Słyszeć muzykę, rozumieć świat! Wyrwij Davida z pułapki ciszy!

Operacja rekonstrukcji ucha, otwarcie kanału słuchowego
Zakończenie: 5 Lutego 2024
Opis zbiórki
Wciąż w głowie mam jedną myśl: tak bardzo chciałabym oszczędzić mu cierpienia - uchronić go przed wszystkim co złe. Tymczasem mam wrażenie, że z biegiem czasu choroba zamyka moje dziecko w pułapce, a ja zamiast ratunku wciąż walczę z kolejnymi przeciwnościami.
Jego przyjście na świat miało być spełnieniem marzeń, ale wtedy w najgorszych wizjach nikt nie przypuszczał, że spotka nas coś takiego. Pierwsze spotkanie, pełne emocji oczekiwanie i ściana, w którą miałam wrażenie uderzyliśmy z pełną siłą. Zamiast informacji o tym, że mój synek jest zdrowy, powiedziano, że David nie ma jednego uszka, a w jego aorcie zdiagnozowano śmiertelnie niebezpieczne zwężenie. W jednej chwili świat się zatrzymał. Trudno przygotować się na to, że dziecko od samego początku będzie skazane na tak trudną walkę!
Dwa tygodnie po narodzinach została przeprowadzona operacja aorty, by umożliwić prawidłowy przepływ krwi. Trudno opisać ten strach... Nie można było go przytulić ani wziąć w ramiona. Był jednocześnie bardzo blisko i bardzo daleko - choroby brutalnie wyrywały go z naszych czułych objęć. Kazano mi czekać…
Za nami trudny start, ale rzeczywistość stawia przed nami kolejne ogromne wyzwania. Mikrocja to choroba, która prowadzi do wielu bolesnych konsekwencji w zakresie rozwoju dziecka. Dziś David ma 9 lat, a ja wciąż nie jestem w stanie zapewnić go, kiedy będzie zdrowy…
Mój synek słyszy tylko na jedno ucho, a to powoduje wady rozwojowe, nieprawidłowości w zakresie mowy i asymetrię ciała. Najgorsze jest to, że żadna rehabilitacja czy własne działania nie przyniosą rezultatu. Konieczna jest operacja - im szybciej zostanie przeprowadzona, tym lepsze będą efekty.
Decydując się na operację, musimy zaufać najlepszym specjalistom. Otrzymaliśmy kwalifikację do zabiegu. Niestety, koszt jest ogromny! Sami nie zdobędziemy takiej kwoty! Sami nie stawimy czoła przeciwnościom… Jak mam powiedzieć mojemu dziecku, że przegraliśmy najważniejszą życiową walkę?! Jak poradzić sobie z dramatem, którego mój synek doświadcza każdego dnia?
Pomóż nam proszę! Twoje wsparcie to nadzieja na lepsze jutro i szansa na sprawność i pokonanie barier, z którymi zmagamy się od lat.
Mój synek przeszedł tak wiele… Nie cofnę cierpienia, którego doświadczył, ale z całych sił chcę walczyć o jego lepsze jutro. Podasz nam pomocną dłoń?
Twój gest może zmienić życie!