Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Chciałbym poprosić Cię o szansę na życie…

Dariusz Garbowski
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Leczenie wspomagające chemioterapię i walkę z nowotworem

Zbiórka obejmuje leczenie alternatywne
Zgłaszający zbiórkę: Fundacja KAWAŁEK NIEBA
Dariusz Garbowski
Przechlewo, pomorskie
Guz mózgu III stopień złośliwości
Rozpoczęcie: 9 Lipca 2017
Zakończenie: 10 Maja 2018

Opis zbiórki

Zaczęło się 2 lata temu, trwa do dziś, a ja wiem, że nie będzie trwało w nieskończoność. Rak mózgu zabija - czasami dłużej, czasami krócej, ale jest to najgroźniejszy z przeciwników. Kiedy się skończy i z jakim wynikiem? Czy nadal będę wśród moich bliskich, czy zamienię się jedynie we wspomnienie?

Guz o III stopniu złośliwości, taka diagnoza zwykle brzmi jak wyrok. Ja nie chciałem się poddawać, nie chciałem godzić się na to, by choroba zebrała moje życie. W październiku 2015 roku wystąpił u mnie niedowład twarzy. Pomyślcie sobie, że nie macie żadnych oznak choroby, czujecie się dobrze i nagle okazuje się, że część twarzy drętwieje, że macie problem z mówieniem, nie możecie sterować mimiką. Pojechałem do lekarza, który stwierdził porażenie nerwu twarzowego. Nie zlecono ani tomografu ani rezonansu, zapisano mi sterydy, rehabilitację i wróciłem do domu.

Dariusz Garbowski

Po kilku miesiącach, gdy leki i rehabilitacja nie przyniosły efektów, pani neurolog dała mi skierowanie na rezonans, na cito termin - maj 2016. Czekaliśmy na wyniki ze spokojem, aż nagle, 13 maja, straszna diagnoza! Nieoperacyjny guz prawego wzgórza. Od tego momentu wszystko potoczyło się szybko. W czerwcu 2016 miałem biopsję stereotaktyczną, wynik: guz II stopnia złośliwości. Od lekarzy usłyszeliśmy, że jedyna forma leczenia w tym przypadku to radioterapia. Uwierzyłem im.

Po sześciu tygodniach naświetleń w Centrum Onkologii, wyszedłem do domu. Prawdziwy wyścig z czasem i ze zdiagnozowanym już przeciwnikiem. Nie wiedziałem, jakie mam szanse, ale skoro miałem jakiekolwiek, to chciałem je możliwie dobrze wykorzystać.

Kontrolny rezonans w grudniu wykazał stabilizację, natomiast w marcu – wznowa. 10 maja 2017 przeszedłem drugą biopsję, jej wynik to: nowy guz, niestety III stopnia złośliwości.
Lekarze twierdzą, że teraz mogą mi podać jedynie chemię. Wiem, że chemioterapia wyniszcza i osłabia organizm, dlatego zacząłem sam szukać innych metod leczenia.

Dariusz Garbowski

Jeśli już przyszło mi walczyć z najgroźniejszym przeciwnikiem na świecie, to chcę się do tej walki możliwie dobrze przygotować. Chemia jest trucizną, która, mimo że skierowana w guza, niszczy cały organizm, zatruwa go i sprawia, że każda godzina walki jest trudniejsza od poprzedniej. Chemia ma w dodatku utrudnioną drogę, bo krew nie dopływa do każdego elementu mózgu. Ta bariera zwykle staje na przeszkodzie skutecznemu leczeniu. Guz jest nieoperacyjny, więc nie pozbędę się go za pomocą skalpela – muszę walczyć inaczej.

Aby wspomóc organizm, niezbędna jest suplementacja organizmu oraz medycyna alternatywna. Jednak wymaga to dużych nakładów finansowych. Jestem teraz na zasiłku rehabilitacyjnym i niestety zaczyna nam brakować pieniędzy. Wierzę, że dzięki temu będę mógł nadal cieszyć się życiem wraz z moją rodziną. Wszystko okaże się w ciągu najbliższych miesięcy.

Boję się tych dni, które przyjdą, dlatego chcę się być gotowy. CBD, niepsychoaktywny składnik marihuany, niesie ulgę po wielu miesiącach walki najostrzejszymi lekami. Pozwala odpocząć, odzyskać siły, apetyt, wzmocnić się przed następną walką. 46 lat to jeszcze nie czas, aby żegnać się na zawsze.

Dariusz Garbowski

Wieczorami płaczę, bo boję się, jak każdy człowiek, który walczy z rakiem. Chcę prosić Was dzisiaj o życie i pomoc w walce o to życie. Chcę Was prosić o to, by nie tracić na zawsze z oczu mojej rodziny, chcę na koniec prosić Was o wiarę we mnie i o trzymanie kciuków. Dziękuję.

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki