana
- Wpłata anonimowa120 zł
- OSP BABOSZEWO700 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- OSP i MDP Latonice450 zł