Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Białaczka chce zniszczyć dziecko! Ratujmy Jurka!

Jurek Bruzdzinski
Cel zbiórki:

Przeszczep szpiku kostnego

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Jurek Bruzdzinski
Łuck Ukraina
Ostra białaczka limfoblastyczna
Rozpoczęcie: 8 Maja 2020
Zakończenie: 23 Listopada 2020

Opis zbiórki

Jurek ma 11 lat i ostrą białaczkę limfoblastyczną. Wszystko zaczęło się gdy synek miał 4-latka. Był jeszcze takim małym chłopcem, a jego życie już wtedy znalazło się w niebezpieczeństwie. Nie wyobrażałam sobie, bym mogła stracić swoje ukochane dziecko, nie wyobrażam sobie do tej pory, bym mogła się z nim pożegnać już na zawsze... Staram się nie dopuszczać do siebie tych najgorszych myśli, ale one krążą wokół mnie bezprzerwy. Słowo "wznowa" odebrało ponownie spokój, ale nie odebrało marzeń o tym, że Jurek będzie jeszcze zdrowy...

Wiedziałam, że muszę szukać pomocy, że nie można się poddać. Nie umiałabym spojrzeć w oczy mojego synka, jeśli nie zrobiłabym wszystkiego, co w mojej mocy, by go uratować. Jedyny ratunek to przeszczep szpiku kostnego. Koszt ogromny,  a ja boję się, że nie zdążę, że nie dam rady przekonać tylu osób, by pomogły Jurkowi. Osób, które sprawią, że jego życie nie będzie dłużej w niebezpieczeństwie. Synka wychowuję sama, dlatego jest mi naprawdę trudno.

Boję się, że przyjdzie dzień, w którym będę trzymać go za rękę ze świadomością, że go stracę. Białaczka jest wyjątkowo podstępna, nie zna litości, a za przeciwnika wzięła sobie jego - moje bezbronne małe dziecko! Nie opuszcza mnie wiara, że będzie dobrze, tak naprawdę, mimo wszystkich czarnych myśli, staram się nie okazywać Jurkowi, jak bardzo się o niego boję. Prosić to za mało, błagam Was! Pomóżcie!

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki