Diana Ślusarczyk - zdjęcie główne

Diana, nie odchodź tam... Koszmarny Zespół Retta zabiera moje dziecko! Ratunku

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie zagraniczne w Chicago RUSH University Medical Center

Organizator zbiórki:
Diana Ślusarczyk, 4 latka
Wrocław, dolnośląskie
Zespół Retta
Rozpoczęcie: 26 września 2023
Zakończenie: 3 stycznia 2026
1 685 976 zł(39,28%)
Brakuje 2 605 884 zł
WesprzyjWsparło 33 755 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0349076
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0349076 Diana

7 Stałych Pomagaczy

Dołącz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Dianie poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.
  • Marta
    Martawspiera już 7 miesięcy
  • Anonimowy Pomagacz
    Anonimowy Pomagaczwspiera już 5 miesięcy
  • Aleksander Obolewicz
    Aleksander Obolewiczwspiera już miesiąc

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie zagraniczne w Chicago RUSH University Medical Center

Organizator zbiórki:
Diana Ślusarczyk, 4 latka
Wrocław, dolnośląskie
Zespół Retta
Rozpoczęcie: 26 września 2023
Zakończenie: 3 stycznia 2026

Aktualizacje

  • Błagam jako matka cierpiącego dziecka – pomóżcie mi zatrzymać ten koszmar❗️

    Wieczorem po pracy karmię Dianę łyżeczką, podaje jej coś do picia, trzymając kubeczek, bo sama nie może już nic wziąć do rączki.

    Przebieram pampersa, zakładam piżamkę i mówię, że szykujemy się do snu. Czytam bajeczkę, a Diana uśmiecha się niewinnie i słodko zaczyna ziewać, po czym zasypia.

    Po niedługim czasie następuje to: 

    i tak jest codziennie, atak jeden po drugim, po 3 razy w ciągu jednego wieczora.

    Melatonina, zioła wyciszające nie pomagają, czuję, że przegrywam z tą chorobą. To wszystko, co się dzieje to za dużo dla mojej 4-letniej  Dianki.

    Czasami myślę, że jest już lepiej, ale oszukuje się, chorobą postępuje. Modlę się o cud, o to, aby Diana miała uśmiech na twarzy, żeby była szczęśliwa, teraz widzę niestety więcej cierpienia... Chciałbym zatrzymać ten koszmar, ulżyć jej, podać jedyny lek warty miliony i obiecać, że od teraz będzie już dobrze.

    Proszę, pomóż mi w walce o zdrowie córeczki.

  • 4-latka Diany! Wspólnie walczymy o jej życie❗️

    Cześć Wszystkim, witajcie Kochani, dzisiaj są moje urodziny, mam już 4– latka. Mama przygotowała dla mnie tort z owocami i napiłam się nawet łyczka szampana "zero".

    Diana Ślusarczyk

     Wtedy pomyślałam sobie, że fajnie by było tak jak moja siostra Sofia z kuzynką Ritą zatańczyć do piosenki sto lat, uściskać wszystkich i popuszczać bańki mydlane na balkonie. 

    Teraz mówią mi rodzice, że jestem "zaczarowana", że wszystko jeszcze się odmieni. Mówią też, że jestem bardzo dzielna. Nie mogę nic powiedzieć, rączki też mnie nie słuchają, ale bardzo często uda się Im domyśleć, czego chcę, wtedy uśmiecham się. 

    Czasami nie rozumiem, boję się, chciałabym zapytać, ale nie mogę np. dlaczego w ciągu dnia wybudzam się z lekiem i płaczem?  Słyszę wtedy, że jestem bezpieczna, jestem w swoim pokoju i nic mi nie jest. Tato odmawia na głos "Ojcze nasz...",  "Aniele Boże stróżu mój..." i wszystko ustępuje. 

    Kiedy jestem na placu zabaw, cieszę się. Uwielbiam to, uwielbiam huśtawkę. Zjeżdżalnia też jest super, chociaż na początku boję się to, mimo tego chcę zjechać. Moi Rodzice wiedzą to, bo mówią, że widać ten mój uśmieszek, że chcę. 

    Diana Ślusarczyk

    Życzę sobie zdrowia, żebym mogła więcej, żebym nie musiała czekać, aż mama chwyci mnie za dwie rączki, żebym mogła pójść, tylko żebym zrobiła to sama. 
    Mimo wszystkiego jestem szczęśliwa, budzę się i uśmiecham do Rodziców, bo ich kocham, a Oni mnie wtedy przytulają i mówią, że jestem największym słodziakiem. 

