Patryk Manulik - zdjęcie główne

Tej walki Patryk nie wygra sam❗️Pomóż pokonać guza mózgu, który zabrał wszystko...

Cel zbiórki: walka z guzem mózgu - leczenie i rehabilitacja Patryka

Organizator zbiórki:
Patryk Manulik, 32 lata
Wrocław, dolnośląskie
Stan po resekcji olbrzymiego guza lewego kąta mostowo-móżdżkowego typu Koos4, ślepota
Rozpoczęcie: 20 czerwca 2025
Zakończenie: 21 grudnia 2025
184 845 zł(43,44%)
Do końca: 14 dniBrakuje 240 687 zł
WesprzyjWsparło 3109 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0820076
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0820076 Patryk

1 Stały Pomagacz

Dołącz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Patrykowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.
  • Anonimowy Pomagacz
    Anonimowy Pomagaczzaczyna wspierać co miesiąc

Cel zbiórki: walka z guzem mózgu - leczenie i rehabilitacja Patryka

Organizator zbiórki:
Patryk Manulik, 32 lata
Wrocław, dolnośląskie
Stan po resekcji olbrzymiego guza lewego kąta mostowo-móżdżkowego typu Koos4, ślepota
Rozpoczęcie: 20 czerwca 2025
Zakończenie: 21 grudnia 2025

Opis zbiórki

To dramatyczna historia, w której potrzebujemy Ciebie, by ratować młode życie! Patryk to trener, wojownik, człowiek, który nagle stracił wszystko... Jeszcze dwa miesiące temu trenował innych, biegał, podnosił ciężary… Dziś nie widzi. Nie chodzi. Walczy o życie. Guz mózgu - ta straszna diagnoza w mgnieniu oka odebrała mu wszystko wszystko...

Dziś przed Patrykiem najważniejsza walka. Nawet największy i najtwardszy wojownik nie da rady sam, potrzebuje armi. Prosimy, daj mu wsparcie, bez niego nie ma szans!

Mam na imię Patryk, mam 32 lata i mieszkam we Wrocławiu. Sport jest moją największą miłością już od 2000 roku. Jestem zawodnikiem judo, instruktorem sportów siłowych, trenerem personalnym, biegaczem, dietetykiem klinicznym. Jestem, a raczej byłem, jeszcze do zupełnie niedawna... 

Patryk Manulik

29 kwietnia, podczas rezonansu w szpitalu, lekarze wykryli w mojej głowie olbrzymi guz... Wcześniej nikt nie potrafił zdiagnozować, co mi jest, stawiano mylne tezy, kolejne leki nie działały. Tymczasem ja coraz gorzej się czułem, wymiotowałem, na moim oku pojawiła się plamka i coraz gorzej widziałem. Okazało się, że guz był tak duży, że spowodował wodogłowie, które rozsadzało nerwy wzrokowe...

Straciłem wzrok, a mój stan stał się krytyczny. Lekarze powiedzieli mojej rodzinie, że jestem nie tylko niewidomy, ale też umierający i mają przygotować się na najgorsze. Stoczyłem w swojej karierze wiele walk, ale ta była dla najtrudniejsza... Nigdy nie sądziłem, że mając dopiero 32 lat przyjdzie mi walczyć o życie, że mimo dbania o zdrowie i kondycję zachoruję na nowotwór. Stojąc oko w oko ze śmiercią człowiek uświadamia sobie jednak, jak bardzo chce żyć.

6 maja przeszedłem operację wstawienia zastawki do głowy, a 27 maja operację usunięcia guza z głowy. Była obarczona ogromnym ryzykiem - mogłem umrzeć albo obudzić się sparaliżowany. Przeżyłem - neurochirurgom udało się usunąć 95% guza! Czeka mnie jeszcze naświetlanie, gdzie przy pomocy techniki gamma knife lekarze spróbują usunąć pozostałe 5%. Niestety, choroba zabrała mi już bardzo dużo - po tym, kim byłem wcześniej, obecnie nie ma śladu... 

Oślepłem (zostało tylko niewielkie poczucie światła), ogłuchłem na lewe ucho, straciłem kontrolę nad mimiką twarzy, poruszam się na wózku inwalidzkim. Nie straciłem tylko jednego - chęci walki, bo bardzo chcę żyć...

Patryk Manulik

Tomek - brat Patryka: Usłyszeliśmy, że Patryk umrze, że jego przypadek jest bardzo ciężki. On pokazał jednak, że jest prawdziwym wojownikiem. Dziś razem z moją partnerką opiekujemy się bratem - Patrykowi jest bardzo ciężko, odkąd oślepł. Porusza się po omacku, jeździ na wózku, z wieloma rzeczami nie daje sobie rady, więc trzeba go asekurować. Paraliż twarzy powoduje, że trzeba mu pomóc jeść.

Poza gamma knife i leczeniem onkologicznym, konieczna jest m.in. neurorehabilitacja, terapia wspierająca dla osób niewidomych, terapia logopedyczna, masaż twarzy i ćwiczenia mimiczne, wsparcie psychologiczne, ćwiczenia wzmacniające oraz terapia komórkami macierzystymi - dla Patryka to jedyna szansa na odzyskanie wzroku. Koszt tego leczenia niestety jest ogromny... Ta walka to jego jedyna droga, ale sam jej nie przejdzie. 

Patryk przez lata pomagał innym budować siłę i zdrowie. Dziś to on potrzebuje naszej siły. Zamiast treningów prowadzi walkę o przetrwanie. Dlatego dziś – w imieniu swoim, Patryka i całej naszej rodziny – błagam o wsparcie dla brata. O pomoc w zebraniu środków na rehabilitację i leczenie Patryka. To jedyna szansa, że kiedyś stanie na nogi, że coś zobaczy, że odzyska choć namiastkę dawnego życia... 

Proszę, pomóż Patrykowi, ta historia nie może się tak skończyć. Tylko razem jesteśmy silniejsi...

Patryk Manulik

Patrykowi możesz też pomóc przez udział w licytacjach na Facebooku: Wojownicy Patryka - Licytacje

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Marcin M
    Marcin M
    Udostępnij
    16 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    100 zł
    Wpłata w ramach Stałej Pomocy

    Raczej nikt sobie nie wyobraża jaki to ciężar,ale nie takie walki już wygrywałeś. Do zobaczenia na macie!

  • Natalia Szczerba
    Natalia Szczerba
    Udostępnij
    200 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł

    Razem wygramy ;)

  • PanParagon
    11,81 zł
  • Katarzyna Matyjak-Kirklewska
    Katarzyna Matyjak-Kirklewska
    Udostępnij
    100 zł

    Podjęcie walki uczyniło Cię zwycięzcą ♥️