Dasz rade Oliverku
Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.
U Olivera zdiagnozowano złośliwy nowotwór! Brak nam słów, by opisać, co czujemy… Gdy myśleliśmy, że nic gorszego już nie usłyszymy, jednak bardzo się myliliśmy... PRZERZUTY... Kolejny cios 💔

Wszystko zaczęło się niepozornie. Olivera bolał brzuch. Synek nigdy nie chorował, myśleliśmy, że to zwykłe zatrucie. Morfologia zaniepokoiła lekarzy i skierowano nas na dalsze badania. Obraz USG nie pozostawiał już złudzeń – GUZ NADNERCZA! Natychmiast pojechaliśmy do szpitala i to tam padły pierwsze podejrzenia złośliwego nowotworu. Od razu rozpoczęto chemioterapię.

Malutkie ciałko mojego synka pokryte jest mnóstwem blizn. W samym grudniu Oliś przeszedł aż 3 operacje... Był to dla nas bardzo trudny czas... Serce mi pęka, kiedy widzę, jak moje dziecko cierpi.

Obecnie jesteśmy w po przeszczepie. Jest to dla nas bardzo zły czas. Ostrzegano nas, że, będzie to najcięższy moment podczas całego leczenia synka, ale nie spodziewałam się, że aż tak...

Tak bardzo chciałabym, by ten koszar się zakończył. Niestety, przed nami jeszcze długa droga. Z całego serca prosimy Was o pomoc.
Rodzice Olivera
Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiają
bezpośrednio na subkonto Podopiecznego:
Przekaż 1,5% podatku
Przekaż 1,5% podatku
U Olivera zdiagnozowano złośliwy nowotwór! Brak nam słów, by opisać, co czujemy… Gdy myśleliśmy, że nic gorszego już nie usłyszymy, jednak bardzo się myliliśmy... PRZERZUTY... Kolejny cios 💔

Wszystko zaczęło się niepozornie. Olivera bolał brzuch. Synek nigdy nie chorował, myśleliśmy, że to zwykłe zatrucie. Morfologia zaniepokoiła lekarzy i skierowano nas na dalsze badania. Obraz USG nie pozostawiał już złudzeń – GUZ NADNERCZA! Natychmiast pojechaliśmy do szpitala i to tam padły pierwsze podejrzenia złośliwego nowotworu. Od razu rozpoczęto chemioterapię.

Malutkie ciałko mojego synka pokryte jest mnóstwem blizn. W samym grudniu Oliś przeszedł aż 3 operacje... Był to dla nas bardzo trudny czas... Serce mi pęka, kiedy widzę, jak moje dziecko cierpi.

Obecnie jesteśmy w po przeszczepie. Jest to dla nas bardzo zły czas. Ostrzegano nas, że, będzie to najcięższy moment podczas całego leczenia synka, ale nie spodziewałam się, że aż tak...

Tak bardzo chciałabym, by ten koszar się zakończył. Niestety, przed nami jeszcze długa droga. Z całego serca prosimy Was o pomoc.
Rodzice Olivera
Wpłaty
- Wpłata anonimowa20 zł
- Neo20 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- int20 zł
- Artur40 zł
Zdrowia Chłopczyku, a Rodzicom wytrwałości.