    Ostatnio gdy byłam na spontanicznej wyprawie z ciocią Gosią na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu, bardzo podobało mi się w Katedrze Wrocławskiej, chciałam być jak najbliżej Ołtarza. Ciocia opowiedziała mi wtedy ze "Najwyzszy mnie uzdrowi". 

    Diana Ślusarczyk

    Mama mówi, że badania nad terapią genową już są na ukończeniu, że niedługo będę mogła więcej, tylko musimy w to mocno wierzyć i zbierać pieniądze. 

     Dziękuję wszystkim za wsparcie, czuję, że wszystko jeszcze stanie się możliwe. 

    Diana Ślusarczyk

    WASZA DIANA 

  • Nierówna walka ze straszną chorobą. Diana po operacji❗️POMOCY!

    Od ostatniego wpisu minęło prawie 3 miesiące, w których życie naszej rodziny nabrało jeszcze szybszego tempa. 8 kwietnia powitaliśmy wraz z Dianą Jej drugą siostrę Liwię.

    Diana Ślusarczyk

    Diana jest Nią zaciekawiona, spogląda w Jej stronę i czasami nawet lekko się uśmiecha.

    Za Nami także poważny zabieg założenia PEG-a, dzięki któremu mogliśmy zdjąć bardzo niewygodną sondę na rzecz rurki wprowadzonej bezpośrednio przez brzuch do żołądka.

    Diana Ślusarczyk

    Cała rodzina bardzo się stresowała, gdyż ze względu na złożoność choroby istniało ryzyko niewybudzenia ze znieczulenia ogólnego, powikłań prowadzących do najgorszego. Mimo wylanych łez, wszyscy głęboko trwali w modlitwie i wszystko poszło pomyślnie.

    Diana Ślusarczyk

    Teraz nawet jeśli Diana będzie miała trudniejszy dzień, jakąś infekcje, o którą nietrudno to przyjmie zalecana dawkę jedzenia czy wody, nie będzie musiała jechać do szpitala, aby przyjąć odżywczą kroplówkę.

    Diana Ślusarczyk

    Niestety ataki lękowe są teraz codziennością, Diana bardzo to przeżyła, mimo że był z nią kochany tata.

    Staram się być dla Diany tu i teraz, robić z mojej strony wszystko, co mogę, aby było jej lepiej.

    Diana Ślusarczyk

    Marzę o tym, aby powiedziała mi co myśli, czuje, dlatego w każdej wolnej chwili przerabiam kursy online, które są dla mnie drogowskazem jak wprowadzić komunikację alternatywną AAC. Czuję jako mama, że to na ten moment jest dla niej najważniejsze.

    W chwili, kiedy ma atak lekowy, boi się, nie wie, co się dzieje, mogłaby to wyrazić, powiedzieć wzrokiem na ekranie laptopa np. „Mamo przytul mnie”, „Mamo boli mnie brzuch”.

    Diana Ślusarczyk

    Niestety wszystko muszę zrobić sama, w tym zaprojektować program skrojony na miarę. Codziennie czuje, że doba jest za która na to wszystko, ale nie poddaje się… tak jak Diana i cała nasza rodzina.

    Wyjścia na spacer są tym, co nasza księżniczka uwielbia. Ostatnio odkryliśmy boisko do kosza, w którym czekała nawet piłka. Diana to prawdziwy sportowiec, patrzyła jak Tata rzuca „za trzy” i bardzo dobrze czuła się siedząc i kibicując.

    Diana Ślusarczyk

    Sezon na morele trwa i chociaż rączki odmawiają posłuszeństwa, kiedy nasz Aniołek ma motywację – udaje się nawet chwycić pyszny owoc prosto do buzi. Takie zagranie zawsze traktuje jako sukces, małe światełko.

    Diana Ślusarczyk

    Dziękuję wszystkim Państwu, że jesteśmy z nami, że możemy liczyć na wsparcie w tej nierównej walce. Wszystkie komentarze przy każdej wpłacie czytam, ponieważ unoszą mnie na duchu. Mimo tego, że czas gra na naszą niekorzyść, mam poczucie, że kiedyś wszystko się jeszcze odmieni.

Opis zbiórki

Znamy diagnozę: to koszmarny Zespół Retta!!! Jako młodzi rodzice: Kamila i Kamil nie poddamy się w walce o życie naszej bardzo chorej córeczki. Świat nam przygasł, ale nie zamierzamy odpuszczać! Chcemy walczyć, aby nasza mała Księżniczka nie odeszła tam, skąd już nie wróci.

