Moja mama potrzebuje nierefundowanego leku, aby mogła żyć!

Zakończenie: 13 Października 2019
Opis zbiórki
Do maja 2017 roku wszystko toczyło się normalnie. Zwyczajne życie zwykłej rodziny. Wtedy jednak przyszła diagnoza naszej mamy. Potworna choroba, śmiertelne niebezpieczeństwo. Choć los wezwał na pole bitwy naszą mamę, do wojny przystąpiliśmy wszyscy. Na dzisiaj jedyną szansą na powrót do zdrowia jest kosmicznie drogi i nierefundowany lek Wenetoklask.
Pierwsza diagnoza sprzed dwóch lat mówiła o MDS - zespole mielidysplastycznym, określającym stan przedrakowy. Mama długo była leczona lekiem refundowanym przez NFZ, jednak ta terapia nie przyniosła spodziewanych efektów, a jedynie znacznie osłabiła mamę. Ciągłe wizyty w szpitalu, niezliczone transfuzje krwi i płytek. Najgorsze jednak dopiero miało nadejść…
Kolejna biopsja szpiku zmiotła nasze nadzieje z powierzchni ziemi. Ostra białaczka szpikowa AML. Człowiek nie jest w stanie się na takie hiobowe wieści przygotować, szczególnie kiedy dotyczą tak bliskiej osoby jak mama. Od lutego 2019 r. trwa heroiczna walka o życie naszej Danusi. Chemia z każdą kolejną kroplą mocniej wyniszcza bardzo już zmęczony organizm mamy, która niestety nie kwalifikuje się już do przeszczepu szpiku. Nasze cudowne Słońce gaśnie w oczach i nie możemy się z tym pogodzić. 71 lat to przecież jeszcze nie jest wiek, żeby umierać…
Oprócz chemii mama przyjmuje także bardzo drogi lek Wenetoklask, który wspiera jej leczenie, zwiększając szansę w tej nierównej walce. Niestety, ogromny koszt tego leku spowodował wyczerpanie naszych zasobów finansowych i na kolejne dawki nie mamy już pieniędzy. Miesięczna kuracja to wydatek ok. 40 tys. zł. Kogo na to stać? Trzeba stanąć oko w oko z brutalną rzeczywistością, która mówi jasno, że sami nie zbierzemy tak ogromnej kwoty. Dlatego prosimy o pomoc.
Gdybym miała napisać, jak wiele zawdzięczam mamie, powstałaby z tego ogromna książka. Nieprzespane noce, odejmowanie sobie od ust, byleby dzieci miały jak najlepiej. Teraz sytuacja się odwraca i my, dzieci walczymy o mamę. Proszę, pomóż nam w tym nierównym starciu!
Aldona - córka