Dawid Gajdel - zdjęcie główne

Z Twoim wsparciem moja nadzieja na lepszą przyszłość Dawidka nie zgaśnie❗️

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, zakup sprzętów

Organizator zbiórki:
Dawid Gajdel, 7 lat
Olsztyn, warmińsko-mazurskie
Mózgowe porażenie dziecięce, zez
Rozpoczęcie: 1 lutego 2024
Zakończenie: 8 lutego 2026
1226 zł(2,3%)
Brakuje 51 966 zł
WesprzyjWsparło 26 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0211870
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0211870 Dawid
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Dawidowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, zakup sprzętów

Organizator zbiórki:
Dawid Gajdel, 7 lat
Olsztyn, warmińsko-mazurskie
Mózgowe porażenie dziecięce, zez
Rozpoczęcie: 1 lutego 2024
Zakończenie: 8 lutego 2026

Opis zbiórki

Kochani Darczyńcy! Serdecznie dziękujemy za wsparcie, które okazaliście nam w poprzednim etapie (otwiera nową kartę) zbiórki! Dzięki Wam mogłam zakupić wózek, który umożliwia synkowi poruszanie… Zostaniecie z nami? Wasze wsparcie jest nieocenione…

Nasza historia:

Nie takiego życia chciałam dla mojego synka... Zamiast cudownego obrazka szczęśliwego, zdrowego dziecka, dostałam strach, niepewność i brak poczucia sprawiedliwości. Dawid choruje na Dziecięce Porażenie Mózgowe. Już dziś wiem, że jego życie nigdy nie będzie takie, jak innych dzieci… Aby mógł jak najlepiej się rozwijać, każdego dnia będzie musiał ćwiczyć, walczyć...

Dawid Gajdel

Nie mogę pogodzić się z jego chorobą, ale jednocześnie muszę zapewnić mu odpowiednią opiekę i leczenie, bez których jego rozwój stanie w miejscu, lub co gorsza, pojawi się regres. I właśnie w tym potrzebuję Waszej pomocy.

Ze względu na chorobę Dawida, nie mogę podjąć pracy. Utrzymujemy się ze świadczeń, które nie wystarczają na codzienne potrzeby. Synek nie chodzi samodzielnie. Bez pomocy jest w stanie jedynie siedzieć, ale bardzo się garbi. Stara się raczkować, na zajęciach rehabilitacyjnych intensywnie ćwiczy, bo tylko to daje szansę i nadzieję, że jego stan się nie pogorszy… 

Dawidek coraz więcej rozumie, zaczyna wymawiać więcej słów, małymi kroczkami idziemy do przodu. Niestety nigdy nie znajdę sposobu, by móc mu wytłumaczyć, dlaczego nie może biegać i skakać jak inne dzieci. Dlaczego nie dostał takiej samej szansy na szczęśliwe dzieciństwo, jak jego rówieśnicy…

Mogę jedynie robić wszystko, by nie było gorzej, by nadzieja na możliwie jak najlepszą przyszłość synka nie zgasła. Pomożesz mi? Wiem, że już raz otworzyliście dla nas swoje ogromne serca. Nie zamykajcie ich. Dzięki Wam walczymy, trwamy i nie poddamy się!

Mama Dawida

Wybierz zakładkę
Sortuj według