Danuta Klewin, 73 lata

Pod koniec 2024 roku u Danuty zdiagnozowano stwardnienie zanikowe boczne (SLA). Przez prawie rok lekarze w różnych częściach Polski nie potrafili właściwie ocenić sytuacji. W międzyczasie choroba postępowała i krok po kroku odbierała możliwość normalnego funkcjonowania dotychczas pełnej życia i aktywnej osobie...

Ponadto w drugiej połowie zeszłego roku pojawił się u Danuty poważny problem z prawym biodrem, które musiało być pilnie operowane, również ze względu na postępujące SLA. To dodatkowo skomplikowało sytuację, jeśli chodzi o możliwości samodzielnego funkcjonowania.

Niestety, SLA postępuje w zastraszającym tempie. Aktualnie Danuta zmaga się z całkowitym niedowładem lewej ręki i znacznym osłabieniem lewej nogi. Występują u niej również coraz większe problemy z mową i przełykaniem. Łagodzenie objawów choroby i ułatwianie pokonywania ograniczeń w codziennym życiu może zapewnić specjalistyczna rehabilitacja, profesjonalny sprzęt, opieka specjalistów z różnych dziedzin oraz niekonwencjonalne metody leczenia.

Dodatkowa nadzieja jest w lekarzach koordynujących terapie specjalistycznymi lekami niedostępnymi w Polsce, które mogą spowolnić objawy choroby. To wiąże się jednak z olbrzymimi kosztami. Z tych wszystkich powodów zdecydowaliśmy się prosić o wsparcie, żeby wzmocnić fizycznie i psychicznie dzielnie walczącą o siebie każdego dnia Danutę. Każda wpłata ma znaczenie!

Rodzina i bliscy Danuty