Na początku roku otrzymaliśmy diagnozę. Diana cierpi na ciężką, genetyczną chorobę – Zespół Retta. Nasza Gwiazdka utraciła nabyte umiejętności. Nie może nic powiedzieć, chociaż widać, że nas rozumie. Nie usłyszymy już nigdy słów: "mama" i "tata". 

Diana Ślusarczyk

Diana nie układa klocków, nie bawi się lalkami, ruchy jej rączek są nerwowe i coraz częściej nieskoordynowane. Nie chodzi, tylko czasami chwyta się mebli, bądź słabo raczkuje, a z czasem będzie coraz gorzej...

Codzienność polega na domyślaniu się, co córeczka potrzebuje, co myśli, co Ją boli, a także na licznych rehabilitacjach zarówno w domu, jak i w szpitalu. Wyzwaniem staną się działania związane z opanowaniem stanów padaczkowych. Tak bardzo chcielibyśmy wiedzieć, co nasza cudowna dziewczynka myśli, czuje, na co ma ochotę, co ją boli... Na ten moment wiemy, że uspokaja naszego Aniołka smoczek i metka z ulubionego kocyka. 

Nam rodzicom trudno patrzy się na to wszystko, ale wiemy, że możemy bardziej przystosować córeczkę do walki z tą chorobą, tak aby było jej trochę lżej. Stale jesteśmy pod kontrolą licznych lekarzy specjalistów. Jest nam ciężko, gdyż wychowujemy również drugą, młodszą córeczkę Sofię, która bardzo kocha swoją siostrę, a zarazem widzi jej cierpienie.

Diana Ślusarczyk

Ogromny ból i rozpacz musiały szybko odejść na dalszy plan. W krótkim czasie staliśmy się właściwie specjalistami tej okropnej choroby. Zaczęliśmy poznawać wszystkie dostępne na świecie metody leczenia. Choroba jest bezlitosna, zabiera nam Księżniczkę na naszych oczach. Wszystko, co niezbędne dla Diany jest przerażająco kosztowne. Zbieramy na kosztowne, zagraniczne leczenie w klinice Chicago RUSH University Medical Center, gdzie Diana przyjmując specjalny syrop będzie przechodziła tę chorobę łagodniej, codzienne czynności staną się łatwiejsze do wykonania, a choroba spowolni swoje degeneracyjne moce.

Dzienny koszt to ponad 5 tysięcy złotych, a dwuletnia terapia to juz 4 miliony złotych. Do tego należy doliczyć koszty comiesięcznych lotów do USA.

Naukowcy dają nam nadzieję! Lek, na który zbieramy środki pozwala doczekać do terapii genowej – ogromnej nadziei dla dzieci z Zespołem Retta na odwrócenie skutków choroby. Terapia genowa jest już w zaawansowanym stadium badań. Lek podawany jest testowo dziewczynkom w USA, a efekty są obiecujące.

Wyodrębniony gen dostarczany do płynu mózgowo-rdzeniowego za pośrednictwem odpowiedniego wirusa zastępuje gen wadliwy, co całkowicie zatrzymuje postęp choroby. Szacunkowy koszt terapii genowej będzie wynosić ok. 3 mln dolarów. 

Diana Ślusarczyk

Nie mamy tak ogromnych środków! Wszystkie oszczędności odłożyliśmy na leczenie naszego Skarba, ale to wciąż kropla w morzu potrzeb. W imieniu całej naszej rodziny błagamy o każde możliwe wsparcie dla naszej małej Księżniczki! Nie możemy pozbawić Diany nadziei na normalne życie! 

Diana Ślusarczyk

FACEBOOK DLA DIANY –> KLIK

LICYTACJE DLA DIANY –> KLIK

Diana Ślusarczyk

TVP 3 WROCŁAW –> KLIK

SPRAWA DLA REPORTERA –> KLIK

TVP WROCŁAW –> KLIK

ARTYKUŁ O RODZINIE DIANY –> KLIK

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł
  • Łukasz
    Łukasz
    Udostępnij
    X zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł

    Uratujemy Ciebie Dianko, wyzdrowiejesz i będziesz zdrową i wesołą dziewczynką i będziesz miała długie i cudne życie

  • Radek
    Radek
    Udostępnij
    200 zł