Wyciągnij dłoń do mojej skrzywdzonej rączki!

Pokrycie kosztów 12-miesięcznej rehabilitacji
Zakończenie: 15 Kwietnia 2016
Rezultat zbiórki
Dziękujemy za wsparcie Natalki w jej walce o sprawność. Dziewczynka cały czas potrzebuje specjalistycznej rehabilitacji. Dzięki wsparciu Darczyńców Siepomaga rodzice przez jakiś czas nie muszą się martwić, skąd wziąć na nią środki. Gdy tylko otrzymamy nowe informacje o stanie zdrowia dziewczynki, niezwłocznie je zamieścimy.
Opis zbiórki
Wyobraź sobie, że czekasz na swoje ukochane, wymarzone dziecko. Wiesz, że urodzi się córeczka. Ciąża przebiega prawidłowo i bez komplikacji. Do czasu, gdy nadchodzi moment przyjścia na świat, a Twoje dziecko staje się kaleką – nie wskutek wady wrodzonej, ale lekarskiego błędu…
Nie wiesz jeszcze wtedy, że Twoja córka będzie leżeć na stole operacyjnym cztery razy zanim skończy dziewięć lat. Że będzie wymagać stałej rehabilitacji. Że odtąd wszystkie inne rzeczy, które chciałeś kupić, o których marzyłeś, przestaną mieć znaczenie, bo liczyć się będzie tylko uzbieranie środków na rehabilitację. Że będzie w Tobie poczucie krzywdy i złość wobec tego, że wskutek czyjegoś błędu Twoje dziecko nie jest tak sprawne jak inne dzieci. Że równocześnie będzie też chęć walki i pewność, że zrobisz wszystko, by mu tą sprawność przywrócić.
Listopadowy dzień 10 lat temu, Zielona Góra. Wtedy urodziła się Paulinka. W wyniku błędu w sztuce lekarskiej doszło do poważnych komplikacji. Wskutek wyszarpywania dziecka na świat wszystkie nerwy prawej rączki dziewczynki zostały przerwane i wyrwane z rdzenia kręgowego. Rodzice Paulinki nie ukrywają wściekłości na samo wspomnienie tego dnia. - Nikt oczywiście nie mówił co się stało, tylko że jest zmęczona po porodzie i musi odpocząć w inkubatorze. O wszystkim dowiedziałam się po kilku dniach. Prawa rączka dziewczynki zwisała bezwładnie wokół malutkiego tułowia. Uszkodzenie przy porodzie miało rzutować już na całe życie dziewczynki.
Konieczne okazały się operacje, przeprowadzane przez najlepszych w tej dziedzinie specjalistów. Jednak to nie wszystko, konieczna jest rehabilitacja. - Od czerwca 2015 roku Paulina nie może już być rehabilitowana w ośrodku rehabilitacji dziennej, który zapewniał nam do tej pory długotrwałą rehabilitację. Aby móc tam uczęszczać tmusiałaby mieć 3 schorzenia współistniejące. Jednak muszą to być 3 różne schorzenia. Poważny problem z ręką i postępująca skolioza to niestety za mało. Jedno i drugie mieści się niestety w zakresie schorzeń narządu ruchu, co wykluczyło nas z ORD – tłumaczą rodzice dziewczynki. Zabiegi w zakładzie rehabilitacji są krótkotrwałe i trzeba ze skierowaniem bardzo długo czekać. W taki zakładzie może się odbyć maksymalnie 20 zabiegów w czasie 2 tygodni i trzeba brać nowe skierowanie i na nowo czekać w kolejce. Pozostaje nam zatem rehabilitacja prywatna. Chcielibyśmy uzbierać środki, które pozwoliłyby Pauli na rehabilitację przez cały rok.
Paulinka skończyła już 9 lat. Dostrzega pierwsze różnice w funkcjonowaniu ręki, która jest słabsza, ale dzięki rehabilitacji i operacjom i tak wygląda dużo lepiej niż po porodzie. Poczucie niemocy, bycia gorszą jednak pozostaje. Wycinanki, jazda na rowerze, zabawa piłką są ograniczone. Powrót ze szkoły niejednokrotnie kończy się płaczem, gdyż przez niesprawną rączkę Paulinka nie potrafi precyzyjnie wykonać powierzonego zadania.
Paulina jest niesprawna z powodu czyjegoś błędu. Zróbmy wszystko, żeby pomóc go naprawić. Nasze sprawne i silne dłonie nie zawodzą. Wyciągnijmy je i pomóżmy Paulinie stać się w przyszłości sprawną i pewną siebie kobietą.