Nie tracę nadziei, że jeszcze kiedyś pójdę na spacer o własnych siłach!

Nierefundowany zabieg udrażniania żył
Zakończenie: 1 Września 2021
Opis zbiórki
Od 19 lat choruję na stwardnienie rozsiane. Brałam leki, które hamowały rozwój choroby do czasu kiedy NFZ przestało go dla mnie refundować. Wszystko dlatego, że skończyłam 40 lat. Nagle zostałam z niczym. Poczułam, że osobom w moim wieku i z taką chorobą nic się już nie należy, żadna pomoc, że teraz tylko mam czekać na powolną śmierć.
Od kilku lat poruszam się na wózku. Mam trudności z samodzielnym jedzeniem, trudniej mi mówić, wzrok jest coraz słabszy. Bez pomocy syna nie przesiądę się sama z wózka do łóżka czy wanny. Jestem coraz słabsza i coraz mniej samodzielna. Pojawiła się jednak nadzieja, na poprawę mojego stanu zdrowia, której kurczowo się trzymam. To najnowsza metoda udrażniania żył.
Bardzo chcę spróbować. Chcę walczyć, choć sił już tak mało… Potrzebuję Twojej pomocy. Koszt takiego zabiegu przekracza wielokrotnie moje możliwości finansowe, a każda podarowana złotówka przybliży mnie do kolejnej próby walki - i szansy - na lepszy następny dzień. Ciągle tli się we mnie nadzieja, że kiedyś jeszcze pójdę na spacer o własnych siłach... Pomóż, proszę!
Danuta