Dawid Trykoszko - zdjęcie główne

Dawidek przeżył udar jako 9-miesięczne dziecko❗️Proszę, pomóż mojemu synkowi!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja Dawidka

Organizator zbiórki:
Dawid Trykoszko, 4 latka
Raszyn, mazowieckie
Udar niedokrwienny mózgu, zapalenie mózgu i rdzenia kręgowego, kurczowe porażenie połowiczne, padaczka
Rozpoczęcie: 14 lutego 2022
Zakończenie: 28 lutego 2026
31 552 zł(67,75%)
Brakuje 15 016 zł
WesprzyjWsparły 702 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0182626
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0182626 Dawid

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja Dawidka

Organizator zbiórki:
Dawid Trykoszko, 4 latka
Raszyn, mazowieckie
Udar niedokrwienny mózgu, zapalenie mózgu i rdzenia kręgowego, kurczowe porażenie połowiczne, padaczka
Rozpoczęcie: 14 lutego 2022
Zakończenie: 28 lutego 2026

Aktualizacje

  • Dawidek każdego dnia walczy o zdrowie!

    Z całego serca dziękuję Wam za dotychczasowe wsparcie! Do tej pory, przez dwa lata po udarze Dawidek nauczył się siadać, stać z pomocą, posługiwać się lewą rączką... Było to możliwe właśnie dzięki Waszej pomocy!

    Synek już niedługo skończy trzy lata. Od czasu udaru nieustannie walczyliśmy o zdrowie Dawidka m.in. na turnusie rehabilitacyjnym w Polanice. Niestety, do tej pory prawą rękę traktuje jakby nie swoją...

    Dawid Trykoszko

    Obecnie uczęszczamy na prywatne zajęcia, a Dawidek dzielnie ćwiczy. Bardzo mocno wierzę, że zacznie kiedyś chodzić.

    Potrzeby synka cały czas są ogromne, dlatego prosimy Was o dalszą pomoc! Nie opuszczajcie nas... Każda, nawet najmniejsza wpłata, to dla Dawidka krok w stronę zdrowia. 

    Marcin, tata 

  • Dawidek walczy o powrót do zdrowia❗️Minął rok od udaru... Pomocy!

    8 listopada minie rok od najgorszego dnia w moim życiu... Dnia, kiedy Dawidek przeżył udar mózgu... Nasza walka trwa. Za nami pobyty w szpitalu oraz na oddziale rehabilitacyjnym w Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu.

    Po rehabilitacjach Dawidek na początku zaczął się przekręcać z brzuszka na plecy, a następnie turlać. Ostatnio nauczyliśmy się raczkować, jednak prawa rączka jest jeszcze zupełnie jeszcze niewładna... Dawidek ciągnie ją za sobą po ziemi, piąstka jest mocno zaciśnięta, jedynie podczas snu się rozluźnia. Umie wytrzymać w pozycji siedzącej tylko wtedy, kiedy jest oparty o coś lub się podtrzymuje...

    Dawid Trykoszko

    Obecnie Dawidek jest na etapie 6-7 miesięcznego dziecka, a w lutym skończy dwa latka. Jeszcze długa droga przed nami, zanim mój synek stanie na nogi, w co bardzo wierzę. Potrzebujemy nadal wsparcia w dążeniu do celu, bo rehabilitacja jest bardzo kosztowna. 

    Dziękuję za wszystko i bardzo proszę o dalszą pomoc dla mojego ukochanego synka.

Opis zbiórki

Dawid nie ma jeszcze roczku, a już spotkała go ogromna tragedia, której konsekwencją jest dramatyczna walka o jego zdrowie. Znów jestem z synkiem w szpitalu i staram się robić, co mogę, by przywrócić mu szansę na dobre życie... Do tego potrzebuję jednak Twojej pomocy. Jestem tatą tego małego szkraba, nie zostawię go nawet na chwilę. Z całych sił proszę Cię o wsparcie...

15 listopada 2021 roku pozostanie datą, której nie zapomnę nigdy... Tego dnia mój ukochany synek trafił do szpitala. Miał wtedy 9 miesięcy... Do tego dnia rozwijał się wspaniale, wszędzie było go pełno, próbował już nawet sam chodzić - stał, trzymając się mebli... W jednym momencie nasza szczęśliwa codzienność została brutalnie przerwana. 

Dawid Trykoszko

Dawid niedawno śmiał się, gaworzył, radośnie bawił się zabawkami... W jednym momencie po takim dziecku nie było śladu. Synek leżał z rączką wyciągniętą przed siebie... Nie było z nim kontaktu, całe ciało drżało, jego oczy były rozbiegane na wszystkie strony... Studiowałem kiedyś ratownictwo medyczne. Wiedziałem, co się dzieje i że trzeba natychmiast działać...

Dawid przeszedł udar niedokrwienny mózgu. Zdiagnozowano u niego także zapalenie mózgu i rdzenia kręgowego oraz padaczkę. W szpitalu spędził 2,5 miesiąca - najpierw na pediatrii, potem na OIOM-ie... Każdą możliwą chwilę spędzałem przy jego łóżeczku, licząc na to, że kolejny dzień przyniesie poprawę. 

Dawid Trykoszko

W lutym Dawidek skończy roczek. Walka o życie odcisnęła na nim ogromne piętno... W zasadzie jest tak, jakby znowu był noworodkiem...  Wszystkiego musi uczyć się od początku. Gdy opuszczał szpital, stracił nawet zdolność przełykania... Był karmiony przez PEG-a. Wstawałem co 2 godziny, robiąc mu specjalne kaszki, aby z powrotem nauczył się połykać jedzenie.

Połowa jego małego ciała jest sparaliżowana. Synek nie siedzi samodzielnie, nie chodzi, nie raczkuje. Gdy leży, próbuje podnosić główkę, ale na tym się kończy... Nie przewróci się na bok. Słabo porusza nóżką, rączką, nie podniesie nią zabawki...

Dawid Trykoszko

Synek potrzebuje długiej rehabilitacji, która jak wiadomo jest bardzo kosztowna. Niezwykle istotną rolę gra czas, im wcześniej ją rozpocznie, tym będzie miał większe szanse na zwalczenie paraliżu. Sam ćwiczę z nim 5-6 godzin dziennie, stabilizuję sylwetkę, stymuluję ruchowo. Walczę o jego sprawność. Myślę, że by dogonić rówieśników, będzie potrzebował jeszcze minimum 2 lat intensywnych ćwiczeń.

Chciałbym, aby mój synek wrócił do sprawności. Wiem, że przede mną ogrom pracy, poświęcam mu mój cały czas. Twoja pomoc pozwoli nam pojechać na turnusy rehabilitacyjne, które są dla niego największą szansą na rozwój.

Dziękuję za każdą podarowaną złotówkę, która jest dla synka nadzieją na lepsze jutro.

Marcin, tata Dawida

 

*Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.

Wybierz zakładkę
Sortuj według