
❗️Ratuj Sofijkę, nim będzie za późno...
Cel zbiórki: Leczenie choroby nerek w Barcelonie i pobyt podczas leczenia
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie choroby nerek w Barcelonie i pobyt podczas leczenia
Aktualizacje
Oddałem córeczce nerkę... Wy dajecie jej coś jeszcze cenniejszego - nadzieję na życie❗️Dziękuję, że jesteście z nami!
Jestem tatą Sofii. Dla mojej córeczki zrobiłbym wszystko – bo kocham ją nad życie. Gdy usłyszałem, że jedynym ratunkiem jest przeszczep nerki, nie wahałem się ani chwili. Oddałem Sofii swoją nerkę – to był najprostszy wybór w moim życiu. Bo jak ojciec mógłby nie zrobić wszystkiego dla swojej małej księżniczki?
Sofia zmaga się z okrutną chorobą – aHUS, która atakuje nerki i zagraża jej życiu. Każdy dzień to lęk i czuwanie, ale też ogromna nadzieja, że dzięki transplantacji i leczeniu nasza córeczka będzie mogła żyć jak inne dzieci – bawić się, uczyć, śmiać, marzyć...

Dziękujemy Wam za to, że jesteście z nami. Wasze wsparcie, modlitwy i dobre słowa dają nam siłę, by walczyć dalej. Wiem, że Sofia ma wokół siebie najlepszą drużynę na świecie – ludzi, którzy wierzą w nią tak samo mocno jak ja.
Z całego serca proszę – bądźcie dalej z nami. Pomóżcie nam zadbać o zdrowie i przyszłość mojej córeczki. Ja oddałem jej nerkę – ale to Wy oddajecie nam wiarę i nadzieję.
Tata Sofii
PILNE❗️Pękają nam serca, gdy patrzymy na jej cierpienie... Prosimy o pomoc dla Sofii❗️
Nasze zadłużenie w szpitalu wynosi już ponad 100 tysięcy euro... Musimy je szybko spłacić. Ta kwota spędza mi sen z powiek. Błagamy o pomoc...
Sofia cały czas otrzymuje leczenie podtrzymujące, które zapobiega nawrotom choroby. Niestety jest wiele powikłań. Jednym z nich jest padaczka...
Ostatnia wizyta u neurologa ucieszyła nas - powiedział, że stan Sofii się poprawia i zalecił redukcję dawki leków. Niestety - kiedy Sofii zmniejszono dawkę, dostała ostrego napadu padaczkowego. To zaniepokoiło lekarzy, zlecono nam szczegółowe badania... Bardzo, bardzo się martwimy.

Pomimo smutnych wiadomości robimy, co możemy, aby zapewnić Sofii szczęśliwe chwile, aby oprócz walki o życie miała też momenty dzieciństwa... Kiedy widzę ją bawiącą się, uśmiechniętą, moje serce w takich chwilach topi się jak lód...
Każdy mały krok w kierunku normalnego życia jest dla nas najpiękniejszym darem. Najważniejsze, że Sofia jest z nami... Potrzebujemy jednak Waszej pomocy, by walczyć dalej.
Dziękujemy za wszystko i prosimy o dalszą pomoc.
Ile to dziecko jeszcze zniesie? Ile musi przeżyć? 💔 Za nią trauma... Błagam o pomoc!
Walcząc o życie dziecka, czujesz się tak, jakbyś tonął. Wszystko znika, zostaje tylko obezwładniający strach. Świat pozornie trwa, ale dla Ciebie się skończył, bo Twoje maleństwo jest w niebezpieczeństwie... Śmiertelna choroba dziecka - nic gorszego nie może cię już spotkać.
Sofia ostatnio nie czuje się dobrze... Choroba, przeszczep, szpital - to wszystko przypłaciła nie tylko problemami zdrowotnymi, ale też ogromną traumą. Zamknęła się w sobie, zaczęła mieć oznaki autyzmu. Są chwile, kiedy czuję się zupełnie bezradna...

