Błagamy o pomoc dla naszego kochanego Darka!

Rok temu w Darka stwierdzono złośliwy nowotwór pęcherza moczowego. Od razu podjął leczenie w szpitalu w Nowej Soli. Stosował się do zaleceń lekarzy, wszystko szło zgodnie z planem i po wynikach histopatologicznych z końca grudnia, wynikało, że leczenie idzie w dobrym kierunku - przynajmniej na papierze.

Niestety Darek wiosną źle się poczuł, od lekarzy słyszeliśmy, że zapalenie pęcherza jest normą przy tej chorobie, że tak ma być. Nie chcieli przyjąć go wcześniej do szpitala, bo 1 czerwca miał planowaną wizytę na tzw. mapping. 2 czerwca zrobiono mu tomograf i okazało się, że nowotwór zdążył rozsiać się na inne organy.

Przyszły wyniki histopatologiczne i nowotwór został sklasyfikowany jako inwazyjny. Choroba postępuje, lekarze rozkładają ręce, a my szukamy pomocy! Szukamy specjalistycznego szpitala lub kliniki, gdzie Darek będzie mógł dostać szansę na dalsze leczenie, na chemioterapię i specjalistyczną rehabilitację. Czasu nie mamy, a wszędzie trzeba czekać, mimo iż lekarze w Nowej Soli popełnili błąd, także nie kwapią się, by w poszukiwaniach rozwiązań pomóc.

Na koniec okazało się, że dotychczasowy pracodawca Darka dowiedziawszy się o chorobie, nie przedłużył umowy. Prosimy, błagamy, pomóżcie nam pomóc Darkowi. To złoty człowiek, sam wielokrotnie pomagał innym, oddawał krew, czy wspierał dzieci z chorobami nowotworowymi. Chcemy jak najszybciej zabrać Darka w jak najlepsze miejsce, gdzie dostanie specjalistyczną opiekę!

Żona, dzieci, rodzice