3-letni Damianek walczy z guzem mózgu❗️Potrzebna pomoc, by ratować małe życie!

Damian Kowalski

3-letni Damianek walczy z guzem mózgu❗️Potrzebna pomoc, by ratować małe życie!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0316885
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

walka z nowotworem, leczenie, rehabilitacja oraz dalsza diagnostyka poza krajem

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja KAWAŁEK NIEBA
Damian Kowalski, 3 latka
Goleniów, zachodniopomorskie
Guz płata czołowego, padaczka lekooporna
Rozpoczęcie: 31 Lipca 2023
Zakończenie: 1 Lutego 2024

Opis zbiórki

Od 1,5 roku żyjemy w innym świecie, przepełnionym zapachem szpitala i strachem o życie synka. U Damianka wykryto guza mózgu, okazało się, że to glejak - jeden z najgorszych nowotworów... Leczenie jest trudne i nieprzewidywalne, a przeciwnik śmiertelnie niebezpieczny! Czasem nie kojarzę nawet, jaki jest dzień tygodnia, rytm życia wyznaczają tylko kolejne cykle chemii. Teraz wszystko inne nie ma znaczenia... Tylko moje kochane dziecko i to żeby je wyleczyć… Uratować. Proszę Cię, pomóż mi walczyć o mojego synka!

Damian Kowalski

16 marca 2022 roku - tej daty nie zapomnę nigdy. Najgorszy dzień w moim życiu… Straciłam kontakt z moim kochanym synkiem. Później wszystko potoczyło się bardzo szybko… Pogotowie, szpital, kolejny szpital... Dramatyczne chwile, a każdy kolejny dzień był gorszy od kolejnego. Trafiliśmy do szpitala z podejrzeniem padaczki. Szok, niedowierzanie. Okazało się, że w pierwszym szpitalu synek zaraził się rotawirusem, co dodatkowo bardzo pogorszyło stan jego zdrowia...

Zostaliśmy zamknięci w izolatce na ponad 2 tyg. Nerwy, okropny stres, rozpacz, ogromny strach o dziecko… Dla mnie, jako matki, to były bardzo trudne chwile - przeżyć ten czas w szpitalu patrząc na cierpienie ukochanego dziecka. Nie sądziłam, że to dopiero początek naszej walki...

29 marca 2022 roku - kolejna feralna data. Rezonans, a po nim kolejna straszna wiadomość... W głowie mojego wówczas 21-miesięcznego dziecka wykryto zmianę, dużą, rozlaną… Podejrzenie guza mózgu… Glejaka. Jednego z najbardziej niebezpiecznych nowotworów... Ogromny szok i rozpacz...

Damian Kowalski

W sierpniu 2022 roku dostałam telefon ze szpitala, że mam się zgłosić z synkiem na operację mózgu, biopsję guza. W tym czasie akurat synek był chory, więc operację trzeba było przesunąć. Kolejny termin ustalono na koniec września. Trafiliśmy na oddział neurochirurgii. Synek został zabrany na blok operacyjny… Uśpiony, ogolone częściowo włosy, ale do operacji nie doszło. Wyszliśmy ze szpitala, siedzieliśmy jak na bombie, czekając na telefon z kolejnym terminem operacji. Szpital ciągle zmieniał terminy na bardziej odległe w czasie, podobno były pilniejsze przypadki, ale co z moim synkiem… Zmiana wykryta w marcu, a my dalej nie wiedzieliśmy, z czym się mierzymy.

W końcu nie wytrzymałam i wzięłam sprawy w swoje ręce. Wybrałam najlepszego dla mnie neurochirurga w Polsce, profesora Manderę, który zgodził się zająć przypadkiem mojego synka. Ponad 2 tygodnie później byliśmy już w szpitalu w Katowicach. 17 listopada 2022 roku odbyła się operacja mózgu, kraniotomia czołowa, rozszerzona biopsja… Zmiana jest nieoperacyjna. Podczas operacji mogło zdarzyć się wszystko, łącznie z tym najgorszym.

Wspaniały profesor Mandera oddał mi synka bez żadnych ubytków. Wróciliśmy do domu. Badania potwierdziły wcześniejsze podejrzenia lekarzy… Guz mózgu… Rozlany glejak, przyczyna wcześniej wykrytej padaczki. Na ostatni wynik badania wycinka z biopsji czekaliśmy aż do końca maja 2023 roku. 23 czerwca 2023 roku mieliśmy wizytę u onkologa. Później wszystko potoczyło się już bardzo szybko. Trafiliśmy na oddział onkologii, rezonans i pierwsza rozmowa z lekarzem o leczeniu…

Damian Kowalski

Onkolog już wtedy zapytał, czy mamy założoną zbiórkę i polecił jak najszybciej to zrobić, ponieważ nie wiadomo jak dużo pieniędzy może być potrzebnych na leczenie… Znowu ogromny stres, szok, rozpacz, morze wylanych łez, załamanie.

Do tego czasu była zalecana tylko obserwacja guza poprzez kontrolne rezonanse. Nie miałam czasu nawet wszystkiego przemyśleć, gdzieś skonsultować. Lekarze rozpoczęli leczenie, chemia… Za nami już kilka cykli chemioterapii. Synek źle to znosi. Już na samym początku była konieczność przetaczania krwi... Całe leczenie ma potrwać rok.

Synek to nasz kochany śmieszek, wesoły, radosny chłopczyk, który od 1,5 roku zamiast cieszyć się dzieciństwem cierpi, boi się i płacze na szpitalnych korytarzach. Dziecko, które zamiast poznawać kolegów w przedszkolu, zawiera nowe znajomości w szpitalnej świetlicy… Zamiast radości z każdego dnia czuję przeraźliwy strach, co będzie dalej. Wizyty u lekarzy, recepty, leki, szpitale, teraz cotygodniowa chemia - tak wygląda nasze życie.

Musimy być przygotowani na każdy scenariusz... Przed nami długa i trudna walka. Proszę Cię, wesprzyj nas w tej walce o zdrowie i życie Damianka. Będę wdzięczna za każdy gest. 

Marzena – mama Damianka

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0316885
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Obserwuj ważne zbiórki