Darek Marciniak - zdjęcie główne

Darek miał wypadek, konieczna jest pomoc! Jego rodzina tak bardzo na niego czeka...

Cel zbiórki: Intensywna rehabilitacja w specjalistycznym ośrodku

Zgłaszający zbiórkę:
Darek Marciniak, 53 lata
Myślibórz, zachodniopomorskie
Mózgowe porażenie czterokończynowe, niewydolność oddechowa
Rozpoczęcie: 9 czerwca 2020
Zakończenie: 10 stycznia 2026
142 204 zł(80,28%)
Brakuje 34 926 zł
WesprzyjWsparło 778 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0068726
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0068726 Darek

Cel zbiórki: Intensywna rehabilitacja w specjalistycznym ośrodku

Zgłaszający zbiórkę:
Darek Marciniak, 53 lata
Myślibórz, zachodniopomorskie
Mózgowe porażenie czterokończynowe, niewydolność oddechowa
Rozpoczęcie: 9 czerwca 2020
Zakończenie: 10 stycznia 2026

Aktualizacje

  • Czas rehabilitacji wydłuży się - potrzebne wsparcie!

    Od 8 lipca Darek jest intensywnie rehabilitowany! Pierwszy tydzień był obiecujący, pełny nowych, intensywnych terapii. Jednak zapalenie płuc, które Darek nabył w poprzednim ośrodku, wszystko skomplikowało... Darek w trybie pilnym trafił do szpitala. Znów czekała go trudna walka...

    Na szczęście sytuacja się poprawia i już niebawem znowu rozpocznie się intensywna rehabilitacja. Jednak już teraz wiemy, że będzie to dłuższy proces niż pierwotnie zakładano... Kilka trudności po drodze sprawiło, że czas rehabilitacji zdecydowanie się wydłuży. Zwiększamy kwotę zbiórki na kolejny turnus rehabilitacyjny. Do zebrania jest więcej, ale wiemy, że to oznacza większą szansę na powrót do zdrowia!

    Darek, mimo tylu przeciwności losu, nie poddaje się! Przy ciągłym wsparciu żony Bożeny idzie do przodu!

    Cała rodzina Darka jest ogromnie wdzięczna wszystkim darczyńcom i osobom zaangażowanym w gromadzenie środków - dziękujemy Wam za pomoc. Walczymy dalej! Wierzymy, że przy takim wsparciu jak Wasze Darek już niedługo do nas wróci!

Opis zbiórki

Kochający mąż, wspierający tata i wspaniały dziadziuś dla swoich ukochanych wnuków… Pracowity, chętny nieść pomoc wszystkim dookoła, z uśmiechem stawiający czoła wszystkim problemom. To właśnie nasz Darek. Dziś jest na OIOM-ie - po tragicznym wypadku trwa walka o jego życie! Prosimy Cię z mocy całych naszych serc o pomoc, o ratunek!

Motto "w zdrowym ciele zdrowy duch" na stałe wpisane było w życie Darka. Aktywności fizycznej nie odpuszczał nigdy. Pracował jako kierowca ciężarówki, ale jego pasją była jazda na motorze. Gdy nadchodziło lato, pływał skuterem wodnym i kajakami. Zimą uwielbiał narciarskie wojaże w górach. Sporo ćwiczył na siłowni… My jednak ceniliśmy go przede wszystkim za jego dobry humor i dobre serce. Wystarczyła jednak chwila, żeby nasze szczęśliwe życie rozsypało się jak domek z kart…

Darek Marciniak

To był 29 kwietnia. Dzień jak każdy inny… Nie sądziliśmy, że będzie najgorszym w naszym życiu… Darek chciał umyć naczepę ciężarówki. Nagle potknął się i spadł z wysokości około 2 metrów. Z ogromną siłą uderzył głową o ziemię. To były sekundy… Może nawet ułamki sekund, w trakcie których rozległ się dramat.

Szczęście w nieszczęściu, że obok był kolega Darka... Reanimował go do przyjazdu karetki. Po wypadku Darek był w śpiączce, toczyła się zacięta walka o jego życie. Najgorsze chwile… Nie wiedzieliśmy, czy nasz kochany mąż, tata, dziadziuś przeżyje. Mogliśmy tylko wierzyć w umiejętności lekarzy oraz w siłę i wolę walki Darka, by z nami został… Lekarze kazali nam się spodziewać najgorszego - mówili, że Darek ma małe szanse, a jeśli przeżyje, będzie rośliną.

Wydarzył się jednak cud - Darek wrócił do nas! W 3. dobie po wypadku obudził się ze śpiączki. Okazało się, że mózg nie jest uszkodzony - to wspaniała wiadomość. Darek poznaje ludzi, zaczyna rozmawiać... Upadek spowodował jednak stłuczenie rdzenia kręgowego i złamanie kręgów szyjnych. Lekarze stwierdzili porażenie czterokończynowe oraz niewydolność oddechową.

Darek Marciniak

Od wypadku Darek nie opuścił oddziału intensywnej terapii. Z powodu pandemii nie możemy go nawet odwiedzić... Nie widzieliśmy go od 2 miesięcy. Wiemy jednak, że diagnoza go załamała... Samotność w szpitalnej sali i patrzenie w sufit źle działa na jego psychikę. Każdego dnia przeżywa ogromne cierpienie, a my cierpimy razem z nim. Bardzo za nim tęsknimy.

Jedyną szansą na przywrócenie sprawności Darka jest intensywna rehabilitacja. W ten sposób będziemy mogli zawalczyć o jego oddech… Potem czeka go ciężka praca na sali ćwiczeń, która być może nawet postawi go na nogi! Porażenie puszcza, Darek powoli zaczyna ruszać nogami. Może odzyskać sprawność, ale tylko wtedy, gdy jak najszybciej trafi do ośrodka rehabilitacyjnego i zacznie ćwiczyć! Dlatego zrobimy wszystko, aby pomóc naszemu kochanemu Darkowi. Prosimy o Twoją pomoc…

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    200 zł
  • Mariusz Skoczylas
    Mariusz Skoczylas
    Udostępnij
    500 zł
  • Andrzej
    Andrzej
    Udostępnij
    100 zł