"W jednej chwili straciłem sprawność i przyjaciela... Proszę, wspomóż moją walkę!"

Napęd do wózka inwalidzkiego
Zakończenie: 10 Maja 2023
Opis zbiórki
Mam na imię Daniel i mam 41 lat. Sześć lat temu wyjechałem z Polski w poszukiwaniu pracy. Przez ostatnie trzy lata pracowałam w Holandii, jednak ze względu na grasującą pandemię w 2020 roku straciłem pracę. Postanowiłam więc przyjechać do Belgii z kolegą w poszukiwaniu nowej. To właśnie tam rozpoczął się mój koszmar, który trwa do dzisiaj.
Niestety nasz potencjalny pracodawca nie stawił się na umówioną wizytę, zostaliśmy napadnięci na ulicy i okradzeni z dokumentów i pieniędzy. Wszystko działo się tak nagle, nie było czasu, by odpowiednio zareagować… Przez brak dokumentów nie mogliśmy nic wynająć i tak wylądowaliśmy na ulicy. Szukaliśmy pracy, prosiliśmy o pomoc, niestety bezskutecznie.
Z czasem było coraz ciężej i zimniej, bo był listopad. Mieszkaliśmy w opuszczonym budynku na obrzeżach miasta. Na początku wszystko było w porządku, było tam ciepło do spania, ale z czasem w sąsiednim budynku pojawili się inni ludzie. Zostaliśmy brutalnie zaatakowani, potem straciłem przytomność i już nic więcej nie pamiętam.
Obudziłem się w szpitalu, gdzie dowiedziałem się, że mój przyjaciel nie żyje, a ja do końca życia będę inwalidą. Mój kręgosłup został uszkodzony przez nóż jednego z napastników. Od tego wydarzenia minęło trochę czasu, jednak nadal jest mi trudno pogodzić się z tym, co nas spotkało. Musiałem odnaleźć się w całkiem nowej rzeczywistości.
Dziś proszę Was o wsparcie. Chciałabym zebrać środki na zakup elektrycznego wózka inwalidzkiego, który pozwoliłby mi na większą samodzielność i funkcjonowanie w życiu codziennym. Sam nie jestem w stanie uzbierać potrzebnych środków, dlatego ta zbiórka jest dla mnie ostatnią nadzieją.
Za każdą wpłatę już teraz dziękuję!
Daniel