Damian Żychliński - zdjęcie główne

By życie Damiana nie było wieczną walką... Ratunku!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Zgłaszający zbiórkę:
Damian Żychliński, 33 lata
Brzyszewo, kujawsko-pomorskie
Guz mózgu wyspy prawej, padaczka, astma oskrzelowa, opóźnienie rozwoju
Rozpoczęcie: 12 września 2022
Zakończenie: 2 stycznia 2026
3421 zł(8,04%)
Do końca: 14 dniBrakuje 39 133 zł
WesprzyjWsparły 73 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0222950
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Zgłaszający zbiórkę:
Damian Żychliński, 33 lata
Brzyszewo, kujawsko-pomorskie
Guz mózgu wyspy prawej, padaczka, astma oskrzelowa, opóźnienie rozwoju
Rozpoczęcie: 12 września 2022
Zakończenie: 2 stycznia 2026

Opis zbiórki

Niczego w życiu tak bardzo nie pragnę jak tego, by mu pomóc, by ulżyć mojemu dziecku w cierpieniu. Chciałabym, aby mój syn, choć na chwilę poczuł się jak zdrowy człowiek. Niestety, to niemożliwe. Bezlitosne choroby z każdym dniem sieją spustoszenie w jego organizmie, a ja sama nie jestem w stanie ich zatrzymać! 

30 lat temu, kiedy urodziłam Damiana, nie przypuszczałam, że tak wiele będziemy musieli przejść. Od początku syn często chorował. Najpierw zdiagnozowano u niego astmę, potem padaczkę, następnie wirusowe zapalenie wątroby. Niestety, w kolejnych latach diagnozy wciąż spływały na nas lawinowo.

Damian Żychliński

Teczka z dokumentacją medyczną pękała w szwach, a my ciągle wciskaliśmy w nią nowe kartki... Do problemów zdrowotnych doszła niepełnosprawność intelektualna, a także zaburzenia lękowe, w tym lęk społeczny... 

Minęło wiele lat, zanim dobrze poznaliśmy wszystkie schorzenia i nauczyliśmy się z nimi funkcjonować. Choć naszą codziennością były regularne wizyty u specjalistów, badania, zabiegi to poczuliśmy, że powoli odzyskujemy stabilizację i kontrolę nad wszystkim. Damian częściej się uśmiechał, a ja wierzyłam, że teraz już wszystko będzie dobrze. 

Niestety do czasu. Rok temu otrzymaliśmy kolejny, brutalny cios od losu. Badania wykazały, że w głowie mojego syna znajduje się guz – nowotwór złośliwy, glejak. Ta informacja spowodowała, że znów straciliśmy grunt pod nogami i znów znaleźliśmy się na życiowym zakręcie... 

Damian Żychliński

Lekarze szybko podjęli decyzję o operacji, a następnie o rozpoczęciu radioterapii. Niestety wiemy, że przed nami jeszcze bardzo długa i kosztowna droga do zdrowia – wiele miesięcy, a może nawet i lat intensywnego leczenia i rehabilitacji. Nasza sytuacja jest niezwykle trudna. Wydatki z dnia na dzień się piętrzą, a wszystkie oszczędności już dawno się wyczerpały.

Dlatego nie pozostaje nam nic innego, jak prosić ludzi dobrego serca o pomoc! Dziś życie ukochanej osoby zależy od pieniędzy, których nie mam... Każda podarowana złotówka to szansa dla Damiana na więcej czasu.

Kocham go ponad wszystko i nie wyobrażam sobie, aby mogło go zabraknąć... Pomocy!

Mama Damiana

Damian Żychliński

Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.

Wybierz zakładkę
Sortuj według