Do specjalistów, pod którymi opieką jest Sofia, doszedł psycholog... Hiszpańska służba zdrowia daje możliwość skorzystania z wizyty raz na miesiąc, ale bariera językowa jest nie do przeskoczenia... Sofia potrzebuje kogoś, kto porozmawia z nią w niej języku i jej pomoże, bo bardzo się o nią martwię.
To straszne, ile to dziecko musiało już przeżyć, a to jeszcze nie koniec, walka trwa. Czasami mam wrażenie, że to wszystko to po prostu koszmar, a ja zasnę i obudzę się w domu. Sofia będzie spać w swoim pokoiku, ZDROWA. Ale to niestety tylko mrzonki. Naszą rzeczywistością jest szpital.Dziękuję za wszystko i błagam o dalszą pomoc dla mojej chorej córeczki.
Tatiana, mama Sofii
Opis zbiórki
Śmiertelna choroba zabija 8-letnią Sofijkę! U dziewczynki wykryto atypowy zespół hemolityczno-mocznicowy, która sprawia, że nie działają u niej nerki! Córeczka wiele razy była reanimowana, dochodziło do zatrzymania krążenia i oddechu. Od 2 lat mieszkamy w szpitalu! Życie Sofijki wymyka nam się z rąk! Lekarze mówią wprost – konieczny jest przeszczep nerki oraz podanie leku! Nadzieję otrzymaliśmy w klinice w Barcelonie. Błagamy o ratunek...

Kiedy Sofia przyszła na świat, wszyscy myśleliśmy, że jest całkowicie zdrowym dzieckiem. Przez pięć pierwszych miesięcy żyliśmy w nieświadomości, że w jej organizmie uśpiona jest śmiertelna choroba genetyczna. Pierwszy rzut nastąpił w 6. miesiącu jej życia. Doszło wtedy do nagłego zatrzymania krążenia i oddechu.
Przeżyliśmy koszmar – nasze maleńkie dziecko walczyło o życie na naszych oczach. Sofia trafiła do szpitala, a po dializach i zastosowanej wtedy terapii jej stan się ustabilizował. Wszystko wracało do normy. Dopóki w wieku 4 lat nie wystąpił kolejny atak niewydolności nerek! Historia się powtórzyła – reanimacja, szpital, dializy. Niestety, przewidywania lekarzy o tym, że stan zdrowia powinien się poprawić, nie sprawdziły się! Było tylko coraz gorzej… Nerki coraz częściej przestawały pracować.

Już od ponad pół roku przebywamy w różnych szpitalach na Ukrainie, skąd pochodzimy. Reanimacje i dializy są naszą brutalną, przerażającą codziennością. Ukraińcy lekarzy podejrzewali atypowy HUS, czyli zespół hemolityczno-mocznicowy. Z tym podejrzeniem trafiliśmy do szpitala w Barcelonie, gdzie potwierdzono tę straszną diagnozę! aHUS, czyli atypowy zespół hemolityczno-mocznicowy – choroba, która prowadzi do rozpadu krwinek, których fragmenty zatykają światło naczyń i upośledzają pracę organów! To bardzo rzadka choroba, na którą cierpią dwie osoby na milion...
Koniecznie jest leczenie drogim lekiem oraz przeszczep nerki! Sytuacja ta jest o tyle ciężka, że na Ukrainie nie ma praktyki leczenia atypowego HUSu, tylko leczenia objawowe i paliatywne. Co więcej, nie jest możliwy przeszczep nerki od dawcy choremu z taką diagnozą. By ratować Sofię, musimy jechać do kliniki Sant Joan De Deu w Barcelonie.

Lekarze ze szpitala w Barcelonie zgodzili się leczyć naszą córeczkę! Zgodzili się ratować jej życie! Niestety – cena, którą musimy zapłacić, zwala z nóg! To prawie milion złotych… Choćbyśmy dwoili się i troili, sami nie zdobędziemy takich pieniędzy. Tym bardziej że czasu jest dramatycznie mało, bo choroba postępuje.
Wiemy, że dla naszego dziecka jest ratunek i przeraża nas świadomość, że sami nie jesteśmy w stanie za niego zapłacić, dlatego z całego serca prosimy o pomoc, by ocalić naszą Sofiję.
Rodzice Sofii

➡️ Licytacje na Facebooku: Pomoc dla Sofii Opalimovy

13.07.2022: Ze względu na wzrost kosztów leczenia kwota zbiórki dla Sofijki została zwiększona.
- Wpłata anonimowa2 zł
- Wpłata anonimowa10 zł
- Od Ukrainki ❤️20 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Tola :)2 zł
Dasz radę nie jesteś sama!!❤️🩹🫶
- j.slepowronska@wp.pl50 zł