Damian Lackowski - zdjęcie główne

Serce mi pęka na widok CIERPIENIA syna❗️Proszę tylko o jeden dzień bez bólu!

Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, sprzęt medyczny

Organizator zbiórki:
Damian Lackowski, 33 lata
Łąg, pomorskie
Dziecięce Porażenie Mózgowe, padaczka
Rozpoczęcie: 12 grudnia 2025
Zakończenie: 12 marca 2026
2315 zł(2,42%)
Brakuje 93 430 zł
WesprzyjWsparło 20 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0076752
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0076752 Damian

5 Stałych Pomagaczy

Dołącz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Damianowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.
  • Anonimowy Pomagacz
    Anonimowy Pomagaczwspiera już 6 miesięcy
  • Tomasz
    Tomaszwspiera już 2 miesiące
  • Maciek
    Maciekwspiera już miesiąc

Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, sprzęt medyczny

Organizator zbiórki:
Damian Lackowski, 33 lata
Łąg, pomorskie
Dziecięce Porażenie Mózgowe, padaczka
Rozpoczęcie: 12 grudnia 2025
Zakończenie: 12 marca 2026

Opis zbiórki

Są dni, kiedy boję się zasnąć, bo nie wiem, czy usłyszę jeszcze jego oddech. Są noce, kiedy siedzę obok jego łóżka i modlę się tylko o jedno – żeby nie bolało. Mój syn, Damian, urodził się z mózgowym porażeniem dziecięcym. Od ponad trzech dekad jego cały świat to cztery ściany naszego domu. 

Damian cierpi codziennie. Walczy nie tylko z ograniczeniami ruchowymi, ale też z przewlekłym bólem. Jego stan każdego dnia się pogarsza. Coraz częściej pojawiają się silne napięcia mięśniowe, które utrudniają podstawowe funkcjonowanie. 

Damian Lackowski

Objawy neurologiczne stale się pogłębiają. Napady padaczkowe są częstsze i silniejsze. Pojawiają się już nie tylko w nocy, ale również w ciągu dnia. Damian jest bardziej osłabiony, widzę, że brakuje mu energii. Szybciej się męczy i dłużej dochodzi do siebie po atakach. Ma także problemy z koncentracją i utrzymywaniem głowy. Ponadto coraz częściej dopadają go bezdechy. 

Każdy dzień zaczyna się i kończy walką o stabilność. Codziennie podnoszę go z łóżka, przenoszę na wózek, myję, karmię, podaję leki. Każdy ruch to dla niego okrutne cierpienie, a dla mnie – ogromny wysiłek.

Damian Lackowski

Noce często mijają bez snu, bo czuwam przy nim z obawy przed kolejnym napadem. Żyjemy w stałym napięciu i czujności. Patrzę na mojego syna i czuję, że pęka mi serce, bo nie mogę zabrać mu cierpienia. Coraz częściej widzę w jego oczach pustkę zamiast uśmiechu. To rozrywa mnie na strzępy. 

Musieliśmy zwiększyć dawki leków przeciwpadaczkowych i przeciwbólowych. Potrzebne są częstsze wizyty u specjalistów, dodatkowe badania oraz intensywniejsze masaże i terapie. Konieczne jest też doposażenie w sprzęt pomocniczy i przygotowanie mieszkania – żeby funkcjonowanie Damiana było bezpieczniejsze.

Damian Lackowski

Nowe wydatki wynikają bezpośrednio z pogorszenia stanu zdrowia. Im cięższe ataki, tym dłuższy powrót do formy i większe zapotrzebowanie na leki oraz rehabilitację. Sprzęt, który był wystarczający wcześniej, przestaje spełniać swoją funkcję przy obecnym stanie Damiana.

Z całego serca dziękuję za Wasze dotychczas okazane wsparcie. Mojej wdzięczności nie są w stanie wyrazić żadne słowa. Niestety, wydatki stale rosną, a ja bez Waszej pomocy nie jestem w stanie im sprostać.

Choć brakuje mi sił, pieniędzy i snu, nie brakuje mi miłości. Walczę i będę walczyć dla Damiana każdego dnia. Nie proszę o luksusy. Proszę o mniej bólu dla mojego dziecka. O godność. O szansę na choć jeden dzień bez cierpienia. Pomożecie? 

Mama Damiana

Damian Lackowski

➡️ Poznaj bliżej Damiana!

Wybierz zakładkę
Sortuj według